Urodził się 8 kwietnia 1951 roku w Mulawiczach (woj. białostockie). W latach 1970-78 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Był założycielem Centrum Badań Teatralnych i Ekologicznych w Jeleniej Górze, które prowadził w latach 1979-81. W roku 1981 wyjechał do RFN. Od roku 1981 mieszka i pracuje w Kolonii.
W roku 1986 Oksiuta otrzymał stypendium im. Friedricha Vordemberge i nagrodę miasta Kolonii za działalność artystyczną. Za opracowanie artystycznej koncepcji realizowanego w latach 1988-92 miejsca spotkań Stara Synagoga w Wuppertalu przyznano artyście aż trzy nagrody: w 1994 roku Nagrodę Izby Architektów Niemieckich za wybitne dzieło architektoniczne w Nadrenii Westfalii, w 1995 roku Niemiecką Nagrodę Architektury za użycie betonu w architekturze i Niemiecką Nagrodę Architektury za użycie kamienia w architekturze. W 2004 roku Oksiuta reprezentował Polskę na Biennale Architektury w Wenecji, w roku 2007 został nagrodzony na festiwalu Ars Electronica 2007 w Linzu za projekt Habitat biologiczny (w kategorii Hybrydy).
Zbigniew Oksiuta jest też producentem i reżyserem filmów: Architecture Now (2000), Isopycnic Systems (2001), Mesogloea (2002), Breeding Spaces Technology (2005) oraz Made in Space (2007). Artysta wykłada gościnnie na wielu międzynarodowych uniwersytetach, w instytucjach artystycznych i naukowych, m.in. w Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) w Kolonii, w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie, w Slade School of Art i Architectural Association w Londynie, w GSAP na Columbia University oraz w Pratt Institute w Nowym Jorku, w School of the Art Institute of Chicago, w Southern California Institute of Architecture w Los Angeles, oraz na Uniwersytecie Toronto i na Uniwersytecie Waterloo w Kanadzie.
W czasie studiów architektonicznych Zbigniew Oksiuta realizował akcje o wydźwięku ekologicznym, np. Źródło w lesie brzoskwiniowym (Warszawa, 1976-78) czy Od nas zależy (Warszawa 1975, wspólnie z Januszem Kapustą). Podczas jednego z wystąpień artysta spacerował po Warszawie z przymocowanym na plecach przezroczystym sześcianem, opatrzonym napisem "Niosę 0,19511 m3 powietrza". Interesował się architekturą w szerszym ujęciu, w połączeniu z antropologią i sztuką, a także w relacji do ciała człowieka. W roku 1975 Oksiuta wykonał Pomiar objętościowy własnego ciała, uzyskując w ten sposób "cielesny" moduł (1 oksiuta, czyli sześcian o boku 40,77 cm), który po przeliczeniu na metry sześcienne umożliwiał skalkulowanie, ile razy jego "ja" mieści się w kubaturze danej przestrzeni. Uważał, że architektura jest "ubiorem" dla instytucji, a jej forma wynika z charakteru instytucji, którą w sobie mieści. Chciał dotrzeć do czystego sensu architektury, poszukiwał jej języka poza normami wynikającymi z funkcjonalnej formy.
"Studiowałem na Politechnice Warszawskiej, ale od początku interesowało mnie poszerzenie pojęcia architektury. Jest coś takiego jak czysta architektura. Jako szukanie przestrzeni, w której można się zamknąć, oddzielić i przeżyć ze względu na temperaturę, na prywatność."
W ramach jednego ze swoich działań Oksiuta zbudował dom z plansz (Dom z rysunków, 1976), na których były wykreślone jego projekty studenckie i zamieszkał w nim w zimie na kilka dni. W roku 1978 obronił pracę dyplomową Osiedle Laboratorium, chociaż nie uzyskał zgody uczelni na przedstawienie jej w zaprojektowanej przez siebie pneumatycznej kopule. W 1979 roku Oksiuta zainicjował powstanie w Jeleniej Górze Centrum Badań Teatralnych i Ekologicznych, które - z jednej strony - było projektem długofalowym, nastawionym na ochronę środowiska naturalnego, a z drugiej przygotowywało doraźne akcje o charakterze parateatralym, np. Warsztat ekologiczny.
Po wyjeździe do Kolonii, gdzie zastał go stan wojenny, Oksiuta pracował przez pewien czas jako architekt, ale wkrótce zaczął się też zajmować rzeźbą.
"Interesowały mnie wówczas konstrukcje przestrzenne odnoszące się do pomieszczenia i budowałem wielkie mechanizmy ściśle powiązane z pomieszczeniem. Nakład na te obiekty i ich skala były wielkie i powstało pojęcie instalacji urbanistycznej, która obejmowała cały budynek od wewnątrz i od zewnątrz."
