Spośród siedmiu finalistów to właśnie w tomie poezji
Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego jurorzy dostrzegli kunszt godny tytułu najlepszej książki roku. Podczas gali finałowej trzynastej edycji Nagrody Literackiej Nike, odbywającej się w
Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, autor - poza statuetką dłuta prof. Gustawa Zemły - otrzymał czek na 100 tys. złotych.
| | |
Gala wręczenia Nagrody Literackiej Nike 2009, fot. Marek Dusza |
Uzasadnienie decyzji Jury odczytała w swojej laudacji przewodnicząca, Grażyna Borkowska:
"Wiersze-piosenki Tkaczyszyna-Dyckiego pisane są pod ciemnym słońcem melancholii, 'w słońcu ciemności', jak powiada sam poeta. Poezja jest tu losem i wyzwaniem. Modlitwa ostatniego wiersza: 'Panie Boże, uczyń mnie poetą' - została wysłuchana. Mamy poetę, a on swoje miejsce w polskiej literaturze."
W trzynastu edycjach "Nike" poezja triumfowała czterokrotnie, ostatnio przed sześcioma laty, gdy laureatem został
Jarosław Marek Rymkiewicz i jego
Zachód słońca w Milanówku (2003). Wśród poetów nagrodzonych "Nike" znaleźli się także:
Tadeusz Różewicz (
Matka odchodzi, 2000),
Stanisław Barańczak (Chirurgiczna precyzja, 1999), oraz
Czesław Miłosz (Piesek przydrożny, 1998).
Finaliści Nagrody Literackiej Nike 2009, od lewej: Bohdan Sławiński, Ignacy Karpowicz, Krzysztof Varga, Tomasz Piątek, Inga Iwasiów, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki;
4 października 2009, fot. Marek Dusza
Podczas gali wręczona została też Nagroda Czytelników przyznawana w wyniku plebiscytu "Gazety Wyborczej". W tym roku faworytem Czytelników został
Krzysztof Varga.
Nagroda Literacka Nike podąża z duchem czasu - w tym roku po raz pierwszy zwycięska książka zostanie utrwalona w formie audiobooka. Plik otrzyma status "Nike-audio" i już w październiku będzie dostępny w formie .mp3 do pobrania z serwisu audioteka.pl.
Gala finałowa "Nike" odbywa się od trzynastu lat, tradycyjnie w pierwszą niedzielę października. Po raz trzeci uroczystość gościła w zacnych murach gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Celem przedsięwzięcia jest promocja literatury polskiej ze szczególnym zwróceniem uwagi na powieść, jednak - co potwierdza także tegoroczny werdykt i siódemka finalistów - konkurs nie stawia żadnych ograniczeń gatunkowych. W tym roku jurorzy "Nike" jako finalistów wskazali aż pięć powieści, jeden tom poetycki i jeden zbiór reportaży.
Źródło: informacja prasowa.
Oto siedem książek finalistek Nagrody literackiej "Nike 2009" ogłoszonych 3 września 2009:
Książkę-laureatkę jury wyłoni w pierwszą niedzielę października - 4 października 2009 roku i ogłosi w czasie uroczystej gali.
Źródło:
wiadomosci.gazeta.plNIKE to nagroda dla najlepszej książki roku wydanej w języku polskim, przyznana po raz pierwszy w 1997 roku. Lista 20 książek nominowanych w 2009 roku została ogłoszona 21 maja 2009 roku, w pierwszym dniu 54. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie.
Nominacje do Nagrody Literackiej Nike 2009:
- Podwójny krajobraz, Irit Amiel (Prószyński i S-ka)
Zbiór kilkudziesięciu krótkich opowiadań polskiej i żydowskiej pisarki, poetki, tłumaczki. Każda z miniatur jest wspomnieniem dawnego okupacyjnego przeżycia, każdy z tych obsesyjnych obrazów z dzieciństwa wraca i dręczy do dzisiaj: "W najupalniejszą sierpniową noc roku 2005 śnił mi się znów ten dokuczliwy sen. (...) Partyzanci prowadzą kilku jeńców niemieckich. Niemcy wyglądają jak Żydzi. Wystraszeni, brudni, zarośnięci. Pamiętam, że pomyślałam: Co, Niemcy to też ludzie?" - pisze Amiel w opowiadaniu "Zemsta niedokonana".
