Maciej Stuhr w filmie "Mistyfikacja" w reżyserii Jacka Koprowicza, 2010, fot. Agnieszka Balicka / Syrena Films
Jest rok 1969. Wydalony z uczelni tuż przed obroną pracy magisterskiej Jakub Łazowski, wpada na sensacyjny trop, który może zmienić oblicze historii. Z jego dochodzenia wynika, że
Witkacy nie popełnił samobójstwa w 1939 roku. Rzeczywistość podsuwa kolejne dowody zadziwiającej mistyfikacji. Kochanka Witkacego przynosi do Desy swoje nieznane portrety, jedna z jego dawnych kobiet przechowuje kartki, które dostała od artysty już po jego rzekomej śmierci. Wszystko wskazuje na to, że wielki mistrz, prowokator i skandalista wciąż żyje. Z lubością pije swoje ukochane piwo, podgląda młode dziewczęta, wydaje kobietom perwersyjne rozkazy i uprawia najpiękniejszą ze sztuk - kłamstwo i wszelkie jego odmiany - na dudka-wystrychizm, kłamizm, neo-naciągizm, fałszyzm, nabieryzm i w pole-wyprowadzizm...
Kanwą stworzonej przez Jacka Koprowicza nieprawdopodobnej historii są prawdziwe, udowodnione wątki. Swoją opowieść oparł on na sprawie, która ma swoje odzwierciedlenie w końcówce lat sześćdziesiątych. Wówczas to SB przekonane, że Witkacy żyje, prowadziło śledztwo mające na celu jego odnalezienie.
Powody tych działań była dwa. Po pierwsze chodziło o odwrócenie uwagi od śmierci w roku 1969 pisarza, posła na Sejm, Jerzego Zawieyskiego. Oficjalnie wyskoczył on z okna warszawskiego szpitala, ale nie brakuje również opinii, że ktoś mu w tym pomógł. Druga kwestia dotyczyła już samego Witkiewicza i jego słynnej korespondencji. Artysta wielokrotnie opatrywał listy lub karty pocztowe datami daleko wybiegającymi w przyszłość. Swoich przyjaciół prosił potem, aby wysyłali je zgodnie z określonym tam terminem. Stąd między innymi Czesława Oknińska otrzymywała od niego korespondencję jeszcze w roku 1957, 1959, a nawet 1963. Tymczasem IV Departament Służby Bezpieczeństwa, zajmujący się inwigilacją środowisk twórczych, w ten właśnie sposób został przekonany, że śmierć Stanisława Ignacego Witkiewicza musiała być mistyfikacją, a on sam na pewno się gdzieś ukrywa.
- Relacje Oknińskiej są tak mgliste i za każdym razem różniące się od siebie, że łatwo sobie wyobrazić sytuację, że on naprawdę tego samobójstwa jednak nie popełnił. Zdarzyć się mogło przecież wszystko. Zwłaszcza, że sam Witkacy był wielkim skandalistą. Dlaczego więc nie miałaby to być jego największa mistyfikacja..? - tłumaczy Jacek Koprowicz.
Formalnie film nawiązuje do kryminału z elementami thrillera. To opowieść o pojedynku między funkcjonariuszem SB, który z czasem staje się zresztą największym znawcą życia i twórczości artysty, a teoretycznie żyjącym Witkiewiczem.
Źródło: www.filmpolski.pl, www.stopklatka.pl
Mistyfikacja. Polska 2010. Reżyseria i scenariusz: Jacek Koprowicz; zdjęcia: Arkadiusz Tomiak; muzyka: Włodzimierz Pawlik; scenografia: Anna Jagna Janicka; kostiumy: Katarzyna Lewińska, Julia Jarża-Brataniec; montaż: Jarosław Kamiński; dźwięk: Marek Wronko. Występują m.in.: Jerzy Stuhr (Witkacy), Karolina Gruszka (Zuza), Wojciech Pszoniak (fryzjer Pinno), Maciej Stuhr (Łazowski), Piotr Różański (Zawieyski), Adam Szarek (Stanisław, partner poety), Jacek Koprowicz (kardynał), Maciej Jackowski (kierowca Łazowskiego), Andrzej Chyra (major), Ewa Błaszczyk (Czesława Oknińska), Krzysztof Stroiński (dozorca), Katarzyna Gniewkowska (ekspedientka w "Desie"), Ewa Dałkowska (Jadwiga Witkiewicz), Jan Krzyżanowski (Witold), Ewa Kaim (adwokatka), Mariusz Benoit (pułkownik), Ewa Kasprzyk ("Lolobrygida"/Patti), Sylwia Oksiuta ("Marilyn Monroe"), Magdalena Grąziowska ("Intelektualistka"), Anna Janik ("Bardotka"), Władysław Kowalski (doktor Leopold), Jerzy Nowak (Askenazy), Olgierd Łukaszewicz (Maciej Witkiewicz). Produkcja: Yeti Films. Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej, Krakowskie Biuro Festiwalowe. Dystrybucja: Syrena Films. Czas trwania: 120 min. W kinach od 26 marca 2010.