Studia odbył w krakowskiej Akademii Sztuki Pięknych (1975-80); dyplom otrzymał w pracowni Jana Szancenbacha. Od 1980 roku pracuje jako pedagog w macierzystej uczelni; współpracował między innymi z Mikołajem Kochanowskim, Zbylutem Grzywaczem, Stanisławem Rodzińskim. W roku 1995 objął pracownię rysunku na Wydziale Malarstwa, a od 1998 kieruje własną pracownią malarstwa.
Debiutował tuż po uzyskaniu dyplomu, na początku lat 80., i od razu włączył się aktywnie w ruch kultury niezależnej. Zdobywał nagrody i uznanie krytyki (często wystawiał razem z Tadeuszem Borutą; otrzymał II nagrodę na II Krajowym Biennale Młodych "Droga i Prawda" we Wrocławiu w roku 1987, a także, w tym samym roku, Artystyczną Nagrodę Młodych przyznaną przez warszawskie Muzeum Archidiecezjalne). Malował wówczas głównie wielkoformatowe, dynamiczne, pełne dramatycznej ekspresji kompozycje (na przykład cykle: Wielkie metafizyki, 1981; Ni mas ni menos, 1984; Poruszenie z postacią ekstatyczną, 1987-89). Podejmował w nich problematykę egzystencjalno-metafizyczną. Napiętnowane cierpieniem, powykręcane konwulsyjnie ciała o "twarzach-fantomach" (jak zauważył Artur Tanikowski), nierzadko ukazywane w ekstatycznych pozach i gestach pojawiały się w otoczeniu "narzędzi" egzystencjalnej męki: w pustych, nieprzyjaznych wnętrzach, oświetlonych gołą żarówką, gdzie podstawowym meblem bywało proste krzesło. Dobór, a także ekspresyjny sposób zestawienia elementów kompozycji, wespół z chłodną tonacją barwną, dawały wrażenie, że mamy do czynienia z przedstawieniami swoistych arma homini (Poruszenie z postacią ekstatyczną). Człowiek jawił się w tych barokowo rozbudowanych kompozycjach, jak pisał Jacek Sempoliński, "naznaczony piętnem zatracenia" - osaczony, zdeformowany, poćwiartowane części ciała wyłaniały się ze stężonej plazmy barwnej. Gorzki, mroczny klimat monumentalnych, patetycznych, gwałtownie, niekiedy wręcz brutalnie malowanych obrazów korespondował z napiętą atmosferą stanu wojennego. Tworząc z pasją "świat osobistych apokryfów", Bednarski odwoływał się do tradycji mistycznego malarstwa hiszpańskiego (El Greka i Juana Valdésa Leala), sztuki Francisa Bacona, twórczości członków grupy Wprost (między innymi Jacka Waltosia). Z czasem gwałtowność, żarliwość jego sztuki ustąpiły miejsca poszukiwaniom innego rodzaju. Odkrycie hiszpańskich mistrzów martwej natury (Sancheza Cotana i Francisco de Zurbarana) oraz nieco zapomnianego malarza krakowskiego Pawła Dadleza (1907-1940) skierowało uwagę artysty na malarstwo bardziej powściągliwe, skromniejsze, zarówno pod względem doboru motywów, jak środków. O swoim doświadczeniu związanym z płótnem Dadleza mówił:
"Obraz 'W kuchni' Pawła Dadleza zobaczyłem około roku 1989. [...] Później do niego często wracałem i za każdym razem robił na mnie ogromne wrażenie. Pamiętam też, że w tym czasie zmieniło się moje malarstwo. Jest to obraz wyjątkowy w nowoczesnym malarstwie polskim [...], nawiązuje do pewnych tendencji malarskich w Europie na przełomie dwudziestych i trzydziestych lat. W polskiej sztuce zaznaczyły się one w takich ugrupowaniach, jak: Grupa Warszawska, Bractwo św. Łukasza, Czapka Frygijska czy Loża Wolnomalarska. Jeśli artyści związani z tymi ugrupowaniami programowo malowali realistycznie, to Dadlez wydaje się realistą natchnionym."