- Fabryka muchołapek, Andrzej Bart (WAB)
Pisarz relacjonuje wyimaginowany łódzki proces sądowy Chaima Rumkowskiego, przewodniczącego Judenratu w getcie łódzkim. Wraca pytanie - czy Rumkowski, który w 1944 zginął w Auschwitz, był współpracownikiem okupanta, czy ofiarą - świadom zbliżającej się Zagłady organizował życie getta tak, żeby ratować, kogo się da? "To książka wykarbowana na moich plecach przez 25 lat. (...) Kiedy byłem chłopakiem, dowiedziałem się (...), że - ponoć - Żydzi idący na śmierć wrzucili go żywcem do krematoryjnego pieca. Bardzo mnie to trąciło jako dzieciaka" - mówi o swojej powieści Bart.
- Kieszonkowy atlas kobiet, Sylwia Chutnik (ha!art)
"Połączyłam swoje dwie pasje - miłość do Warszawy z miłością do kobiet. (...) Chciałam osadzić akcję tej części książki w historii miasta, w którym żyły i żyją kobiety" - mówi Sylwia Chutnik. Rzecz dzieje się w pewnej kamienicy przy ulicy Opaczewskiej na warszawskiej Ochocie. Bohaterkami są Czarna Mańka, pani Maria, Marysia i paniopan Marian. "Na spotkaniu autorskim pojawił się zarzut, że w mojej książce mężczyźni są nieobecni albo okropni. Rzeczywiście. 'Kieszonkowy atlas kobiet' to nie jest książka o mężczyznach. To jest tendencyjne. Zgadzam się" - wyjaśnia pisarka.
- Balzakiana, Jacek Dehnel (WAB)
Poeta, tłumacz Philipa Larkina, autor m.in.
Lali, Rynku w Smyrnie, laureat nagrody im. Kościelskich dał cztery obszerne klasycyzujące nowele inspirowane wielką prozą Balzaka, tyle że przeniesione aż po polską współczesność. Nie szybka fabuła, ale spokojna obserwacja psychologiczna, są atutem tej prozy. Marni bohaterowie prozy Dehnela to m.in. nuworysze państwo Włos, którzy zrobili pieniądze na firmie "Poldrobeks", snobujący się na zacnych przodków Adrian Helsztyński ("Miłość korepetytora"), albo rodzina Zarębskich ("Tońcia Zarębska"), która męczy się z babcią, starą Tońcią.
- Antypody, Sławomir Elsner (Biuro Literackie)
Drugi, po debiutanckim Afekcie tom młodego poety. Proste, osobne, surowe, zamknięte, lakoniczne - takie często dla tej poezji padają określenia. "Elsner nie boi się używać słów, których w polskiej poezji od dawna nie spotykaliśmy, przy czym żadne z tych słów nie traci siły wyrazu, żadne z nich nie wydaje się anachroniczne. Bohater wierszy Elsnera jest rozpięty między potrzebą ciszy (wyciszenia hałasu świata) a pragnieniem rozmowy, najprostszej, ale też, jak się okazuje, najtrudniejszej komunikacji z innym" - pisał o tomie Andrzej Franaszek.
- Inne tempo, Jacek Gutorow (Biuro Literackie)
Jacek Gutorow, tłumacz, literaturoznawca, poeta, ogłosił niedawno tom poezji Linia życia i zbiór esejów Urwany ślad. Inne tempo to najnowszy tomik poetycki. Niektóre z tych wierszy są oddzielne, krótkie, lakoniczne, inne, jak "Kasztan" lub "Śliwy" - obszerne i bogate, z fragmentami prozy poetyckiej. Jeszcze inne układają się w cykle ("Metamorfozy", "Bug", "Zbliżenia"), lub, jak "Nad brzegiem rzeki", samodzielne poematy. W wierszu "Jadąc na wieczór poezji" z autotematycznych "Zbliżeń" czytamy: "Wyjść z ładnych wierszy / i nie dać nic po sobie poznać. / Zrozumieją?"
