Znany jest przede wszystkim ze swoich prac malarskich, tworzonych w okresie działalności Grupy 55. Był jednak nazbyt niespokojnym duchem, aby jego aktywność, i jego twórczość, sprowadzać tylko do tamtego etapu. Uprawiał nie tylko malarstwo, także rysunek i - rzadko - rzeźbę. Ponadto istota jego prac malarskich wykraczała poza tradycyjne ramy dyscypliny.
Studia odbył w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Tadeusza Pruszkowskiego i Wojciecha Jastrzębowskiego (1934-39). Najwcześniejsze prace malarskie, wykonane przezeń jeszcze w czasie okupacji (spędził ją w Siedlcach, gdzie utworzył tajne komplety artystyczne), nosiły jednak wyraźniejsze ślady wpływów postimpresjonizmu niż akademickich profesorów. Z okresu wojny pochodzą również próby graficzne Sosnowskiego - fluoroforty i drzeworyty (obie techniki opanował dzięki współtwórcy chełmskiej "Kameny", Zenonowi Waśniewskiemu).
Po wojnie Sosnowski włączył się aktywnie w organizację życia artystycznego. Założył szkołę plastyczną w Siedlcach, szkoły artystyczne w Łodzi oraz współtworzył tamtejszy oddział Związku Polskich Artystów Plastyków. W latach 1947-51 współpracował z tygodnikiem "Kuźnica" - jako projektant szaty graficznej, ilustrator, a także autor tekstów. W roku 1949 wraz z redakcją "Kuźnicy" przeniósł się do Warszawy. Tutaj związał się ze środowiskiem artystów, krytyków i pisarzy, które z jednej strony tworzyli przyszli członkowie Grupy 55, z drugiej zaś osoby takie, jak między innymi Anna Kamieńska i Jan Śpiewak, Stanisław Jerzy Lec, Maria Kurecka i Witold Wirpsza, Wiktor Woroszylski, Zofia Stefanowska i Stefan Treugutt, Alicja Ślesińska, przede wszystkim zaś Miron Białoszewski, u którego na Tarczyńskiej wielokrotnie bywał. Swoje znajomości w kręgach literackich rozszerzył w latach 1965-72, kiedy prowadził dział plastyczny w miesięczniku "Poezja".
Z oczywistych względów najściślejsze kontakty utrzymywał Sosnowski z Grupą 55, której był współzałożycielem - obok Mariana Bogusza, Zbigniewa Dłubaka, Andrzeja Szlagiera i Andrzeja Zaborowskiego. Uczestniczył we wszystkich jej wystawach, podobnie jak uczestniczył w działalności powołanej przez nią do istnienia Galerii Krzywe Koło. Z artystami skupionymi wokół Bogusza wziął między innymi udział w pierwszym, kontestacyjnym, pokazie Grupy 55, który zorganizowano w chwili, kiedy propozycja zespołowego wystąpienia w ramach Ogólnopolskiej Wystawy Młodej Plastyki "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi", przygotowywanej w warszawskim Arsenale, została odrzucona przez jej organizatorów.
Brał również udział między innymi w II Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w roku 1957. Aktywnie współpracował z Boguszem podczas kształtowania programu Galerii El w Elblągu oraz tamtejszego Biennale Form Przestrzennych. Często pojawiał się na laboratoryjnych imprezach lat 60.; chętnie wystawiał w awangardowych galeriach lat 70. Przyczynił się do utworzenia Galerii 72 w Chełmie Lubelskim, gdzie spędził dzieciństwo (rodzina Sosnowskich wyjechała z Wilna w 1920 roku, uchodząc przed wojskami radzieckimi, i osiadła właśnie w Chełmie). Obecnie galerię firmuje wyłącznie Muzeum Chełmskie.
