Aleksander Wnuk urodził się w 1987 roku w Rzeszowie, gdzie kończył Szkołę Muzyczną I stopnia im. Fryderyka Chopina i II stopnia im. Karola Szymanowskiego. Następnie został absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku (w klasie Mirosława Adrjanczyka) i Królewskiego Konserwatorium Muzycznego w Kopenhadze (w klasie Gerta Mortensena), a także studiów podyplomowych – prestiżowej Soloist Class tamże. Wnuk był zwycięzcą Międzynarodowego Konkursu Perkusyjnego w Fermo w 2007 roku oraz uczestnikiem Międzynarodowego Konkursu Muzycznego ARD w Monachium w 2014 roku. W ramach Internationale Ferienkurse für Neue Musik w Darmstadcie i Academy for Contemporary Music Impuls w Grazu pracował z profesorami takimi jak Christian Dierstein, Håkon Stene i James Wood. W ramach Global Voices of Percussion (2010) i GloboBeats (2013) w Kopenhadze współpracował z artystami z różnych kultur muzycznych. Jako symfonik Aleksander Wnuk koncertuje z orkiestrami m.in. Akademii Beethovenowskiej, Filharmonii Podkarpackiej i Sinfonia Iuventus.
Wnuk pisał w swoim artykule o Sciarrinie:
Na początku zaznaczę tylko, że pisze perkusista – o perkusji i wykonawstwie. Ale nie o uderzaniu w bęben, choć uderzanie w bęben było. Piszę o fascynacji. Nie ma co ukrywać, że wykonanie operowego lub symfonicznego dzieła Salvatore Sciarrina to przyjemność, która nie zdarza się często. Jeśli ktoś ma inaczej, to szczerze zazdroszczę. (...) O Luci mie traditrici mówiło się już sporo w kontekście jej pojawienia się na Warszawskiej Jesieni. Mówiło się o inspiracji, o libretcie, o smaku muzycznym, nawet odrobinę o wykonaniu. Ale nie mówiło się o tym, jak wiele z nas, wykonawców, utonęło w warstwie dźwiękowej, jak układ nerwowy i krwionośny zamierał nam na scenie w Teatrze Imka, gdy w półcieniach rozgrywał się dramat. (…) Jesteśmy wykonawcami, bądźmy interpretatorami. To, co leży w naszej gestii, jest naszym nieocenionym i niepodważalnym wkładem w jakość dzieła. Jak dalece jesteśmy zaangażowani, to już nasza kwestia i nasze imię. I jeśli sławię tu w jakimś niemodnym stopniu etos artysty-wykonawcy, to przecież mogę.
Przede wszystkim Aleksander Wnuk jest aktywny jako kameralista i solista. Grał na dziesiątkach festiwali, takich jak Pulsar w Kopenhadze, IKSV Muzik w Stambule, Baltic Sea Festival w Sztokholmie, Young Euro Classic w Berlinie, Dni Muzyki w Ostawie, Kontrasty we Lwowie, Warszawska Jesień, Poznańska Wiosna Muzyczna, Sacrum Profanum, Kody, Musica Polonica Nova. Jako członek duńskiego Percurama Percussion Ensemble koncertował m.in. w Chinach i Skandynawii, obecnie współtworzy Spółdzielnię Muzyczną Contemporary Ensemble w Krakowie oraz Wrocławskie Trio Perkusyjne, które mają na koncie wiele prawykonań polskich kompozytorów oraz wykonania dzieł uznanych w świecie twórców.
Wnuk współpracuje także z Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, Kraków Improvisers Orchestra i zespołem Naked Mind. Jako solista występował w Danii, Szwecji, Austrii, Polsce, Włoszech, Hiszpanii, Francji, Niemczech i na Ukrainie. Perkusista jest obecnie doktorantem krakowskiej Akademii Muzycznej, i choć pisze artykuły naukowe i eseistyczne (m.in. do magazynu "Glissando"), to w młodości był mistrzem sportowego tańca towarzyskiego (klasa taneczna "S"), uczestnicząc i wygrywając w dziesiątkach turniejów. Wrażliwość na ciało i rytm, ale także ewidentny talent aktorski stanowią wyróżnik występów Aleksandra Wnuka – jego recitale mają starannie zakomponowany program, selekcję instrumentów i nierzadko zawierają elementy multimedialne.