- Baw się, Roman Honet (Biuro Literackie)
Pozornie beztroskiego tytułu tomu Romana Honeta nie należy brać dosłownie. Cały zbiór, składający się z 5 oddzielnych części, podszyty jest jednak stałą obawą, a może i pewnością przemijania, kresu, śmierci. Koniec jest pustką, nie daje wyzwolenia. Wśród rekwizytów i obrazów poetyckich niepokojąco powracają trumny, hospicja, cmentarze: "ułoży się nas / na cmentarzu dla niewierzących zwierząt. / razem - wyszeptasz - bo tyle lat czekałam na ten dzień. / osobno - powiem - bo tyle dni/ bez ciebie przeszło, przebiegło" - pisze Honet.
- Bambino, Inga Iwasiów (Świat Książki)
"Uznałam, że nadszedł czas, w którym muszę opowiedzieć historię narodzin tego miasta po wojnie. Moja babcia ma 86 lat, a to ludzie z jej pokolenia znają początek tej opowieści. To jest kwestia fizjologii pamięci, kwestia istnienia historii, która mogłaby zostać bezpowrotnie wymazana" - mówiła o powodach napisania Bambino Inga Iwasiów. Tytuł powieści to nazwa baru mlecznego znajdującego się w centrum miasta. Tytułowy bar gra jednak symbolicznie, Iwasiów zastanawia się nad tożsamością niemieckiego i polskiego miasta i daje panoramę całego PRL-u, od II wojny światowej po rok 1981.
- Gesty, Ignacy Karpowicz (Wydawnictwo Literackie)
Nowa powieść w dorobku autora Niehalo i Cudu. Grzegorz przyjeżdża na rodzinną prowincję do chorej, starzejącej się matki i spostrzega, że niewiele ich łączy. Wraca do wspomnień dzieciństwa, chciałby swoje życie i swoich najbliższych zrozumieć, uporządkować, ale to trudniejsze niż sądził. Wspomina np. jedną z kłótni rodziców: "temat pierwszy: matka jest niegospodarna i wydaje za dużo. Temat drugi: teściowa. Temat trzeci: ja i moje studia. (...) Ojciec nigdy nie zaakceptował mego wyboru: zamiast lekarzem zostałem fircykiem, to jest: reżyserem teatralnym".
- Utwór o matce i ojczyźnie, Bożena Keff (ha!art)
"Utwór-potwór" - tak o Utworze o Matce i Ojczyźnie mówiła sama autorka. "To skrzyżowanie opery, tragedii i oratorium. Gatunki mieszają się tu tak samo, jak podniosły lament z ordynarnym bluzgiem, postaci realne zaś - przede wszystkim Matka i Córka - z fikcyjnymi. W jednej ze scen Lara Croft wysłuchuje skargi Matki, w innej Córka utożsamia się z dzielną Ripley z filmu Ridleya Scotta (...). Wszystkiemu przypatruje się Chór, który, niczym w groteskowej wersji tragedii greckiej, wygłasza stronnicze komentarze" - w
"Tygodniku Powszechnym" pisał entuzjastycznie Przemysław Czapliński.
Zobacz również:
"Mleko, krew i ropa" - "Twórczość" 10/2008.
- Król festynów, Paweł Konnak - "Konjo" (Instytut Mikołowski)
"mam kolegę Adasia / kiedyś był milionerem / a teraz jest śmieciarzem w Toronto / po koncercie ich troje w ontario place / podarował mi swoje robociarskie wdzianko / kto pierwszy zadzwoni na tego bęc". To drugi, obok Wojciecha Stamma, przedstawiciel awangardy gdańskiej. Jako poeta debiutował przed 12 laty tomem Sztuka restauracji, później była Randka z mutantem. Konnak, showman, performer, ucieka od wysokiego stylu. Powiada: "Przedstawiam radosny nihilizm. Mam świadomość, że ten, kto uważa mnie za kompletnego świra, utwierdzi się w tym przekonaniu".
- Capcarap, Artur Liskowacki (Forma)
Najgłośniejszą powieścią Artura Daniela Liskowackiego jest
Eine kleine - finalistka Nike z 2001 roku. Capcarap to zbiór prostych realistycznych historii: opowieść o suce i szczeniakach widzianych na plaży, albo o hałaśliwych wyrostkach obserwowanych w autobusie. Wszystkie teksty łączy osoba narratora, dość zresztą podobnego do samego autora.
