Solowy projekt Tobiasza Bilińskiego, członka duetu Kyst.
Mimo że ledwie 23-letni, artysta ma już na koncie trzy autorskie płyty. Dźwięki Coldair są delikatne, eteryczne, wywodzą się z folku nastawionego bardzo do wewnątrz, hermetycznego. Biliński stawia sobie za jedyny cel "wyrażanie siebie" i mimo że brzmi to nie najlepiej, to jego piosenki są na solidnym, międzynarodowym poziomie. Czego dowodem występy na festiwalach SXSW (USA) czy Eurosonic (Holandia) i trasy koncertowe na zachodzie Europy. Charakterystyczny wysoki głos Bilińskiego kojarzy się z Bon Iver, projektem Amerykanina Justina Vernona, który kilka lat temu zdobył świat akustycznym albumem "For Emma, Forever Ago", a w tym roku był gwiazdą Open'era. Inną czytelną inspiracją jest łagodna odsłona Mount Eerie, zespół Phila Elveruma.
W wersji koncertowej Bilińskiemu towarzyszy spory zespół z sekcją dętą na czele. To dobry ruch, bo na zeszłoroczną płytę "Far South" trębacze wnieśli sporo świeżości.
http://coldair.bandcamp.com/
Dyskografia:
- Coldair – Persephone (Gingerbread Records, 2010)
- Coldair – Farsouth (Antena Krzyku, 2011)
- Coldair – Whose Blood (Twelves Records, 2013)
- Coldair – The Provider (Twelves Records, 2016)
Autor: Jacek Świąder, lipiec 2012