W pracach takich jak Atlantyda (Kolonia, 1985) czy Tylko miłość zmniejsza entropię (Kolonia, 1986) artysta połączył elementy starej architektury fabrycznej ze skonstruowanymi przez siebie urządzeniami technicznymi, które wprawione w ruch przedstawiały spektakl bardzo atrakcyjny wizualnie, aczkolwiek niezrozumiały z punktu widzenia logiki produkcji. Tworzył też w tym czasie prace z kartonów, budował z nich monumentalne portyki, bramy, w ironiczny sposób wskazując na konieczność zmiany funkcji i znaczeń architektury. Były to działania o charakterze akcyjnym, tymczasowe formy wpisane w przestrzeń publiczną miasta.
Tymczasowość architektury to także idea wyrażona przez Oksiutę w jego Projekcie dla Europy (1995), w ramach którego w trzech europejskich miastach (Kolonii, Warszawie i Paryżu) artysta zamierzał zamontować na okres dwóch lat trzy identyczne, przeszklone pawilony-galerie. Otwarte przez 24 godziny na dobę i dostępne bezpośrednio dla artystów i widzów zapewniałyby stały kontakt ze sztuką i wymianę idei bez pośrednictwa galerii i instytucji.
W tym czasie zrealizowany został według koncepcji artystycznej Oksiuty zespół architektoniczny Stara Synagoga - miejsce pamięci w Wuppertalu. Ten pomnik i zarazem miejsce kontemplacji jest też kompleksem mieszczącym bibliotekę, salę wystawową i salę spotkań. Zbudowane jest z kilku różnych form architektonicznych: fragmentu fasady kamienicy odchylonej od linii ulicy, ceglanej, cylindrycznej bryły i betonowego domu o kształcie przypominającym najprostszy jego kształt z dziecięcych rysunków. Obok znajduje się ogród z posadzonymi ukośnie jabłoniami i wypełniony asfaltem obrys nieistniejącej synagogi.
W latach 90. Oksiuta konstruował formy z tektury łączonej z częściami przemysłowymi, takimi jak wentylatory, lampy czy żaluzje lub przedmiotami osobistymi, np. kocem, poduszą, koszulą. Były to prace z pogranicza architektury, rzeźby i dizajnu.
"Architektonicznie pracuję bardzo często z modelami. Nie buduję jednak typowych modeli architektonicznych stanowiących odwzorowanie idei, które można oglądać z lotu ptaka. Buduję formy, które mają do czynienia ze mną i moim ciałem. I te obiekty, oderwane od swojego architektonicznego pochodzenia, stają się nierzadko przez samą zmianę skali autonomicznymi rzeźbami."
Ważną dla artysty pracą z tego okresu była rzeźba L'art de la cusine (1992, Kolonia), kompozycja z płyt betonowych, stalowych ram, wycieraczek do butów i trzech męskich koszul w gablocie ze szkła pancernego.
Zainteresowania Zbigniewa Oksiuty architekturą alternatywną doprowadziły go do eksperymentów z substancjami żelującymi i poszukiwań w obszarze architektury biologicznej, czyli organicznych przestrzeni aktywnie współżyjącej z człowiekiem. W 1996 roku na wystawie "Przestrzeń bionielogiczna" w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie artysta zaprezentował pierwszą dużą formę zrealizowaną z żelatyny, materiału w którym dostrzegł futurologiczne możliwości nowych technologii.
"W latach 70., kiedy studiowałem, dużo mówiło się o architekturze biologicznej, budynkach o obłych kształtach, naśladujących rośliny. Pomyślałem, że można pójść dalej. Zamiast budować, można by tę architekturę wyhodować. Przestrzeń, która by żyła, oddychała i pobierała energię. To była część mojej pracy dyplomowej."
Od 10 lat Oksiuta poszukuje możliwości stworzenia nowego rodzaju biologicznego habitatu, który w sposób organiczny i dynamiczny mógłby się przystosowywać do takich warunków, gdzie nie działa siła grawitacji (biosfera lub przestrzeń kosmiczna). W roku 2003 przedstawił projekt badawczy Spatium Gelatum (Zastygła przestrzeń) realizowany z różnymi instytucjami, m.in. z Niemieckim Centrum Badania Przestrzeni Kosmicznej. Materiał ten powstawał na pograniczu sztuki, architektury, prac naukowych i przemysłowych testów, i był prezentowany w galeriach w formie obiektów i filmów tworzonych przy współpracy z muzykami, designerami i twórcami animacji komputerowych.