Natchnione są też wanitatywne martwe natury Bednarskiego, zwłaszcza melancholijna seria "dadlezowska" - obrazy, na których w rozmaitych konfiguracjach obecne są coraz to inne przedmioty, "zapożyczone", wycytowane ze wspomnianej kompozycji Dadleza, funkcjonujące jako metafory przemijania. Dorota Jarecka słusznie pisała, że artysta maluje "[...] 'domowe' i 'ciepłe' martwe natury tylko dla niepoznaki". Miał też rację Jacek Waltoś, kiedy twierdził, że te i podobne obrazy dowodzą, iż prócz śladu "sensualnego chłonięcia świata", zawsze - jak dotąd - obecna jest w sztuce Bednarskiego "temperatura emocjonalna oraz imperatyw moralny". Chociaż martwe natury powstały po okresie malowania obrazów "życia wewnętrznego", kiedy malarz deklaratywnie oświadczył, że chciałby tworzyć wizerunki "przedmiotów zewnętrznych". Wyznał:
"Teraz już nie potrafię i nie chcę nagłaśniać tych tzw. wielkich tematów, które zdominowały moje płótna w latach 80. Sądzę zresztą, że zwykłą martwą naturą czy pejzażem można wyrazić równie wiele, co obrazem 'krzyczącym'."
W tym samym czasie, pod wpływem kontaktu z płótnami impresjonistów w Paryżu, ujawniła się jego fascynacja czystym kolorem i światłem (Dwa jabłka i cebula, 1994-95).
Dalsze losy tej twórczości pokazały, że koncepcja sztuki jej autora sytuuje się pomiędzy skrajnościami. Z jednej strony cechuje go wielka wrażliwość sensualna - na zewnętrzną urodę rzeczy, z drugiej - równie wielka dbałość o to, aby rzeczywistości dać możliwie pełny plastyczny wyraz, aby jej doznanie przełożyć na język abstrakcyjnych ze swej natury, ale "znaczących" form malarskich. Dobrze to zamierzenie oddaje wypowiedź:
"[...] sztuka jest formą, i cokolwiek to będzie - cebula, jabłko czy [...] Ukrzyżowanie - będzie formą".
Bednarski podkreśla również, że chce być przede wszystkim malarzem rzeczy widzialnych i światła. W połowie lat 90. wyznał, że "czeka na łaskę widzenia" i dodał:
"Jestem pewien, że jeśli zobaczę, to przedstawię."
Pod koniec tej samej dekady powrócił do twórczości, która stanowi jego domenę - do obrazów przejrzyście konstruowanych, pewną ręką malowanych i silnie oddziałujących, obrazów, w których warstwa intelektualna przeplata się z emocjonalnym napięciem. Tworzą one kontynuowane od roku 1999, przejmujące wymiarem religijno-etycznym, cykle: Popielec, Hedonista maluje Ukrzyżowanie, Personifikacje. Inspirowane między innymi apokryfami, wyobrażeniami wizji świętych, stanowią własną wypowiedź na temat wiary, niezwykle oryginalną zarówno przez śmiałość rozwiązań artystycznych, jak otwartą deklaratywność. Rozbudowane kompozycyjnie, bogate kolorystycznie, te malarskie przypowieści zdradzają zarówno żywiołowy temperament, jak gorącą potrzebę mówienia niemalże wprost o sprawach trudnych i bolesnych, jak chociażby wina i kara ("pokutniczy" Popielec). Prócz nich od kilku lat powstaje seria portretowa Marek i litera - z wizerunkami przyjaciela (zastosowane w obrazach podziały płaszczyzn prowadzą w kierunku Mondriana, a stanowiące ważny element kompozycyjny powiększone litery - w stronę kubizmu), a także liczne martwe natury i pejzaże malowane w Krakowie, Lesku i okolicach, Szczebrzeszynie. To sprawdzanie oka na naturze zaowocowało zarówno dziełami autonomicznymi, jak studiami przygotowującymi elementy do kompozycji "apokryficznych".
