Czy zwierzęta noszą maski? I co się kryje w ich oczach, skoro "nie ma tam duszy"? Czy możliwa jest heterotopia - świat radykalnie inny od naszego, gdzie "nie ma mowy o zabijaniu i zjadaniu", bo Inni to "partnerzy, bliscy"? Gdzie zamiast wiedzy-władzy mamy strategię świadomej niewiedzy, a zamiast dominacji - współodczuwanie?
Balansując na granicy literackiej mitologii i krytycznej eseistyki, Olga Tokarczuk opowiada nam o ciele, seksualności i śmierci, o uwikłaniu w płeć i uwiedzeniu darkroomem. O Michelu Faberze i Matriksie. A także o swoich podróżach, mapach lęków i lądów, ulicach Amsterdamu i horyzoncie Masywu Ślęży.
Kinga Dunin pisze we wstępie do książki:
Jeśli świat tworzony przez Olgę jest nieco lepszy niż ten, w którym żyjemy, to nie przez przemilczenie jego bolesnych miejsc, tylko dzięki przemodelowaniu go na miarę człowieka myślącego, wnikliwego, wrażliwego, współczującego - takiego, jakim jest autorka.
Olga Tokarczuk jest literackim fenomenem wykraczającym poza polski świat literacki. Jej książki zdobyły wielką popularność wśród czytelników, a przy tym są niezmiennie cenione przez krytyków. Pisarka potrafiła w nich połączyć kulturę wysoką z popularnymi tematami, pożenić filozoficzną głębię z new agem - a to wszystko bez uszczerbku dla artystycznej jakości jej książek. Wprowadziła do literatury na powrót mit i stworzyła rodzimą wersję realizmu magicznego. Olga Tokarczuk pisze w "Momencie niedźwiedzia":
Od kilku lat nęci mnie idea napisania powieści, w której świat funkcjonowałby inaczej. Nie działałyby w nim pewne oczywiste założenia. Wierzę, że uznawanie czegoś za oczywiste wcale nie wiąże się z kwestią faktów, lecz raczej umowy społecznej i przyzwyczajeń naszego umysłu, tym samym należy bardziej do dziedziny psychologii niż fizyki.
W świecie Olgi Tokarczuk niedźwiedź stoi w kolejce przy kiosku, a pstrąg w migdałach z opowiadania Bardo. Szopka pojawia się na stole w restauracji, do której zaproszono autorkę, choć żałowano nieco, że odmówiła wymyślonej przez siebie szopce istnienia w twardej rzeczywistości.
Moment niedźwiedzia to książka o budowaniu własnego miejsca w świecie i języku. A to proces niełatwy i nigdy niekończący się. W zbiorze tekstów Tokarczuk możemy obserwować, jak tworzy ona swoją heterotopię personapolis. Jest to miasto trochę podobne do Amsterdamu, ale również do Barda i Wałbrzycha. Jak wspomniany pstrąg w migdałach istnieje jednocześnie w tekście literackim i empirycznym doświadczeniu. W swojej posthumanistycznej heterotopii pisarka toczy dialog z J.M. Coetzeem i stworzoną przez niego literacką postacią, Elizabeth Costello, bo oboje są równie prawdziwi.
Źródło: krytykapolityczna.pl, informacje prasowe; opr. ak
- Olga Tokarczuk
"Moment niedźwiedzia"
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2012 - premiera 7 marca 2012
125 x 195, ss. 192, twarda oprawa
ISBN: 978-83-62467-36-5