Studiowała w gdańskiej PWSSP (1948-51; obecnie ASP) i warszawskiej ASP (1951-54). Oprócz pracy twórczej, zajmowała się pracą pedagogiczną (między innymi w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego i popularyzatorską. Znaczącą rolę w jej biografii artystycznej odegrał udział w zwiastującej "odwilż" Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi" w warszawskim Arsenale (1955). Przyznano jej wówczas nagrody za malarstwo i rysunek.
Skupiała się na kilku zadaniach artystycznych, jak martwa natura, kwiaty (pokazane w Arsenale kameralne, pozornie nieefektowne Lilie wodne, 1954), portret (Portret dziewczynki, 1955). Przede wszystkim jednak fascynował ją pejzaż. Jaki? Trudno na to pytanie krótko i pewnie odpowiedzieć. Na pewno taki, który zarówno najlepiej prezentował jej wrażliwość, jak reprezentował twórcze możliwości: "romantyczny" (pełen niedopowiedzeń, a przy tym ogromnie sugestywny) i "kosmiczny", ale nie w sensie astronomicznym, a raczej metafizycznym. Był to pejzaż, w którym dominującą rolę odgrywały nie wyglądy natury (jak ukształtowanie terenu, faktura i barwa ziemi...), lecz światło - ważne zarówno w przestrzeni realnej, jak w przestrzeni obrazu - pejzaż "luministyczny". Konkretny i uogólniony. Rzeczywisty i abstrakcyjny. "Pejzaż rodzi się tutaj zarówno z pamięci przeżywanej natury, jak z przypomnienia obecności sztuki - nie tylko malarstwa" - zauważył Wiesław Juszczak. "Podmuchy światła, często nadlatujące z kierunków przeciwnych, zderzają się i rysują linię widnokręgu jak gdyby naelektryzowaną, naprężoną i drżącą od ciężaru mas, [...]" - pisał dalej ten sam autor. Konkret doznania przeobraża się u Jonscher w konkret malarskiego warsztatu - w fizyczność farby, płótna, pędzla. Widać, jak wodziła pędzlem i szpachlą po płótnie - szeroko, żywiołowo, próbując dotknąć istoty, a nie odbicia, rzeczywistego fragmentu przyrody. Starając się zarazem odzwierciedlić trudną do opanowania siłę natury, jak w malowanym zamaszystymi pociągnięciami niezwykle dynamicznym obrazie Zaprzęg (1968).
Z drugiej strony, malowała kompozycje kameralne, w których skromny motyw (często widok związany z wodą - łódź, ryba, brzeg rzeki) był tylko punktem wyjścia do uzyskania intymnego nastroju gotowej kompozycji. Nie tłumiła tej atmosfery ani rozległość malowanej przestrzeni, ani też ekspresyjna swoboda operowania pigmentem. Z uwagi na akcentowanie emocjonalności przekazu obrazy jej autorstwa bliższe są romantycznym wizjom, niż jakiejkolwiek innej tradycji. Czasem zresztą trudno dostrzec w nich granicę między sferą ziemi i sferą nieba, które przenikają się wzajemnie, tworząc jedną przestrzeń, na poły realną, na poły wyimaginowaną, realizującą się przede wszystkim w dziele sztuki. Chociaż Jonscher ograniczała paletę, dążyła do barwnej jednolitości kompozycji, większość jej prac charakteryzuje bogactwo kolorów. Efekt ten jest wynikiem różnorodności i subtelności tonacji barwnych. Te właśnie zalety konsekwentnie podkreśla odważne, sugestywne operowanie światłem. Czasem wprost wybucha ono na płótnie nagłym tajemniczym blaskiem, którego źródło trudno jest zidentyfikować (Krajobraz ze światłem II, 1972).
Znaczącą rolę manifestu pokoleniowego, będącego wyrazem egzystencjalnych niepokojów artystów debiutujących w okresie "odwilży", odegrały też prace artystki o podtekstach literackich, zwłaszcza pokazywany w Arsenale, i następnie często reprodukowany, Don Kichot (1955). Jonscher identyfikowała się zresztą z grupą "arsenałowych" debiutantów, twórców uważanych za reprezentantów "postawy arsenałowej", jak Jan Dziędziora, Jacek Sempoliński, Jacek Sienicki. Ze zrozumieniem przyjęła inicjatywę Jacka A. Zielińskiego, zmierzającą do stworzenia kolekcji Krąg "Arsenału" w Muzeum im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim, i przekazała do niej swoje prace. Analogiczna motywacja - poczucie więzi zarówno z pokoleniem, jak z wyznawanymi przez nie ideałami (jak wiara w sztukę będącą tyleż ekspresją osobistą, co wyrazem zaangażowania w aktualne problemy człowieka żyjącego w konkretnym tu i teraz) - stała również za jej decyzją o przystąpieniu w latach 80. do ruchu kultury niezależnej.
Pierwsze nagrody artystyczne Jonscher zdobywała w latach 50. Jeszcze przez wystawą w Arsenale, w roku 1954, wyróżniono ją za prace pokazane w ramach berlińskiej ekspozycji "Junge Generation". W roku 1981 otrzymała prestiżową Nagrodę im. Jana Cybisa. Wiadomości o jej twórczości zawiera między innymi katalog wystawy pośmiertnej, prezentowanej w roku 1990 w warszawskiej Galerii Kordegarda.
Autor: Małgorzata Kitowska-Łysiak, Katedra Teorii Sztuki i Historii Doktryn Artystycznych KUL, luty 2003.