Życie Schlütera jest słabo udokumentowane. Urodził się zapewne w Gdańsku, może w 1659; niewykluczone, że jako syn rzeźbiarza Andreasa Schlütera (zwanego Starszym) i Katarzyny. W Gdańsku Andreas Schlüter (zwany niekiedy Młodszym) zdobywał zapewne pierwsze doświadczenia artystyczne, i tam zapewne jeszcze zawarł związek małżeński z gdańszczanką Anną Elisabeth Spangenberg. Następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie w latach 1689-1693 odkuł rzeźby (tympanony dwóch szczytów i herb nad głównym portalem, może także figury we wnętrzach) dla stołecznej siedziby wojewody płockiego Jana Dobrogosta Krasińskiego (Pałac Krasińskich). Następnie na zamówienie Jana III wykonał w latach 1692-1693 cztery nagrobki królewskich krewnych dla kościoła dominikanów (zniszczone w XVIII w.) oraz kolegiaty w Żółkwi. W 1694 Schlüter został wezwany do Berlina na dwór elektora brandenburskiego Fryderyka III (następnie króla pruskiego - Fryderyka I). Powołany został tam na wykładowcę i jednego z rektorów ufundowanej w 1696 Akademii Sztuki, którą samodzielnie kierował w latach 1702-1704. Został także członkiem Akademii Nauk. W pierwszych latach swego berlińskiego pobytu był blisko związany z rzeźbiarzem Ernestem Schlüterem (zm. 1700), może swoim bratem. Z polecenia władcy Andreas Schlüter odbył w latach 1695 podróż do Niderlandów i Francji, rok później zaś do Włoch, skąd przywieźć miał odlewy gipsowe antycznych rzeźb. Artysta w Berlinie przede wszystkim jednak realizował artystyczne zamówienia władcy, wpisujące się w plan głoszenia chwały księstwa, a następnie młodego królestwa. Wykonywał zlecenia na rzeźby: kamienną dekorację Arsenału (Zeughaus) - od 1696, odlane w brązie pomniki Fryderyka III (zniszczony; dawniej Królewiec) - 1698 oraz konny jego ojca Fryderyka Wilhelma "Wielkiego Elektora" - 1700, wykonane w złoconym cynku sarkofagi królowej Zofii Szarlotty, żony Fryderyka I - 1705, i samego monarchy - 1713. Schlüter pracował na zlecenie władcy także jako architekt: od 1698 przebudowywał berliński zamek (Stadtschloss) oraz wznosił budynki Arsenału i odlewni, zaś w latach 1702-04 tzw. Starą Pocztę (wszystkie budowle niezachowane).
Schlüter pracował także dla innych zleceniodawców w Berlinie: w 1700 zaprojektował rodzinny nagrobek dla nadwornego złotnika Daniela Männlicha w kościele Św. Mikołaja; wykonał, częściowo przez siebie ufundowaną, ambonę w kościele Mariackim - ukończoną w 1703; dla Ernesta Bogislava von Kamecke zaprojektował miejską willę, wzniesioną w latach 1711-1712 (zniszczona). Dwa niepowodzenia na polu architektury z lat 1706-1707: konieczność rozbiórki grożącej zawaleniem, a wznoszonej od 1702 w obrębie berlińskiego zamku potężnej Wieży Menniczej (Münzturm) oraz katastrofa budowlana realizowanego od 1704 królewskiego pałacyku w podberlińskim Freienwalde, spowodowały u artysty załamanie nerwowe. Został on odsunięty od realizowania głównych monarszych zleceń. Po śmierci Fryderyka I, wobec ograniczenia środków na mecenat artystyczny jego następcy - króla Fryderyka Wilhelma I, Schlüter zdecydował się przyjąć zaproszenie cara Piotra I do Petersburga, gdzie został mianowany naczelnym architektem. Niejasny pozostaje jednak udział artysty w wielu wiązanych z jego nazwiskiem rosyjskich realizacjach, m.in. urbanistycznym planie stolicy, rzeźbiarskim wystroju petersburskiego Pałacu Letniego oraz zespołu rezydencjonalnego w podstołecznym Peterhofie.
