Prawykonanie utworu odbyło się 24 lipca 1983 roku w Caracas, solistą był José Vasques, a orkiestrę poprowadził Eduardo Rahn.
W przeciwieństwie do wcześniejszych koncertów (dwóch wiolonczelowych i I Koncertu skrzypcowego), odznaczających się monumentalnym brzmieniem i gęstą fakturą, Koncert altówkowy bliższy jest raczej kameralnym formom, przy czym zachowuje charakter utworu wirtuozowskiego. Ma jednoczęściową, klarowną formę ukształtowaną na zasadzie zestawienia kontrastujących pod względem tempa fragmentów: Lento, Vivace, Lento, Vivo, Lento. Ogniwa szybkie (Vivace i Vivo) odznaczają się żartobliwym, scherzowym charakterem, a rolę "przerywników" pełnią w utworze solowe kadencje, którymi kompozytor poprzedza między innymi oba "scherza". Utwór rozpoczyna solo altówki eksponującej w dynamice piano pełen nostalgii temat główny. Rozwijający się z motywu małej sekundy temat w przebiegu utworu pojawia się w wielu wariantach, m.in. w inwersji i w swej zasadniczej formie właściwie już nie powraca.
"W kształtowaniu muzycznej frazy, zwłaszcza w częściach powolnych 'Koncertu', uderza wielka oszczędność i powściągliwość gestu i środków; mamy wrażenie, że kompozytor stara się powiedzieć jak najwięcej za pomocą jak najmniejszej liczby nut i jak najwęższej skali dźwiękowych wysokości" - pisze muzykolog Tadeusz Zieliński w swojej najnowszej publikacji "Dramat instrumentalny Pendereckiego" (PWM, Kraków 2003) - "Wyrażane uczucia unikają teatralnej natarczywości, są za to głęboko intymne, skupione, wewnętrznie intensywne, choć oczywiście niewolne od podskórnie mocnych, dramatycznych spięć. (...) Zawarty w nim duży ładunek emocjonalny znajduje ujście w formułach mniej typowych dla wybujałej frazeologii romantycznej, a bardziej pokrewnych skupionej i logicznie skoncentrowanej myśli Bacha lub Bartóka. Z drugiej strony mniej niż w koncertach poprzednich można tu odnaleźć lokalne reminiscencje 'awangardowego' warsztatu młodego Pendereckiego, choć partytura nie jest pozbawiona niekiedy wyrafinowanych pomysłów dźwiękowo-kolorystycznych. W całości 'Koncert' jest raczej dziełem umiaru niż przesady w jakimkolwiek kierunku. (...)"
Znakomitą interpretację solowej partii Koncertu stworzył Grigorij Żyslin, który dokonał również licznych nagrań płytowych utworu. Koncert z Żyslinem w partii solowej wykonano m.in. podczas "Warszawskiej Jesieni" w 1986 roku. Soliście towarzyszyła wówczas Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach, pod dyrekcją Antoniego Wita.
Istnieje również wersja Koncertu altówkowego Pendereckiego przeznaczona na orkiestrę kameralną, a także dwie transkrypcje partii solowej na inny instrument: na wiolonczelę i na klarnet. Powstanie tych wersji jest ściśle związane ze sposobem tworzenia przez Pendereckiego, bowiem sam kompozytor mówi: "(...) choć piszę na jakiś określony instrument, to jednak równocześnie 'ponad nim'." ("Studio" 1993 nr 8, s. 18) Autorem transkrypcji wiolonczelowej był Boris Pergamenschikow, który wykonał w tej wersji Koncert w 1989 roku w Wuppertalu. Transkrypcja utworu na klarnet jest późniejsza. Koncert w wersji na klarnet miał swoją premierę w ramach Boulder Colorado Music Festival Orit Orbach z Colorado Music Festival Orchestra w 1995 roku. Podczas 41. "Warszawskiej Jesieni" w 1998 roku utwór w transkrypcji na klarnet wykonał Dimitri Ashkenazy z orkiestrą Sinfonia Varsovia pod batutą Jacka Kaspszyka.
Polskie Centrum Informacji Muzycznej, Związek Kompozytorów Polskich, marzec 2004.