Bednarski również z powodzeniem pracuje jako rysownik. Twierdzi przy tym, że nie traktuje rysunku jako odrębnej dyscypliny. Często tematy prac rysunkowych pokrywają się z tymi, które realizuje jako malarz (na przykład Poruszenie z postacią ekstatyczną). Zarówno ołówkiem, piórkiem, jak kredką pastelową czy węglem wykonuje dramatyczne portrety (w tym własne), subtelne akty, intrygujące kompozycje metaforyczne (Głowy, Figury, Czaszki, Fons Vitae, "Czy czyta Pani Czycza, czy Czycza pani zna?"). Ostra haczykowata linia, czasem nieco przypominająca kolczastą kreskę Tadeusza Brzozowskiego, gwałtowne cięcia postaci, przedmiotów, a przede wszystkim przestrzeni, zdecydowany modelunek, dążenie do płaszczyznowości - wszystkie te elementy radykalizują ekspresję i czynią z tych przedstawień, podobnie jak z dzieł malarskich, realizacje zarówno klarowne artystycznie, jak etycznie. Bednarski jest autorem między innymi cyklu rysunków inspirowanych "Guliwerem" (1990), "Ewangelią św. Łukasza" (wyd. 1996), "Boską Komedią" Dantego (część z nich wykonał metodą przypominającą kubistyczną klejonkę: wycięte fragmenty niektórych dawniejszych rysunków wkleił do nowych kompozycji). Kiedy po raz pierwszy przystępował do malarsko-rysunkowej lektury dzieła Dantego, pracował nad obrazami z cyklu Poruszenie z postacią ekstatyczną oraz pracami z serii Dom Misteriów. Formuła i atmosfera cechująca tamte dzieła częściowo przeniosła się do przedstawień dantejskich, na przykład zderzenie pełnej plamy ognistej, piekielnej czerwieni z gwałtownie urywaną nicią czerni zbudowało niepokojący klimat, dobrze znany z innych przedstawień, ale tutaj, dzięki nasyceniu barw, pełen szczególnej intensywności. W dużej mierze właśnie dzięki klimatowi, który przesądza o "stylu odbioru", kompozycje Bednarskiego związane z "Boską Komedią" utraciły pierwotny, nieco bardziej ilustracyjny charakter. Walor ten doceniło jury konkursu "Dante w Polsce" (1997), które przyznało autorowi nagrodę.
Wiadomości o artyście zawierają między innymi katalogi wystaw w warszawskiej Galerii Kordegarda (1995) i w krakowskim Pałacu Sztuki (Figur racje - z Tadeuszem Borutą, 1997).
Autor: Małgorzata Kitowska-Łysiak, Instytut Historii Sztuki KUL, styczeń 2004; akt.: AW, czerwiec 2015.
Wybrane wystawy indywidualne:
- 1978 – "Malarstwo" - Galeria Eksperyment, Akademia Ekonomiczna, Kraków
- 1980 – "Malarstwo" - Dworek Białoprądnicki, Kraków
- 1983 – "Dziesięć obrazów z roku 1980" - Galeria Trzech Obrazów, Akademia Sztuk Pięknych, Kraków; "Fons vitae" (pastel) - Galeria Papieskiej Akademii Teologicznej, Kraków
- 1985 – "Pastel" - Galeria Farbiarnia, Kraków; "Czarna seria" (malarstwo) - Galeria Trzech Obrazów, Akademia Sztuk Pięknych, Kraków; "Malarstwo i rysunek" - Galeria Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Warszawa, Galeria Gil, Politechnika Krakowska, Kraków, Galeria Teatru Stu, Kraków; "Ni mas ni menos" - BWA, Puławy
- 1990 – "Dom Misteriów" (pastel i rysunek) - Galeria Sztuki Współczesnej Piotra Nowickiego, Warszawa; "Malarstwo i rysunek" - Galeria Anny i Jerzego Zimnych, Kraków
- 1992 – "Malarstwo" - BWA, Kielce, Muzeum Sztuki Współczesnej, Radom; "Malarstwo" (pastel) - Österreichbank, St. Ulrich
- 1994 – "Malarstwo" - Trybunał Koronny, Lublin
- 1995 – "Nostalgia Ekspresja" (malarstwo) - Galeria Kordegarda, Warszawa; Galeria Sztuki współczesnej, Zamek Żupny, Wieliczka; "Rysunek" - Galeria Gil, Politechnika Krakowska, Kraków
- 1996 – "Martwa natura da Dadleza" (malarstwo) - Galeria Garbary, Poznań
- 1997-1999 – "Rysunek" - BWA, Kielce; Galeria Zielona, Busko Zdrój; Galeria U Jaksy, Miechów; BWA Słupsk; BWA, Sandomierz; Galeria SBWA Test, Warszawa; Galeria Ostrołęka, Ostrołęka; Galeria C, Ciechanów; BWA, Nowy Sącz; Galeria El, Elbąg; BWA Bydgoszcz
- 2001 – "13 obrazów z bielą w tle" - Mała Galeria Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych, Nałęczów; Obrazy z cyklu Personifikacje - Galeria Pryzmat, ZPAP, Kraków
- 2006 – "Grzegorz Bednarski: 'Piekło' według Dantego", Galeria Sztuki Współczesnej BWA Olsztyn, Królikarnia, Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, Włoski Instytut Kultury, w Krakowie, Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie
- 2007 – "Hedonista maluje Ukrzyżowanie", Galeria aTak, Warszawa
- 2010 – "Apokalipsa", Galeria Lipowa, Lublin