"Chodzi w nim głównie o ciecz i ciekłą przyszłość, a także architekturę i biologiczną przestrzeń. Badam dynamiczne systemy, w których przepływ informacji odbywa się poprzez ciecz."
Artysta eksperymentuje głównie z naturalnymi polimerami, takimi jak żelatyna lub algi i bada ich możliwości jako budulca dla architektury przyszłości. Polimery biologiczne są substancją bardzo uniwersalną, mogą być stałe i ciekłe, miękkie i twarde, całkiem przezroczyste lub kolorowe. Projekt Spatium Gelatum przedstawia futurologiczną wizję tworzenia z ich użyciem ludzkiego habitatu w środowisku wodnym. Artysta inicjuje proces, który następnie podejmuje sama natura, a powstające w ten sposób struktury doskonale nadają się do tego, aby stać się podstawą architektury przyszłości - byłyby nie tylko wytrzymałe, ale także nadające się do spożycia.
"Wizje Oksiuty to architektura przyszłości. Jego prace badawcze to przede wszystkim kreacja żywej przestrzeni. Większość stworzonych przez nas systemów i technologii zawiodła, dlatego też, aby przeżyć należy wypracować kompleksowe systemy biologiczne, oparte na dynamice, samoregulacji i autonomii" - napisał Ludwig von Bertalanffy, austriacki biolog i filozof.
Oksiuta podkreśla, że jedną z jego fascynacji jest związek architektury z kuchnią. Przywołuje tu postać francuskiego kuchmistrza z przełomu XIX i XX wieku Antoine'a Careme'a, twórcy "pieces montées" - monumentalnych budowli, takich jak zamki, groty, pagody z ciasta, lukru i marcepana.
"Jego prace przenoszą nas do idei domu z piernika, krainy pieczonych gołąbków. Krainy szczęśliwości, gdzie nie ma władcy i poddanych, bogatych i biednych. Czegoś, co dziś pozostało tylko w bajkach i w tradycji karnawałowej. Moje habitaty też nawiązują do tej wizji. Są przecież jadalne."
Metoda stosowana przez Oksiutę w projekcie Spatium Gelatum wykorzystuje fizyczny fenomen "Isopycnic Systems" (systemów izopyknicznych), znany m.in. z "lava lampy". Jeżeli zmieszamy ze sobą dwie ciecze, które się w sobie nie rozpuszczają (np. woda i olej albo woda i parafina), ciecz cięższa opada na dno, a lżejsza unosi się do góry. W roku 2004 projekt Spatium Gelatum & Breeding Spaces został pokazany na Biennale Architektury w Wenecji. Jeden ze swoich kolejnych projektów, realizowany w latach 2004-2006, Oksiuta nazwał Lane Kluski Technology (Kształtowanie polimerycznej masy szybującej pod wodą). Jak sam artysta wyjaśnia jest "to próba zmierzenia się z ograniczeniami, jakie stawia architekturze grawitacja. W komputerze można tworzyć wspaniałe obiekty o fantazyjnych lanych kształtach, ale nie da się ich postawić je na gruncie. Ale przecież można je tworzyć w wodzie. Jak się wpuści żel do wody, to on zachowuje się jak lane kluski, można kreować formy dowolne, nieobciążone grawitacją".
Inny, realizowany w latach 2003-2007 projekt Oksiuty nosi tytuł Kosmiczny ogród. Jest to ciekła polimeryczna "biosfera" (obiekt w kształcie pęcherza) umieszczona w przestrzeni kosmicznej, służąca do hodowli żywych organizmów. Jego podstawą jest klinostat, naukowy przyrząd symulujący grawitację w kosmosie.
"W środku obracających się ram umieściłem bioreaktor wykonany z agaru - żelu roślinnego. W środku stworzone są warunki rozwoju organizmu, może tam rosnąć np. rzodkiewka. To zalążek pól uprawnych, które mogłyby pływać w kosmosie - ławic biosfer."
W roku 2007 Oksiuta zaprezentował projekt Biological Habitat, futurystyczną wizję przestrzeni czy obiektów do mieszkania wyhodowanych jak roślina. Jego kluczowym elementem jest struktura w kształcie bańki z żelatyny, która sama wyrosła. Może się ona powiększać nawet do wielkości obiektów mieszkalnych, a po stwardnieniu łączy w sobie odporność betonu z przejrzystością szkła. Jest przystosowana do tego, aby pływać w wodzie lub unosić się. "W efekcie nie chodzi tu o nowy 'dom' czy nowe 'schronienie', ale o żywy system, a w przyszłości także o żywą przestrzeń."