"Każda postać jest w jakimś momencie autorem. Ten narrator różni się od moich poprzednich tym, że porusza się po przestrzeni mojego doświadczania. Ja nie wiem, kiedy kończę się ja, a zaczyna on" - wyjaśnia Liskowacki.
- Między nami dobrze jest, Dorota Masłowska (Lampa i Iskra Boża)
Dramaturgia rzadko trafia na listę Nike, tym razem wśród nominowanych znalazł się najnowszy dramat Doroty Masłowskiej, zdobywczyni Nike za Pawia królowej. Bohaterkami tej groteski, gry stereotypów o niedawnej polskiej historii, są mieszkające razem w Warszawie babcia, matka i córka. "Gdzieś jest tu odniesienie do mojego domu rodzinnego, ja też wychowywałam się z babcią i z mamą. Trzy wiecznie siedzące sobie na głowie osoby, dla których jedno pojęcie znaczy totalnie co innego. (...) Dopiero teraz widzę egzotykę tamtego doświadczenia" - mówi Masłowska.
- Pałac Ostrogskich, Tomasz Piątek (WAB)
Powraca wątek naczelny w twórczości Piątka, m.in. ze słynnej Heroiny: "jestem narkomanem, w ciągu całego mojego 'dorosłego' życia wydałem na narkotyki, alkohol, restauracje i taksówki około miliona złotych, dlatego nie mam domu i mieszkam z rodzicami" - przyznaje narrator. Sam autor powiada: "To książka o tym, jak ktoś próbuje się wyplątać z bycia przedmiotem i znowu wrócić do człowieczeństwa, odrodzić się. Mieć w życiu wybór". Miesza się tu wspomnienie własne, eseistyka i powieściowa fantazja. Tytułowy warszawski Pałac Ostrogskich w tle.
- Marsz Polonia, Jerzy Pilch (Świat Książki)
Bohater powieści Pilcha dostaje zaproszenie na ekstrawaganckie przyjęcie do Beniamina Bezetznego, kiedyś bystrego publicysty, później rzecznika prasowego rządu PRL, teraz magnata prasowego i rekina finansjery. Wielu pierwowzorów można się domyślać, także samego narratora: "od 10 lat mieszkałem w Warszawie, ale też od 10 lat nie wychylałem nosa poza ulicę Hożą". " 'Marsz...' nie jest powieścią polityczną. Substancja polityczna metafizyce tu służy. Portrety polityków nie wiszą tu w galerii hańby czy zasług, ale w galerii trumiennej" - mówi pisarz.
- Księga ocalonych snów, Krystyna Sakowicz (Forma)
Eseje, ale jak opowiadania autorki nominowanej już do Nike w roku 2001 za powieść Śnienie. Rzecz o snach i o śnieniu - tajemniczym, innym (wyższym?) stanie świadomości. Sakowicz tropi oniryczne, senne tajemnice u innych pisarzy, m.in.
Lechonia,
Dąbrowskiej. "Sen jako jedno z głównych źródeł sztuki i w sztuce nie jest niczyją fanaberią i osobliwością, jest dla niej (dla sztuki) i w niej czymś tak fundamentalnym, jak słowo w literaturze, jak ruch w tańcu, jak przestrzeń i kolor w malarstwie. Sen ustanawia swoją własną rzeczywistość ontologiczną" - o prozie Sakowicz pisał na łamach
"Twórczości" Henryk Bereza (
"Snojawa").
- Królowa Tiramisu, Bohdan Sławiński (Jacek Santorski)
Bohaterem powieści Bohdana Sławińskiego jest Piotr, Piotruś raczej - figura delikatna, wrażliwa i czuła. Subtelny chłopiec wiąże się z dojrzałą, dobrze sytuowaną mężatką. "Dziecko i jego pierwszy obiekt miłosnej fascynacji - matka, potem przebudzenie seksualności, dojrzewanie, poszukiwanie kobiety, która byłaby kochanką i zastępczą matką... Autor znakomicie, z wielkim wyczuciem stylu i językową werwą, prowadzi nas przez to pole minowe spraw, z których wagi zdajemy sobie sprawę, ale wolimy o nie nie pytać" - pisał o Królowej tiramisu Leszek Bugajski.