W latach 1955-56 Sosnowski stworzył pierwszy cykl prac, nacechowanych - jak pisała Bożena Kowalska - "intymnością i dyskrecją emocjonalnego przekazu", które rozpoczęły konsekwentne pogłębianie przezeń własnych doświadczeń artystycznych. Było to siedem swobodnie komponowanych obrazów o wyraźnych odniesieniach figuratywnych i przedmiotowych (Pamiętnik liryczny). Nawiązywały one do koncepcji sztuki metaforycznej sformułowanej w Grupie 55. Sosnowskiego pociągała wówczas wieloznaczność niedookreślonych form, które mógł na płótnie dowolnie kojarzyć, tworzyć ich barwne i fakturowe modulacje. W końcu lat 50. zaczął posługiwać się kształtami abstrakcyjnymi. Początkowo miały one charakter aluzyjny (cykle: Epitafia, Pejzaże myśli wieczornych). Nieco później autor całkowicie odrzucił wartości emocjonalne i skupił się na materialnych cechach kompozycji, podkreślając przede wszystkim proces redukcji barwy (Obrazy białe, 1958). Jednocześnie tworzył eksperymentalne obrazy utrzymane w mgławicowej, świetlistej kolorystyce (Portrety biblijne, Erotyki, 1957-58). Ujawniona wówczas fascynacja naturą światła stała się podstawą stworzenia przez artystę koncepcji ascetycznych "obrazów pustych", w których niemal jednobarwna płaszczyzna (zamalowana metodą rozprowadzania farby dłonią po płótnie, bez użycia dodatkowych narzędzi) promieniowała własnym blaskiem (1961-65).
Dalsze zainteresowanie rozwojem nauk ścisłych (światem "awizualnym" - jak mówił sam artysta), studia nad zjawiskami barwnymi, przestrzennymi i świetlnymi zaowocowały kolejnymi pracami, często łączonymi w serie, jak Poliptyki (1965) i Obrazy chemiczne - Metalepseis (1972-82). Pewnym wyłomem w tej twórczości wynikającej z intelektualnych rozważań były "obrazy szyte" - Katalipomena (1975) - monochromatyczne kompozycje z pozszywanych kawałków surowego płótna, w których Sosnowski akcentował związek sztuki z naturą, starając się przy tym zwrócić uwagę na zagrożenia cywilizacyjne. Pisał o tych pracach:
"Len i bawełna to bezpośrednie produkty przemiany materii zachodzącej w roślinie, jej wymiany między ziemią a słońcem, przy której powstaje tlen, tak niezbędny dla naszej egzystencji. 'Katalipomeny' stały się hołdem dla doskonałości natury - ku uwadze i refleksji widza."
Część z "obrazów szytych" zachowała bezpretensjonalny wdzięk autentycznego "rękodzieła". Inne akcenty zawierały natomiast wykonane tą samą techniką, należące do rozległej serii "Układów równowartościowych" (1978-87), Obrazy czarne (1982-84), symbolicznie nawiązujące jedynie barwą do martyrologii ojczyzny, i kompozycje z motywem krzyża (Obrazy z krzyżami, 1982). Nawet jednak wówczas, kiedy Sosnowski odnosił się bezpośrednio do rzeczywistości (w ostatnich wspomnianych dziełach - do stanu wojennego), pozostawał w kręgu artystycznych zagadnień, które były dla niego najistotniejsze: tworzył prace ascetyczne, surowe, pozbawione przedstawieniowych odniesień. Niewątpliwie jednak najciekawszą jego ideą pozostał pomysł stworzenia obrazów "żyjących". Pomysł ten przybrał realizacyjny kształt "obrazów chemicznych". Artysta wykorzystał w nich krzemian chlorku kobaltu, który suchy ma barwę błękitną, a pod wpływem wilgoci różowieje. Zmiany fizyczno-chemiczne w obrazie pociągają za sobą nieuchronnie zmiany optyczne.
Sosnowski wykonał też między innymi strukturę przestrzenną o konstruktywistycznej proweniencji w ramach I Biennale Form Przestrzennych w Elblągu (Kula w sześcianie, 1965), strukturę opartą na wstędze Mobiusa w ramach Sympozjum Wrocław'70 (Kinopentasperia, 1970), instalację w warszawskiej Galerii Remont (Pamięci Mondriana, 1984).
W roku 1969 artysta otrzymał Nagrodę Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida. Podsumowaniem dorobku artysty jest książka Bożeny Kowalskiej pt. "Kajetan Sosnowski - malarz niewidzialnych snów", która towarzyszyła wystawie jego prac zorganizowanej w 1998 roku przez warszawską Zachętę.
Autor: Małgorzata Kitowska-Łysiak, Instytut Historii Sztuki KUL, styczeń 2004.