Film non-camera: studium ludzkiego przemijania, przerywane obrazem dymiących kominów fabrycznych.
Jak to bywa u Antonisza: rytm wiersza, obrazu, muzyki, teraz pulsowanie obrazu jako konsekwencja robienia filmów bez kamery. Inny film – bez mikrofonu, z pieczętowaniem obrazu i drapaniem ścieżki dźwiękowej ma tytuł "Ludzie więdną jak liście"; tu usprawiedliwiają się wszelkie ewolucje plastyczne – liścia w trupią główkę na przykład. Dymy z kominów, rozpełzają się twarze i liście, i dymy, i opadają wskazówki zegara z martwoty mechanizmu. Ach tak, armaty i dymy, ale Antonisz znów zmienia płytę, to może ten film jest eksperymentem niej plastycznym a bardziej tonicznym i atak wrogów środowiska jest tylko pretekstem treściowym. (Arcitenens, "Film" 1978)
"Ludzie więdną jak liście". Reżyseria: Julian Józef Antonisz. Reprojekcja Jan Tkaczyk. Produkcja SFA, Polska 1978. Czas: 3 min.