- Czarna Matka, Wojciech Stamm (WAB)
Debiutancka powieść Wojciecha Stamma, autora kilku tomików poetyckich, scenarzysty i performera przed laty związanego ze środowiskiem TotArtu i z "BruLionem". Czarna Matka opisuje właśnie tamte, ważne dla Stamma lata 80. i 90. Bohater powieści, Włodek Wolek, mieszkaniec gdańskiego blokowiska, przypomina nieco samego autora, dociekliwy czytelnik odnajdzie zresztą niejeden środowiskowy klucz. Życie Wolka to pasmo udręk, porażek i upokorzeń: najpierw tu w kraju, potem w Norwegii, gdzie bieduje, wreszcie w Niemczech, tam Wolek stara się o azyl.
- Piosenka o zależnościach i uzależnieniach, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki (Biuro Literackie)
Nowy tom poetycki autora tomów Kamień pełen pokarmu,
Dzieje rodzin polskich, laureata Nagrody Literackiej Gdynia. Wiele fraz i wierszy, to dla Dyckiego charakterystyczne, wraca w rozmaitych wariantach i próbach: "Powracanie tych samych fraz nie czyni przesłania wierszy wyraźniejszymi czy bardziej oczywistymi. Wręcz przeciwnie: kolejne nawroty słów i zdań (...) zaciemniają i tak już niejasną literę wierszy. Jednak powtarzalność frazy staje się znakiem rozpoznawczym poety, śladem jego obecności" - pisał w "Tygodniku Powszechnym" Jacek Gutorow.
- Gulasz z turula, Krzysztof Varga (Czarne)
Ostatnia powieść Vargi,
Nagrobek z lastryko, traktowała o polskiej historii i symbolach, teraz, w tomie esejów, Varga zajął się Węgrami. "To książka błazeńsko smutna i dowcipnie gorzka. Opowiada w niej Krzysztof Varga o współczesnym społeczeństwie węgierskim, które nie może wyzwolić się z tęsknot do wielkości. A ponieważ historia poskąpiła Węgrom wiktorii, więc przekształcili oni kuchnię narodową w paradoksalne pole bitwy. (...) Ale przy okazji stół biesiadny zamieniają w szczególne więzienie tożsamości" - pisał o Gulaszu z turula Przemysław Czapliński.
Zobacz również:
"Polak, Węgier, dwa bratanki?" - "Twórczość" 10/2008.
W konkursie biorą udział wszystkie gatunki literackie. Jury - w składzie: Edward Balcerzan, Tadeusz Bartoś, Grażyna Borkowska (przewodnicząca),
Tadeusz Bradecki, Kinga Dunin, Tomasz Fiałkowski, Marcin Król, Dariusz Nowacki, Marta Wyka - na początku września wybierze finałową siódemkę, a książkę-laureatkę w pierwszą niedzielę października - 4 października 2009 roku.
"NIKE jest nagrodą za książkę roku. Przyznawana jest corocznie w październiku za najlepszą książkę roku poprzedniego. Celem nagrody jest promocja literatury polskiej, ze szczególnym zwróceniem uwagi na powieść.
W konkursie startować mogą wszystkie gatunki literackie (w tym autobiografie, eseje, pamiętniki itp.) i humanistyka o wybitnych wartościach literackich. Konkurs dotyczy wyłącznie autorów żyjących.
Nagrody nie można podzielić ani nie przyznać. Wykluczone z konkursu są opracowania oraz prace zbiorowe.
Zwycięzca wyłaniany jest w trzyetapowym konkursie. Pierwszy etap to przyznanie przez jury 20 nominacji, które ogłaszane są w maju, drugi to wybór siedmiu finalistów podawany do wiadomości we wrześniu. Decyzję o przyznaniu nagrody jury podejmuje w dniu jej ogłoszenia i wręczenia. Do tego momentu ani laureat, ani finaliści obecni na sali nie znają wyniku konkursu."
Zobacz również:
edycja 2008...,
edycja 2007...,
edycja 2006...,
edycja 2005...,
edycja 2004...,
edycja 2003...,
edycja 2002...