Teatr związany jest z małym miasteczkiem Szamocin, położonym między Poznaniem a Piłą, gdzie istnieje od 1997 roku. Dziś etnicznie jednolity Szamocin, przed wojną zamieszkany był przez Polaków, Żydów i Niemców. Ten typowy dla polskich ziem zachodnich, wielonarodowościowy i jednocześnie małomiasteczkowy klimat dawnego Szamocina, oraz prawdziwe losy jego mieszkańców, stanowią podstawową inspirację dla powstających tu dziś spektakli. Zarówno Teatr jako Ośrodek "Stacja Szamocin" powstały z inicjatywy Luby Zarembińskiej, która do dzisiaj prowadzi obie działalności. Przestrzenią dla teatralnej i społecznej, a także edukacyjnej działalności grupy, jest budynek opuszczonego przed laty dworca kolejowego. Za sprawą Luby Zarembińskiej, niszczejące dworcowe halle, poczekalnia, peron, magazyny i zarośnięte trawą tory kolejowe, stały się przestrzenią gry, sceną dla aktorów Teatru "Stacja Szamocin" oraz ich, nie rzadko zagranicznych, gości. Dawny dworzec, wykupiony przez Zarembińską na potrzeby "Stacji Szamocin" - posprzątany i wyremontowany, nie stracił jednak swojej dworcowej tożsamości. Zachowane zostały tu wszelkie rekwizyty kolejowe, krzesła z różnych epok, sprzęty służące niegdyś biurokracji zawiadowczo-biletowej. Przedmioty te, nie należące przecież do zbiorów przeciętnej rekwizytorni w przeciętnym teatrze - dla aktorów "Stacji Szamocin" stały się jakoby naturalną przestrzenią gry, zastaną dekoracją, która świetnie wkomponowuje się w treść i formę "stacyjnych" spektakli. Należy podkreślić, iż aktorzy Luby Zarembińskiej to mieszkańcy miasteczka lub jego okolic, amatorzy w wieku od lat kilku do kilkudziesięciu, których codzienne życie toczy się w sklepach meblowych, zakładach fryzjerskich, szkołach na przeróżnych szczeblach i poziomach. Dawny dworzec i teatr, który powstaje w tamtejszych pomieszczeniach, oraz charyzma reżyserki, przyciągają doń widzów nie tylko z najbliższych okolic Szamocina.
Luba Zarembińska bardzo ceni sobie współpracę z innymi grupami. Ważne jest dla niej zdobywanie nowych kontaktów twórczych i realizowanie międzynarodowych inicjatyw teatralnych. Dlatego też wyprodukowano kilka spektakli we współpracy z zagranicznymi zespołami. Teatr "Stacja Szamocin" współpracował z niemieckimi grupami: Das Letzte Kleinod, Manufrakturtheater z Geestenseth, Das Schneeshnu z Bremen, a także z Teatre Nadieżda ze Sławska z Rosji oraz amerykańską grupą z Portland - Hand2Mouth.
Do najważniejszych międzynarodowych projektów teatralnych "Stacji Szamocin" należą: Ze snu w sen (2006) oraz Km 14,7 (2000).
Ze snu w sen to spektakl powstały dzięki spotkaniu Teatru "Stacja Szamocin" z amerykańskim teatrem Hand2Mouth. Projekt, inspirowany twórczością Brunona Schulza, którego liderką i reżyserką jest Luba Zarembińska, zrealizowany został wraz z reżyserem teatru z Portland - Jonathanem Waltersem. Spektakl jest spełnieniem wieloletnich marzeń Zarembińskiej, efektem jej fascynacji prozą Schulza, która zdaniem reżyserki doskonale współgra z klimatem Szamocina. Doskonałą okazją do realizacji owych marzeń, okazała się być wizyta Zarembińskiej w Stanach Zjednoczonych, gdzie rozpoczęła pracę teatralną z amerykańskimi studentami. W przeprowadzonym przez nią warsztacie twórczym z aktorami teatru Hand2Mouth, urzeczywistniła swoje teatralne pomysły na sceniczną aranżację prozy Schulza. Efektem warsztatowej pracy stał się spektakl Ze snu w sen, którego premiera odbyła się przed publicznością amerykańską w 2006 roku, w Portland. Spektakl wywołał pozytywną reakcję widzów i wzbudził zainteresowanie obecnych na pokazie przedstawicieli Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Druga, polska premiera, odbyła się w 2007 roku na "Stacji Szamocin".
