Kadr z filmu, na zdj. Agnieszka Grochowska i Mateusz Kościukiewicz, fot. Kino Świat
Debiut fabularny Filipa Marczewskiego z rolami Agnieszki Grochowskiej i Mateusza Kościukiewicza wchodzi do polskich kin 20 lipca.
Młody, zbuntowany Tadek (w tej roli Mateusz Kościukiewicz) ucieka od ciotki do mieszkającej na południu Polski siostry, która jest jego prawdziwą miłością. Anka (Agnieszka Grochowska) tkwiąc w toksycznym związku z szefem miejscowych neonazistów, nie potrafi odrzucić erotycznej adoracji młodszego brata. W swojej fascynacji siostrą Tadek ignoruje Irminę (debiutująca na ekranie Anna Próchniak), Cygankę walczącą o jego uczucie. Zmuszona do wyjścia za mąż za wybranego przez rodzinę Roma, Irmina demonstracyjnie zrywa uświęconą tradycją ceremonię własnych zaślubin.
"Bez wstydu" jest "filmem o bolesnym dojrzewaniu bohaterów i sprzeciwie wobec kulturowego tabu, a w końcu o prawie do wolności własnego życiowego wyboru. Bohaterowie i ich skomplikowane relacje są tutaj najważniejsi, a ich emocje, wątpliwości i pragnienia są tym, na co byłem szczególnie wyczulony - pisał reżyser (Kino Świat).
Film nominowanego do studenckiego Oscara za etiudę "Melodramat" Filipa Marczewskiego powstał na podstawie scenariusza Grzegorza Łoszewskiego (autor scenariusza do "Komornika" Feliksa Falka) w konsultacji z profesorem Zbigniewem Lwem-Starowiczem, krajowym ekspertem z zakresu seksuologii. Według profesora związki kazirodcze, uchodzące w naszym kraju za największe tabu, wcale nie są w Polsce rzadkością - sam seksuolog z podobnymi przypadkami styka się w swojej pracy 2-3 razu w tygodniu.
Gwiazdami dramatu są Agnieszka Grochowska ("W ciemności" Agnieszki Holland) i buntownik polskiego kina Mateusz Kościukiewicz, laureat Polskiej Nagrody Filmowej za rolę w filmie "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha. Młody aktor nagrodzony również na Międzynarodowym Festiwalu w Karlowych Warach za udział w "Matce Teresie od kotów" Pawła Sali, "pogłębił postać gniewnego outsidera, który za sprawą fatalnego zauroczenia odważnie wkracza w dorosłe życie" (Kino Świat).
Pokazywany w konkursie głównym festiwalu w Gdyni debiut Marczewskiego nie zebrał pochlebnych opinii w polskiej prasie.
"Nieumiejętność wystarczającej redukcji wątków lub tchnięcia życia w nie wszystkie, można zrzucić na karb debiutu reżysera" - pisze Anna Tatarska ("Pocztówki znad krawędzi", www.portalfilmowy.pl, 16.07.2012). - "Oprócz niewystarczającego rozegrania wielowątkowej fabuły problematyczne jest także prowadzenie aktorów. W większości przypadków winne są dość nierealistyczne, trochę sceniczne dialogi (...). Może dlatego zwykle zachwycający Mateusz Kościukiewicz wypada nieprzekonywająco, nieco sztucznie. A może jego kreację czyni bladą spektakularny występ Agnieszki Grochowskiej, która jest dominującym magnesem w filmie. 'Bez wstydu' to film niepełny. Pozostaje potraktować go jako rozgrzewkę przed długim biegiem do sukcesu (link do źródła: www.portalfilmowy.pl/recenzja,1,422,1,1,Pocztowki-znad-krawedzi.html).
Natomiast film doceniła zagraniczna publiczność i prasa.
"Bez wstydu" "Choć zgłębia skomplikowane i mroczne tematy, to scenariusz autorstwa Grzegorza Łoszewskiego jest zaskakująco lekki, bliższy rodzinnemu melodramatowi niż tragedii w pełnym wymiarze. Nawet sceny erotyczne, których nie dało się uniknąć, zostały nakręcone z wyczuciem, więc największym szokiem dla widza pozostanie wyważone spojrzenie na jakże kontrowersyjną tematykę" - pisze Boyd van Hoei w "Indie Wire" (9.07.2012, link do źródła: www.indiewire.com/article/czech-list-the-best-films-from-the-karlovy-vary-film-festival#.UAVO58UcN0o).
Opracowanie: MR