Polscy historycy sztuki, Jerzy Mycielski (1893) i Jan Bołoz-Antoniewicz (1900), jako pierwsi zwrócili uwagę, że obraz znajdujący się w posiadaniu Czartoryskich może być uchodzącym za zaginiony portretem Cecylii Gallerani, młodej damy mediolańskiego dworu, kochanki księcia Lodovica Sforzy zwanego il Moro. O tym, że Leonardo ją sportretował wiadomo było z sonetu nadwornego poety Bernarda Bellincioniego (1493) i z korespondencji wymienionej pomiędzy Cecylią Gallerani a księżną Izabelą d'Este. Księżna w roku 1498 wypożyczyła od Cecylli jej portret namalowany przez Leonarda.
Badacze dostrzegli też, że grecka nazwa gronostaja - gale - odpowiada dwom pierwszym sylabom nazwiska Gallerani, co umocniło koncepcję Bołoza-Antoniewicza. Nawiązał do niej Henryk Ochenkowski (1919), zwracając uwagę, że gronostaj może odnosić się także do księcia Lodovica Sforzy, którego zwano czasem ermellino (gronostaj). Po latach rozwinął tę kwestię historyk sztuki Carlo Pedretti (1990), wiążąc przydomek księcia z przyznaniem mu w roku 1488, przez króla Neapolu Ferdynanda I Aragońskiego "Orderu Gronostaja". Gronostaj, uchodzący od starożytności za symbol czystości, pojawił się też na rysunku Leonarda (ok. 1490), stanowiącym, według Pedrettiego, projekt medalu dla Lodovica Sforzy. Rysunek ten przedstawiał myśliwego polującego na gronostaja, który przed nim nie ucieka, bo woli raczej dać się schwytać niż wstąpić do błotnistej kałuży. Dzieło miało być zapewne uzupełnione dewizą malo mori quam foedari (lepiej umrzeć, niż się splamić), pojawiającą się obok gronostaja m.in. na emblematach Federico da Montefeltre, księcia Urbino, podobnie jak Sforza będącego kawalerem "Orderu Gronostaja".
Pochodząca z nieszlacheckiej sieneńskiej rodziny osiadłej w Mediolanie, piękna i inteligentna Cecylia pojawiła się na dworze Lodovica il Moro w początkach 1489 roku. Została wkrótce oficjalną kochanką księcia, od dawna zaślubionego pro verba z Beatrice d’Este, młodszą córką Ercole, księcia Ferrary. 16 stycznia 1491 roku odbyły się zaślubiny Ludovica z Beatrice, a w niedługi czas potem, 3 maja 1491 roku Cecylia Gallerani urodziła Lodovicowi syna, któremu nadano imię Cesare. Z tej okazji książę obdarował Cecylię dobrami ziemskimi Saronno i pozostawił ją jeszcze, przez kilka miesięcy, wraz z dzieckiem na dworze, co stało się powodem licznych zadrażnień. W końcu, pod naciskiem żony i jej ojca, zdecydował się wydać swą kochankę za Lodovica Carminati de Brambilla hrabiego Bergamino i przenieść ją, wraz ze swoim synem, do bogato wyposażonego pałacu Carmagnola, stanowiącego dar dla małego Cesarego. Cecylia Gallerani zmarła w roku 1536, w wieku około 63 lat, w sławie wybitnej poetki, piszącej po włosku i po łacinie, wychwalana przez nowelistę Matteo Bandellego jako gran lume de la lingua italiana ("wielkie światło języka włoskiego"). Niestety jej poezje nie zachowały się.
Przedmiotem badań było też wyobrażone na obrazie zwierzątko, należące do rodziny łasicowatych, ale odmienne od maleńkiego i nie dającego się oswoić gronostaja. W obrazie Leonarda przede wszystkim pełni funkcję emblematu, stanowiącego niewątpliwą aluzję zarówno do księcia Sforzy, zwanego ermellino (gronostaj), jak jego kochanki, której nazwisko Gallerani mogło kojarzyć się z grecką nazwą tego zwierzątka gale, i - zdaniem większości badaczy - tylko jako gronostaj ma sens w tym alegorycznym portrecie.
Dziesięć lat temu pojawiła się jeszcze jedna teoria mająca związek z tajemniczym zwierzątkiem trzymanym przez Cecylię Gallerani. Krystyna Moczulska z Muzeum Książąt Czartoryskich skojarzyła krakowski obraz z mitem o dramatycznych narodzinach Heraklesa - syna boga Zeusa i kobiety Alkmeny - opisanym w "Metamorfozach" Owidiusza (Leonardo znał "Metamorfozy", podejmował nawet próby ich przekładów).
Z polecenia żony Zeusa, Hery, narodzinom przyszłego bohatera przeszkadzała bogini Ejlejtyja. Mimo to młoda służąca Alkmeny o imieniu Galantis podstępem zmyliła boginię i pomogła urodzić się Heraklesowi. Rozgniewana Ejlejtyja z zemsty zamieniła służącą w łasicę - Galantis w galeę. Jak pisze Owidiusz jej ręce przekształciły sie w przednie łapki zwierzęcia.