Wiadomo, że Schlüter miał czworo dzieci: dwie córki i dwóch synów, z których jeden - Dawid (1693-po 1717) był inżynierem i architektem. W okresie berlińskim Schlüter wykształcił kilku uczniów: architektów - Martina Böhme (1676-1725) i Paula Deckera (1677-1713) oraz rzeźbiarza - Johanna Georga Glume (1679-1765). Kontynuowali oni szereg realizacji Schlütera, m.in. wyposażali berliński zamek, nie sięgnęli jednak poziomu talentu swego mistrza.
Oprócz dzieł potwierdzonych archiwalnie, z których dochowały się z terytorium dawnej Rzeczypospolitej: tympanony (uszkodzone w 1944; częściowo uzupełniane) i fragmenty rzeźb z elewacji pałacu Krasińskich w Warszawie, nagrobki Jakuba Sobieskiego i Stanisława Daniłowicza (uszkodzone w 1944) w farze w Żółkwi; w Berlinie zaś: 22 kamienne głowy martwych wojowników w kluczach okien parteru dziedzińca Arsenału, fragmenty kamieniarki elewacji Zamku (Berlin, Bode-Museum), pomnik Wielkiego Elektora (Berlin, Schloss Charlottenburg) i sarkofagi pruskiej pary królewskiej (Berlin, katedra), ambona w kościele Mariackim i nagrobek Männlicha w kościele Św. Mikołaja, kamienne medaliony i inne elementy ze Starej Poczty i posągi (uszkodzone; Berlin, Bode-Museum; Hamburg, Museum für Kunst und Gewerbe) z Willi Kamecke (Berlin, Bode-Museum); przypisuje się Schlüterowi szereg innych dzieł, głównie rzeźbiarskich na terenie dawnej Rzeczypospolitej, zarówno niezachowanych, np. stiukową dekorację wnętrz kamienicy przy Długim Targu nr 7/8, jak i zachowanych, m.in.: dekoracja fasady katolickiej Kaplicy Królewskiej przy kościele Mariackim w Gdańsku - 1676-1681, epitafium Pastoriusa w katedrze we Fromborku - ok. 1682, epitafium Adama Konarskiego tamże - 1686-87, drewniany ołtarz główny kościoła bernardynów na warszawskim Czerniakowie - ok. 1687-1690, partie kamienno-stiukowego ołtarza głównego w kościele cystersów (obecnie katedrze) w Oliwie - 1688-1693, a także trzy drewniane krucyfiksy: w kolekcji prywatnej w Polsce - ok. 1689, w kościele reformatów (obecnie parafialny) w Węgrowie - ok. 1688-1690, oraz w ołtarzu bocznym (transeptowym) w kościele franciszkanów w Warszawie - ok. 1693-94.
Wobec braku dokumentów początki twórczości Schlütera oraz jej geneza dają się rekonstruować tylko hipotetycznie. Źródła sztuki gdańszczanina są bardzo zróżnicowane, lecz dzięki wielkiemu talentowi artysty splatają się one harmonijnie w wybitne i indywidualne osiągnięcia. Potwierdzone dokumentami rzeźbiarskie dzieła Schlütera w Polsce, a także te przypisywane artyście, zdradzają dwa podstawowe źródła jego sztuki: Francję i Włochy. Niewykluczone, że artysta odwiedził Francję w okresie młodzieńczym (w latach 1678-1681?) i zapoznał się bezpośrednio z twórczością pracującego w Wersalu François Girardona.
