Płyta Piotra Anderszewskiego z muzyką Roberta Schumanna wydana w wytwórni EMI - Virgin Classics otrzymała tytuł Płyty Roku "BBC Music Magazine".
Wydany w listopadzie 2010 album Piotra Anderszewskiego wieńczył obchody Roku Schumanna. Pianista, do tej pory raczej niekojarzony z repertuarem romantycznym, poświęcił twórczości niemieckiego kompozytora całą płytę. Co więcej, sięgnął po dzieła wykonywane dość rzadko - "Studien für den Pedalfl ügel" op. 56 (utwór w oryginale na 3-4 ręce, tu w transkrypcji pianisty) oraz - napisany krótko przed próbą samobójcza kompozytora - "Gesänge der Frühe" ("Pieśni poranne") op. 133. Album otwierają "Humoreski" z op. 20.
Tegorocznych laureatów nagrody 'BBC Music Magazine" ogłoszono 12 kwietnia w londyńskim Kings Place. Płyta Piotra Anderszewskiego została Nagraniem Roku (Recording of the Year), wyróżnioną ją również w kategorii muzyki instrumentalnej. Pełna lista nagród znajduje się na www.classical-music.com/awards2012. Nominacje przygotowuje grono redaktorów pisma, na zwycięskie nagrania głosują czytelnicy - "BBC Music Magazine" to jedno z najważniejszych czasopism dotyczących muzyki klasycznej na świecie.
Płyta z muzyką Schumanna jest dla Piotra Anderszewskiego już dziesiątą nagraną dla Virgin Calssics. Pozytywne recenzje ukazały się m.in. w "Diapason", "Financial Times", "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", "Gramophone".
"Schumann Anderszewskiego nie jest radosny i pełen optymizmu. Jest melancholijny, przeżyty do ostatniego dźwięku, czasami bolesny. Prawdziwy" - pisał Jacek Hawryluk ("Gazeta Wyborcza", 3 lutego 2011)
"Piotr Anderszewski potrafi okiełznać tę muzykę, choć jej nie wycisza. Tę umiejętność szczególnie trafnie wykorzystał w 'Humoresce'. Schumann - jak to romantyk - igra z konwencją, niewiele tu żartu, ów cykl sześciu utworów pełen jest emocjonalnych skrajności, od gniewu po delikatny uśmiech.
Anderszewski nie daje się ponieść, a doskonale wyczuwa niuanse. Jego Schumann jest pasjonujący, ponieważ on odnajduje w tej muzyce niemiecką precyzję wywiedzioną z Bacha i protestancką surowość, dzięki której romantyczna spontaniczność nabiera innych odcieni.
Po Bachu, Beethovenie i Szymanowskim Schumann stał się kompozytorem, którego Anderszewski dogłębnie zrozumiał. Opracował też na współczesny instrument mało znane sześć etiud, które Schumann skomponował na używany w XIX wieku fortepian pedałowy, i cykl nabrał cech wielkiego dzieła." (Jacek Marczyński, "Rzeczpospolita", 9 grudnia 2010)
Materiał o przygotowaniach do filmu Bruno Monsaingeona "Anderszewski Plays Schumann" realizowanego przez Telewizję Polską:
Źródło: szwarcman.blog.polityka.pl, wyborcza.pl (Jacek Hawryluk), www.rp.pl (Jacek Marczyński), zwierciadlo.pl (Daniel Wyszogrodzki), www.anderszewski.net