Bogusław Kierc, "Pasterka". "Twórczość" styczeń 2006.
Bogusław Kierc
PASTERKA
[Danusi]
To były schodki wiodące na chórek
i chyba było w kościele, choć mogło
być wszędzie, kiedy wyszedłem na górę
musnął mnie zaraz wibrujący pogłos
słowa, co bywa wciąż nadużywane
i może przez to przeciw przykazaniu
drugiemu grzechem być, ale nad ranem
nie było; we śnie gapiłem się na nią
jakby na jawie, bo jakoś przecierał
się sen i jakby już po zmartwychwstaniu
sprawdzałem zgodność z przewidywaniami
życia wiecznego - wszystko się zgadzało
z tym, czego chciałem, więc byliśmy sami
w jakby kościele i jej nagie ciało
miałem pod swoim snem, nawet widziałem
kawałek siebie; mogło być na jawie
to samo: śnione stawało się ciałem
obok mnie i ja także byłem prawie
że przebudzony; z kościoła zostały
jedynie schodki w półsennej pamięci;
pod Drzewem nasze nagie ciała miały
wygląd ciał, które sen wieczny uświęcił.