Ich pierwsze dywany powstały z nudów. Absolwentki Wydziału Tkaniny i Ubioru łódzkiej ASP (Rusin uzyskała dyplom w 2002 roku, Czop rok później) były znudzone ofertą rynku, na którym dominowały projekty bardzo zachowawcze. Postanowiły wyjść poza kanony typowe dla tkaniny podłogowej. Ich dywany pobudzają wyobraźnię, umożliwiają właścicielowi samodzielne projektowanie wzoru, stanowią interaktywną zabawkę i narzędzie do kreowania własnej przestrzeni. Dla obu dizajnerek są czymś więcej niż użytkowym elementem wyposażenia domu:
Są zabawką, biżuterią, rzeźbą, są autonomicznym obiektem we wnętrzu – mówi Joanna Rusin w rozmowie z magazynem "Czas na Wnętrze".
Po studiach zaczęły projektować m.in. dla przedsiębiorstwa Dywilan w Łodzi. Już pierwsze egzemplarze okazały się dużym sukcesem. Serię dywanów-układanek zapoczątkowały "Pastylki" (2004). Zaprojektowane specjalnie z myślą o dzieciach, składają się z filcowej bazy z wyciętymi otworami, w które wpasowuje się kolorowe krążki. Dobór barw i układ pastylek pozostawiony jest inwencji użytkownika i może ulegać nieustannym zmianom.
"Pastylki" zostały w 2004 roku uhonorowane godłem Prodeco, zdobyły nagrodę "Dobry Wzór 2004" ufundowaną przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, zapewniły także nowo powstałemu duetowi tytuł "Najlepszego Młodego Projektanta" przyznawaną przez magazyn "Elle Decoration", a w efekcie udział w wystawie "Talents - International Young Designers" we Frankfurcie (2005).
Wkrótce do "Pastylek" dołączyły inne formy. W dywanie "Cars" wycięte otwory wypełniają kolorowe samochody, w innych są to ludowe koguciki ("Koguty", 2005) czy zwierzątka ("Animals"). Wszystkie projekty z tej serii opierają się na prostych, choć wyrazistych, zestawieniach kolorystycznych.
Głównym wyróżnikiem prac Agnieszki Czop i Joanny Rusin, nadającym ich różnorodnej twórczości pewną jednolitość, jest tworzywo. To gruby, wełniany filc w naturalnych odcieniach wycinany za pomocą wykrojnika. Artystki wykorzystują jego stonowaną kolorystykę oraz łączą go z barwionym, sklejanym warstwowo, sfilcowanym suknem góralskim.
Filc jest atrakcyjny dla oka i dotyku, ale również bardzo plastyczny. Świetny w obróbce, można go wycinać, kształtować, barwić, drukować na nim, haftować – tłumaczy Joanna Rusin.
Łódzkie dizajnerki często przeplatają nowoczesne, abstrakcyjne wzory z dekoracyjnymi motywami zapożyczonymi ze sztuki ludowej. Zaprojektowały m.in. dywany ("Cut-Out", 2006) i kolorowe podkładki pod naczynia inspirowane ludowymi koronkami i wycinankami. Popularność tych realizacji, wpisujących się w nurt etno w polskim designie, zaowocowała udziałem w wystawach "Etnodizjan" (w Muzeum Etnograficznym w Krakowie, 2009) i "Polska Folk" (podczas London Design Festival 2009). Mniej oczywistym nawiązaniem do ludowości jest także abstrakcyjny dywan "Pasanka" z kolorowych pasków filcu połączonych w falistą formę, która wywołuje wrażenie wibrowania podłogi.
Właściwości wełnianego tworzywa pozwalają artystkom ciągle zmieniać i urozmaicać projektowane wzory, kłaść nacisk na bądź to na dekoracyjność, bądź na niezwykłe efekty optyczne czy fakturowe.
Możliwość wykorzystania nowych technologii i materiałów otwiera myślenie abstrakcyjne – zauważa Rusin.
W projektach tkanin dekoracyjnych zastosowały zestawienia kropek, które dają efekt iluzji wzrokowej ("Op Art"). Nowoczesny charakter swoich prac uzyskują bawiąc się trójwymiarowością - możliwą do uzyskania w grubym, mięsistym filcu. Efekty pokazuje na przykład dywan "Fish" (2005) złożony ze skrawków tkaniny nakładających się na siebie jak rybie łuski. A także dywan "3D" (2006) w formie szachownicy z przestrzennych kółek, czy stworzony na podobnej zasadzie "Rings".
Czop i Rusin odważnie wzbogacają tkaniny o dekoracyjne dodatki w postaci dżetów i brokatu, eksperymentują także z innymi tworzywami: metalem, drewnem, nitami. W "Jets" (2005) i "Glow" (2007) na surowy szary filc nakleiły wzory z kolorowych kryształków Swarovskiego. W innych pracach nawiązują do formy puzzli ("Niebo", 2005) czy ozdobnej terakoty ("Kafle").
Dywany i tkaniny polskich projektantek były już wielokrotnie prezentowane za granicą, m.in. na wystawie "Polifonia" (Madryt, 2011), wystawach z serii "Unpolished" (m.in. w Brukseli, Kopenhadze, Neumȕnster, 2009-2012) czy pokazie "Young Creative Poland" podczas La Triennale di Milano (Mediolan, 2010). Ich dotychczasowy dorobek podsumowała wystawa "Zabawa w dywan", zorganizowana w Poleskim Ośrodku Sztuki w Łodzi w 2010 roku.
Choć rzeczywiście projektowanie dostarcza im radości jak zabawa, to pozostaje przede wszystkim działalnością artystyczną. Jak mówi Joanna Rusin:
Projektowanie dywanów może być sposobem na życie, formą twórczej realizacji. Mamy tę swobodę, żeby dywan traktować jako obiekt głównie artystyczny.
Strony internetowe projektantek: www.agnieszkaczop.com, www.joannarusin.com.
Autorka: Paulina Kucharska, marzec 2013
W tekście wykorzystano fragmenty wywiadu z Joanną Rusin opublikowanego przez magazyn "Czas na Wnętrze".