Włoska genetycznie jest dynamiczna oprawa architektoniczna fromborskiego epitafium Konarskiego, francuskie zaś klasycyzujące marmurowe posągi personifikacji Wiary i Nadziei, które zdobią ten monument. Wybitnie klasycyzujący charakter mają kamienne reliefy na tympanonach zdobiących fasadę dziedzińcową i ogrodową Pałacu Krasińskich. Opowieść o walce z wodzem Gallów i triumfie legendarnego rzymskiego antenata Krasińskich Marca Valeriusa Maximusa (zwanego Corvinusem) zdradza znajomość rzymskiego reliefu historycznego - zapewne za pośrednictwem grafiki. Ten sam duch twórczo przetworzonych wzorów antycznych tchnie z alabastrowych figur zdobiących nagrobki w Żółkwi. Z tradycji rzymskiej sztuki Gianlorenzo Berniniego wywodzi się iluzjonistyczne rozwiązanie ołtarza oliwskiego oraz wykonany według projektu Tylmana van Gameren niearchitektoniczny i wolnostojący ołtarz główny czerniakowskich bernardynów. Osobnym dziełem, może czerpiącym z lokalnej mazowieckiej tradycji, jest krucyfiks w Węgrowie. Rzeźba ta łączy idealizujące opracowanie męskiego aktu i oblicza z naturalistycznym oddaniem śladów przebytej przez Chrystusa męki.
Podobny splot francusko-italskich wpływów, wzmocniony przez podróże, oraz różne odcienie baroku - od klasycyzującego po dynamiczny - reprezentują rzeźbiarskie prace Schlütera w Berlinie. Głowy martwych wojowników zdobiących dziedziniec Arsenału są znakomitym studium różnych aspektów śmierci - od gwałtownej agonii po trupią martwotę. Pomnik Wielkiego Elektora łączy w sobie powagę antycznego cesarskiego monumentu z barokową emocjonalnością. Silną uczuciowością, zaczerpniętą z rzymskiego baroku, cechują się sarkofagi pruskiej pary królewskiej. W ich figuralnej dekoracji, a także nagrobka Männlicha, pojawiają się ikonograficzne i kompozycyjne zapożyczenia z twórczości Berniniego. Bezpośrednim nawiązaniem do dzieła Rzymianina - Cathedra Petri w Bazylice św. Piotra - jest pomysł aniołów "dźwigających" kosz ambony w mariackiej świątyni.
Analogiczne połączenie różnych inspiracji dostrzec można w architektonicznych realizacjach Schlütera. Dochodzą w nich do głosu także wpływy polskiej twórczości Tylmana van Gameren, projektanta warszawskiego Pałacu Krasińskich i kościoła bernardynów na Czerniakowie. Jak się wydaje, innowacyjność Schlütera jako architekta nie szła w parze z jego umiejętnościami konstruktora - wiele z jego budowli uległo katastrofom. Niewątpliwie najwybitniejszą architektoniczną realizacją artysty jest przebudowa i rozbudowa berlińskiego Zamku. Schlüter zamienił nieregularną bryłę dawnej elektorskiej rezydencji w monumentalny czworobok z podkreślonymi elewacjami dziedzińcowymi. Ich zryzalitowane części środkowe (najbardziej efektownie ukształtowana w skrzydle wschodnim), mieszczące klatki schodowe, podkreślone zostały w dwóch dolnych kondygnacjach wolnostojącymi kolumnami w kolosalnym porządku, zwieńczonymi posągami. Motyw ten, nawiązujący do antycznej i renesansowej architektury Rzymu, nadał elewacji charakter łuku triumfalnego oraz stworzył efekt napięcia między płaskimi i plastycznymi elementami artykulacji ścian. We wnętrzach zamkowych Schlüter podążył również za rzymskimi wzorami, reprezentowanymi tym razem przez bogaty w plastyczne efekty barok spod znaku Pietro da Cortony.
Inne inspiracje zdradzały mniejsze berlińskie budowle projektu Schlütera. Chłodny klasycyzujący barok holenderski przypominała pilastrowa artykulacja ścian Starej Poczty, z kolei bogata, rozrzeźbiona bryła Willi Kamecke przywodziła na myśl austriacką architekturę rezydencjonalną - pałacyki projektu Lukasa Hildebrandta i Johanna Fischera von Erlach.
Autor: Paweł Freus, listopad 2007.