Ilustratorka gra z efektami niemalże kalejdoskopowymi - obecne są one i w jej komercyjnym projekcie dla kosmetyków marki Dr Ireny Eris, gdzie subtelnie przenikające się kształty tworzą różowe kwiaty, i w serii grafik "Nowa Botanika" czy "Sea Poems". Swobodnie porusza się w świecie projektów typowo użytkowych: współpracowała z Empikiem, zdobiła - z właściwą sobie lekkością - porcelanę Kristoffa, bawiąc się ptasimi motywami.
Twórczość Rydlewskiej została dostrzeżona w Polsce i zagranicą, gdzie jej prace były wielokrotnie wystawiane. Znalazły się również w wydawnictwach tropiących świeże talenty, jak "Atlas of Illustration" czy Taschenowskie kompendium "Illustration Now!5".
W 2013 roku Rydlewska stworzyła "pop-up book": książkę z rozkładanymi ilustracjami, odchodząc od pracy przed ekranem komputera. Wcześniej studiowała stare techniki rzemieślnicze, długo pracowała nad ręcznymi wycinankami, na podstawie których potem metodą ploterową wycięto finalne wersje rozkładanych trójwymiarowych obrazów. Rydlewska tak wspomina to przedsięwzięcie:
"Na początku myślałam, że rozrysuję całość w komputerze, potem to wydrukuję i złożę, ale ekran jest płaski i nie można sprawdzić, jak cała konstrukcja będzie działać i wyglądać w rzeczywistości. Trzeba wszystkie elementy dopasować ręcznie i wkleić je w odpowiednie miejsca, żeby kompozycja układała się jak w kalejdoskopie" (cały wywiad z artystką tutaj).
Artystce udało sie przetransponować jej zwykłą oniryczną estetykę na ten trójwymiarowy eksperyment i stworzyć niezwykłe światy, otwierające na oglądającego swoją głębię, kuszące wymyślnymi arabeskami liści i uwodzące kolorami egzotycznych papug. Często podkreśla wyjątkową więź, jaka łączy ją z naturą, zapewniając:
"Z chęcią wymieniłabym cywilizację na hodowanie pszczół, wyobrażanie sobie i uprawianie dziwnych nowych gatunków roślin i kwiatów". (więcej tutaj)