Z kolei spektakl Km 14,7 zrealizowany został we współpracy z niemieckim zespołem Das Letzte Kleinod, który podobnie jak "Stacja Szamocin", swoją siedzibą i miejscem teatralnych działań, ustanowił dawny dworzec w miasteczku Geestenseth. Tytuł spektaklu nawiązuje do informacji umieszczonej na starym, niemieckim rozkładzie jady, według którego, dokładnie 14,7 kilometra torów kolejowych łączy Szamocin z Chodzieżą. Kanwę spektaklu stanowiły autentyczne wspomnienia mieszkańców Szamocina dotyczące pierwszych dni wojny. Historia, którą obrazuje spektakl, zasadniczo odbiega od podręcznikowego opisu początku wojny. Jest raczej utkanym z emocji obrazem, powstałym na bazie rozmów, osobistych przemyśleń i lęków pojedynczych ludzi, ich niepowtarzalnych losów. Akcja spektaklu dosłownie się toczy, gdyż przestrzenią gry dla aktorów jest prawdziwy wagon towarowy. Z niego, na nim i wokół wagonu wypowiadane zostają kwestie w języku niemieckim i polskim. Słowa te nie tworzą łatwej historii. Są raczej świadectwem bolesnej prawdy, dotyczącej zawiłych wojennych losów, niesprawiedliwości wysiedleń i deportacji, a wreszcie wyrazem wzajemnych pretensji między żyjącymi dotąd w zgodzie Polakami i Niemcami. Spektakl, który opowiada historię szamocińskiej wojny z dwóch narodowych perspektyw, grany przez Polaków, Niemców i dwie holenderskie aktorki, jest próbą wypracowania wspólnej wizji tamtych wydarzeń, a może także kolejnym krokiem prowadzącym do oczyszczenia i pojednania między narodami?
Premiera spektaklu odbyła się piątego sierpnia 2000 roku w Szamocinie, a kolejne pokazy przedstawienia obejrzeć można było w wielu polskich a także niemieckich miastach.
Innym spektaklem Teatru "Stacja Szamocin" są Zamiatacze ulic (2005). Luba Zarembińska kolejny raz sięgnęła do historii. Tym razem, jej plenerowa inscenizacja zainspirowana została pewną przedwojenną fotografią przedstawiającą tytułowych zamiataczy. Spektakl, dotyczy Szamocina i życia jego mieszkańców. Opowiada również historię o pierwszych fotografikach, którzy wędrowali wzdłuż linii kolejowej Chodzież- Gołańcz, robiąc zdjęcia ludziom, utrwalali niezwykłość ich codziennych i odświętnych wydarzeń. Spektakl toczy się w scenerii pełnej starych, pozornie niepotrzebnych przedmiotów, nieużywanych od lat akcesoriów kolejowych.
Również Ulica żywych i umarłych (1997) oparta została na autentycznym losie Ernsta Tollera, być może najważniejszego mieszkańca w historii miasta. Jest on dla Luby Zarembińskiej wyjątkowo istotną postacią, której jako reżyserka i animatorka kultury, poświęca wiele artystycznej uwagi. Toller, urodzony w Szamocinie, był ekspresjonistycznym dramaturgiem i poetą, politykiem, żołnierzem, w końcu uchodźcą politycznym, którego twórczość dramaturgiczna znana i wystawiana jest na całym świecie. Jako, że w Polsce a nawet w jego rodzimym miasteczku, niewielu słyszało o wybitnym artyście- przedstawienie jego twórczości i biografii jest bardzo ważnym aspektem działalności Teatru i Ośrodka "Stacja Szamocin".
Spektakl Ulica żywych i umarłych powstał w oparciu o następujące teksty dramatyczne Tollera: Przemiana, Hopla, żyjemy! oraz Człowiek-Masa. Jest to historia opowiadana z perspektywy wspólnie bawiących się polskich, żydowskich i niemieckich dzieci. Dotyczy stosunków międzyludzkich, pełnych stereotypów i przekazywanych przez kolejne pokolenia międzykulturowych uwikłań. To także opowieść o bolesnym procesie budowania tożsamości, który zarówno kiedyś jak i dzisiaj, niesie wiele trudności.
Spowiedź Wowry to spektakl, który zespół Teatru "Stacja Szamocin" grał już w kilku wersjach. Ostatnia realizacja powstała przy współpracy aktorów Sopockiej Sceny Off de BICZ. Przedstawienie zbudowano wokół tekstu pt. Spowiedź w drewnie, napisanego przez wybitnego lalkarza i reżysera - Jana Wilkowskiego. Spektakl opowiada o rzeźbiarzu figur świętych, które ożywają i zaczynają mówić do artysty, wyrzucając mu jego wady. Ze sceny padają również pytania dotyczące podstawowych kwestii egzystencjalnych, z którymi styka się współczesny człowiek- między innymi o sens dzisiejszej religijności.
Natomiast Tulla (2007) - spektakl oparty na prozie poetyckiej Güntera Grassa, to opowieść o dorastaniu. Po raz kolejny historia została zanurzona w wojennej rzeczywistości, w obrębie której dojrzewa młoda bohaterka. Reżyserką spektaklu, jest Ida Bocian.
W repertuarze Teatru "Stacja Szamocin" obok spektakli dla dorosłych, znajduje się również kilka przedstawień dla dzieci, jak na przykład: plenerowe widowisko Czyżby tu był Kopciuszek?, oraz spektakle lalkowe.
Teatr "Stacja Szamocin" odnosi festiwalowe sukcesy. Tak na przykład Spowiedź w drewnie, zdobyła w 1998 roku I nagrodę w 4. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, organizowanym przez Związek Artystów Scen Polskich i Ministerstwo Kultur i Sztuki. Teatr znalazł się w finale konkursu jako jedyna amatorska grupa wśród licznych teatrów zawodowych.
Autor: Marta Jagniewska, grudzień 2008.
Teatr "Stacja Szamocin"
ul. Dworcowa 17a
64-820 Szamocin
Tel/Fax: (+48 67) 284 88 95
WWW: www.stacjaszamocin.pl