Jakub Pawłowski pisał o Wnuku:
Spotkania Alka z publicznością mają niepowtarzalny charakter. Oprócz oryginalnych brzmień muzycznych, którymi zaskakuje audytorium, koncerty mają ciekawą oprawę. Obok takich instrumentów jak wibrafon i kotły, pojawiają się też instrumenty egzotyczne jak kalimba, angklung czy wszelkiego rodzaju gongi. Koncerty Alka to więc swoista wędrówka po niemałej części globu ziemskiego, bowiem muzyk ten gra na instrumentach mających swą genezę w Azji dalszej i bliższej, Afryce, Europie czy Ameryce Łacińskiej. (...) Utwory (...) odnoszą się do tematów czysto ludzkich, prozaicznych można by rzec, albo bardziej dosadnie, zwykłych. Oscylując wokół takich motywów i zachowań jak gniew, śmiech, zazdrość, szczęście, radość, zło czy dobro powinny – i są! – nam bardzo bliskie. Mimo awangardowej koncepcji i mniemania, że jest to sztuka muzyczna tylko dla elitarnej przestrzeni, tak po prawdzie każdy z odbiorców odnajdzie tam siebie.
Wnuk ma w swoim repertuarze kluczowe dzieła z literatury perkusyjnej XX wieku, takie jak "Makrokosmos III" George’a Crumba, "Zyklus" i "Refrain" Karlheinza Stockhausena, "I Ching" Pera Nørgårda, "Il legno e la parola Salvatore’a Sciarrina" czy "Thirteen Drums" Maki Ishii’ego (praca magisterska w Kopenhadze), ale aktualnie bliższe są mu z pewnością utwory z ostatnich dwóch dekad. W często granych dziełach François Sarhana, Georghesa Aperghisa, Raphaëla Cendo, Rolfa Wallina, Pierluigi Billonego czy Piotra Peszata na plan pierwszy wysuwa się bowiem aspekt performatywny. Perkusista nie tylko musi tu umieć realizować skomplikowane struktury na mniej lub bardziej egzotycznych instrumentach, ale także kreować sceniczną personę, włączać elementy mowy i akcji ruchowych. W "Scratch" Wallina głównym obiektem dźwiękowym jest pojedynczy amplifikowany balon, w "Mani.Gonxha" Billonego tylko dwa tybetańskie misy, a w "Homework" Sarhana – samo ciało, przestrzeń wokół niego i głowa. W niektórych utworach dochodzi warstwa elektroniczna lub wideo, tak jak w "Scratch Data" Cendo czy "Jenny’s Soul. Or Dirk’s?" Peszata, co wymaga dodatkowej koordynacji z multimediami. Aleksander Wnuk łączy sceniczną charyzmę i precyzję realizacyjną ze zdolnościami improwizacyjnymi, co słychać w jego setach ze Spółdzielnią Muzyczną czy kwartecie z Marcinem Bożkiem (gitara basowa), Kamilem Korolczukiem (elektronika) i Pauliną Owczarek (saksofon altowy).
DYSKOGRAFIA OFICJALNA
- Aleksander Wnuk "LUPNIK"; Requiem Records|Opus Series, 2021
- Ryszard Lubieniecki "Kompozycje Izorytmiczne"; Nasze Nagrania, 2021
- Percurama Percussion Ensemble "American Percussion Works"; Naxos, 2021
- Owczarek/Wabik/Wnuk/Barańska/Wołowiec "Zsyp"; Joanna Wabik, 2020
- Aleksander Wnuk "Miniatury hibernacyjne"; wyd. własne, 2020
- Aleksander Wnuk, Michał Lazar "All just fine, even today"; wyd. własne, 2020
- Mamiffer "Mettapatterning for Constellation"; jako Spółdzielnia Muzyczna contemporary ensemble; Sige Records, 2020
- Aidan Baker "An Instance of Rising/Liminoid"; jako Spółdzielnia Muzyczna contemporary ensemble; Gizeh Records, 2020
- Kompilacja "100 for 100. Musical Decades of Freedom: X 2008-2017"; jako Spółdzielnia Muzyczna contemporary ensemble; PWM, 2019
- Musica Privata "Marmolada"; Paweł Sokołowski, 2018;
- Sinfonia Iuventus, Gabriel Chmura "Weinberg/Prokofiew: piąte symfonie"; Warner Classics, 2017;
- Bożek / Korolczuk / Owczarek / Wnuk "IOI"; wyd. własne, 2017:
- Baltic Sea Philharmonic, Kristjan Järvi "Wagner: The Ring. An Orchestral Adventure"; Sony Classical, 2016
- Baltic Sea Philharmonic, Kristjan Järvi "Baltic Sea Voyage"; Naïve, 2015
- Coma "Coma symfonicznie"; Mystic Production, 2010
DYSKOGRAFIA NIEOFICJALNA
- Warszawska Jesień "Warsaw Autumn 2018"; Polmic, 2018
- Warszawska Jesień "BOX Warsaw Autumn 2016"; jako Spółdzielnia Muzyczna contemporary ensemble; Polmic, 2016
- Aleksander Wnuk "Solos"; wyd. własne, 2014;