Na obrazie Leonarda widoczna w całości przednia łapka gronostaja jest niepodobna do łapek łasicowatych. A przecież Leonardo znał te zwierzęta. Jeśli więc mit o Galantis na związek z Cecylią poprzez jej nazwisko, to znaczy, że w chwili portretowania była w ciąży, a Leonardo zaszyfrował na obrazie to zdarzenie. Tak namalował Cecylię, by ukryć jej stan (ukazał ją w półpostaci), bo nie ciąża była tematem dzieła, lecz ukazanie kochanki Lodovica jako ideału piękna - wybranej i umiłowanej przez władcę, oczekującej jego potomka, którym do tej pory los go nie obdarzył.
Po śmierci Cecylii Gallerani portret jej zniknął na kilka wieków z pola widzenia, by pojawić się znowu dopiero około 1800 roku, w Polsce.
"Dama z gronostajem" została poddana kilku poważnym badaniom konserwatorskim, kolejno prowadzonym przez: Rudolfa Kozłowskiego (1952), Kazimierza Kwiatkowskiego (1952-1955), Davida Bulla (1991-1992) oraz Pascala Cotte'a i Jeana Penicaut (2007). Badania te pozwoliły m.in. na potwierdzenie pełnej autentyczności dzieła i autorstwa Leonarda, które, na przełomie XIX i XX wieku, było niekiedy podawane w wątpliwość (obraz próbowano przypisać m.in. Ambroggiemu de Predis i Giovanniemu Antoniemu Boltraffio). Udało się również dzięki nim określić rzeczywisty stanu obrazu, który mimo przemalowania tła okazał się być jednym z najlepiej zachowanych dzieł Leonarda. Większość istotnych partii (twarz modelki, zwierzątko) nie została dotknięta żadną obcą ingerencją.
Obraz stanowi bardzo istotne dokonanie w dziedzinie nowożytnego malarstwa portretowego. Namalowany przez wybitnego uczonego, wnikliwego badacza natury, dysponującego głęboką wiedzą o fizyce światła, ludzkiej i zwierzęcej anatomii, także psychologii, artystę panującego w pełni nad techniką malarskiego warsztatu, jest dziełem zupełnie nowatorskim na tle swojej epoki.
Ostatnie zagraniczne wystawy z udziałem "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci:
• Budapeszt - Szépművészeti Muzeum
Wystawa "Od Botticellego do Tycjana" ("From Botticelli to Tizian")
28 października 2009 - 14 lutego 2010
• Warszawa - Zamek Królewski w Warszawie
Wystawa "Leonardo da Vinci 'Dama z gronostajem' i inne arcydzieła ze zbiorów Muzeum Czartoryskich w Krakowie"
17 maja 2010 - 6 kwietnia 2011
• Madryt - Patrimonio National, Palacio Real
Wystawa "Polska. Skarby i kolekcje artystyczne, czyli Złote Czasy Rzeczypospolitej" ("Polonia, Tesoros y Colecciones Artísticas")
1 czerwca 2011 - 4 września 2011
• Berlin - Bodemuseum
Wystawa "Twarze renesansu. Arcydzieła renesansowego portretu we Włoszech" ("Gesichter der Renaissance. Masterwerke Italienischer Portrait-Kunst")
25 sierpnia 2011 - 20 listopada 2011
• Londyn - The National Gallery
Wystawa "Leonardo da Vinci. Malarz na dworze mediolańskim" ("Leonardo da Vinci. Painter At the Court of Milan")
9 listopada 2011 - 5 lutego 2012
Podczas ostatniej z wymienionych ekspozycji dr Nicholas Penny, dyrektor National Gallery w Londynie, powiedział:
- Cecylia Gallerani była niewątpliwie gwiazdą wystawy. Bez niej wystawa nie byłaby kompletna. Możliwość obejrzenia Cecylii w kontekście portretów stworzonych przez Leonarda w Mediolanie i jego rysunków kobiecych rąk, pięknych ramion, zwierząt było rzeczą nadzwyczajną - i każdy, kto obejrzał tę wystawę, zgodzi się, że była to jedna z głównych przyczyn tak wielkiego sukcesu ekspozycji.
"Dama z gronostajem" powróciła do Krakowa w lutym 2012 roku. 29 grudnia 2016 Fundacja Książąt Czartoryskich sprzedała Skarbowi Państwa całą kolekcję, wraz z budynkami muzealnymi, za łączną kwotę 100 mln euro. Zbiory w całości mają zostać przekazane do krakowskiego Muzeum Narodowego.
Oprac. PK na podstawie tekstów Janusza Wałka i Katarzyny Bik z Muzeum Narodowego w Krakowie, serwisu PAP i informacji prasowych, luty 2012; aktualizacja: maj 2012