Bardziej niż tradycyjnie przypisywana architekturze stabilność, interesuje go dynamika struktur. Wyjaśnia: U podstaw architektury leży budowanie schronienia przed otoczeniem, wznoszenie ścian i dachu nad głową, co oparte jest na statyce. Stabilność to synonim dobrego budownictwa. Mnie interesują dynamiczne, ciekłe błony i możliwości jakie oferują, właśnie dlatego, że są niestabilne. Miękkie i ciekłe materiały potrafią być bardziej stabilne niż twarde. Woda może zniszczyć skałę. Patrząc z perspektywy architektonicznej wydaje się to niedorzecznością. Celem architektury jest stabilność i trwałość. Z drugiej strony żywe organizmy mogą istnieć tylko jako ciekłe nietrwałe systemy. (http://archirama.muratorplus.pl/architektura/architektura-jako-zywy-obiekt-rozmowa-ze-zbigniewem-oksiuta,67_3.html?&page=3)
Przyszłość architektury widzi w laboratoriach, postulujac radykalne biologiczne budynki które sie hoduje raczej niż buduje:
Uważam, że przyszłość architektury narodzi się w laboratoriach, na ogromnych wielohektarowych płytkach Petriego, w olbrzymich, biologicznych reaktorach. Minimalistyczny budynek zaprojektowany przez Miesa van der Rohe czy przez Donalda Judda stanie się pojemnikiem nie instytucji utwierdzającej historyczny czy polityczny porządek, ale alchemicznym naczyniem, zawierającym mieszaninę materii i informacji o ogromnym twórczym potencjale. Funkcja to również sztuka. Uważam, że powinniśmy kreować nowe funkcje, nowe instytucje – niezależne organizacje, krytycznie obserwujące społeczny status quo. Szklane, nowoczesne laboratoria, budynki – bioreaktory, wypełnione najnowszą technologią, staną się naczyniami umoż - liwiającymi procesy, podobnie jak garnek czy chemiczna kolba. Wyobrażam sobie jak żelujące architektury, obślizgłe plechy, kluski wypełnione biologiczną wiedzą, wypełzają z ich wnętrz, żeby zasiedlić Ziemię i kosmos (http://www.kwartalnikrzut.pl/rzuty_pdf/RZUT+3%20EKSPERYMENT.pdf)
Wybrane realizacje i wystawy indywidualne:
- 1976-78 - Cykl akcji "Źródło w lesie brzoskwiniowym", Warszawa
- 1981 - Akcja "Warsztat ekologiczny", Jelenia Góra
- 1984 - "Piramida wiosenna", Kolonia
- 1984 - "Tryumf", Kolonia
- 1985 - Instalacja urbanistyczna "Tylko miłość zmniejsza entropię", Stollwerk, Kolonia
- 1985 - "Słońce wyzwala Wuuhm", Kolonia
- 1988-94 Miejsce Pamięci Stara Synagoga, Wuppertal (z Busmann & Haberer, Volker Puschel)
- 1991 - Projekt na plac z bankiem, Kunstraum Wuppertal
- 1995 - "Abstrakcje architektury", Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko
- 1996 - "Sztuka bionielogiczna", Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa
- 1998 - "Projekt dla Europy", SARP, Warszawa
- 1999 - "66 99", Kunstraum Fuhrwerkswaage, Kolonia
- 2003 - "Spatium Gelatum", Galeria BWA Wrocław
- 2007 - "Hodowle przestrzeni", Galeria Arsenał, Białystok
- 2010 "Your Personal Biosphere" Kapelica Gellery, Ljubljana, Slovenia
Wybrane wystawy grupowe
- 1980 - "Terra 2", International Exposition of International Architecture, Muzeum Architektury, Wrocław
- 1986 - "Pozycje zmian", Galeria Friedrich, Kolonia
- 1987 - "Utopia i rzeczywistość", Galeria Wschodnia, Łódź
- 2003 - "City Transformers", Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańsk
- 2004 - La Biennale di Venezia, 9 Międzynarodowe Biennale Architektury, Wenecja
- 2004 - "Archilab 2004 Orleans", 6. Międzynarodowa Wystawa Architektury
-
2007 - Ars Electronica, Linz
-
2008 FACT Foundation for Arts and Creative Technology Liverpool, Wielka Brytania
Biannual for Electronic and Unstable Art, Stavanger, Norwegia
-
2009- 2010 sk-interfaces, Exploding Borders in Art, Technology and Society, Luksemburg
2010 re.architectura, Poznan, Polska
-
2011 April 15- 30 June 2011 "Human+. The Future of Our Species" Science Gallery, Dublin, Irlandia
-
2016 Nowe Ilustracje, Galeria Arsenał, Białystok
Autorka: Ewa Gorządek, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, październik 2008. Aktualizacja, AM, listopad 2016.