Bakczysaraj, Ałuszta, Czufut-Kale, Ajudah, Czatyrdah, Akerman, Bałakława - to tylko niektóre z miejsc tak bliskich tym, którzy czytali
Adama Mickiewicza Sonety krymskie. Przywołane tu nazwy miejscowości, gór i stepów Ukrainy zarówno w swojej warstwie lirycznej, jak i opisowej, nierozerwalnie związane są z mickiewiczowskimi sonetami, wyznaczając jednocześnie szlak poetyckiej podróży ich autora, który zesłany w 1824 roku do Rosji, już zimą następnego roku wyruszył saniami z Petersburga do Odessy. Stamtąd dwukrotnie udał się statkiem na Krym. Szczególnie ta druga, dłuższa, trwająca blisko dwa miesiące, podróż, zaważyła na poetyckim kształcie sonetów. Odbył ją poeta w towarzystwie dość niezwykłym, bo wspólnie z generałem Wittem, jego kochanką, Karoliną Sobańską, jej mężem Hieronimem, bratem Henrykiem Rzewuskim oraz botanikiem Boszniakiem, który okazał się, tak jak i piękna Karolina, agentem carskim.
Z Eupatorii, w której zamieszkiwali, Adam Mickiewicz sam, lub z towarzyszącym mu pisarzem Henrykiem Rzewuskim, konno lub wynajętą furmanką, wyjeżdżał na krótkie wycieczki w bezkresne, rozległe stepy. Poznał wyniosłe szczyty górskie i niebezpieczne przepaście, ruiny pałaców, zamków i twierdz świadczące o dawnej świetności Krymu, zapomniane grobowce, na zawsze kryjące swoje tajemnice, malownicze wschodnie miasta i miasteczka z górującymi nad nimi minaretami.
Pojawiające się w Sonetach krymskich, tak modne w dobie Romantyzmu, motywy orientalne wynikają z bezpośredniego zetknięcia poety z muzułmańskim Wschodem. Stylistyka Sonetów nie tylko oddaje koloryt lokalny, lecz także świadczy o niezwykłej erudycji ich autora, który pod wpływem Byrona, Goethego, Moora i polskiego orientalisty Józefa Sękowskiego, przyswoił sobie spory zasób wiedzy o kulturze i filozofii Orientu.
Tworzone w Odessie i na Krymie Sonety, wydane później, bo w roku 1826 w Moskwie, pisał dojrzały artystycznie poeta, który potrafił, zgromadzony w czasie podróży po Krymie, bogaty materiał faktograficzny podporządkować swoim artystycznym i filozoficznym wizjom. Mickiewiczolodzy uznają pobyt w Odessie i na Krymie za epokę przełomową w twórczości poety, który w Sonetach dokonuje próby rozrachunku z sobą i światem.
fot. Adam Orlewicz
Niepowtarzalne, egzotyczne krajobrazy Krymu z jego wspaniałą i groźną przyrodą, znajdziemy na wystawie prezentującej dziewiętnastowieczną ikonografię. W zamierzeniu autorki - Jolanty Pol, ekspozycja "Sonety krymskie" ma być konfrontacją tych właśnie dziewiętnastowiecznych realiów krymskich z poetyckimi tekstami romantycznego podróżnika i wygnańca, którego wrażenia i przeżycia złożyły się na powstanie tego niezwykłego cyklu poetyckiego zaliczanego do arcydzieł literatury polskiej. Nadrzędnym celem tej wystawy jest prezentacja publiczności ukraińskiej kunsztu poetyckiego wielkiego, romantycznego Polaka, którego losy rzuciły na Krym.
Głównym akcentem scenografii jest, wypełniająca jedną ze ścian ekspozycji, reprodukcja obrazu Aleksandra Orłowskiego przedstawiająca widok morski z dryfującymi statkami, szalupami i pochmurnym niebem, które łącząc się z morzem, stanowi prawie jedność ze wzburzonymi falami.
fot. Adam Orlewicz
Jest też słynny portret Adama Mickiewicza Na Judahu skale pędzla Walentego Wańkowicza. Obraz został namalowany w latach 1827-28 i jest ilustracją do sonetu Ajudah, zaczynającego się od słów:
Lubię poglądać wsparty na Judahu skale. Charakterystyczny dla tego portretu jest sztafaż romantyczny. Poeta pokazany został w "byronicznej" pozie, wsparty na skale, okryty burką krymskich górali. Taki Mickiewicz stał się dla pokoleń Polaków "ikoną Romantyzmu". Portret Adam Mickiewicz na Judahu skale cieszył się tak wielką popularnością w Rosji, iż sam Wańkowicz na zamówienie wykonał kilka replik i mnóstwo odbitek litograficznych.
Wcześniej Walenty Wańkowicz namalował portret pt. Mickiewicz improwizujący nad brzegiem morza. Kopia tego obrazu znalazła się na wystawie i przedstawia sylwetkę Mickiewicza, natchnionego poety, ubranego w romantyczne szaty, ze wzniesioną w dramatycznym geście ręką.
W obu portretach tło stanowią gęste, skłębione chmury, przez które tylko gdzieniegdzie prześwituje błękit i promienie zachodzącego słońca. Widać także spokojną o zmierzchu taflę morza, oczywiście Morza Czarnego.
Mimo, iż od śmierci
Adama Mickiewicza upłynęło 150 lat, ci, którzy znają i kochają Odessę i Krym, wiedzą, że góry, morze, słońce i niebo opisane w Sonetach pozostały niezmienne, takie, jakie ukazały się po raz pierwszy w czerwcu 1825 roku oczom polskiego romantycznego wędrowca.
Wystawa zorganizowana została staraniem i ze środków Instytutu im. Adama Mickiewicza. Współorganizatorem jest Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza w Warszawie.
fot. Adam Orlewicz
Wystawa zorganizowana została przez IAM w ramach Programu kulturalnego ROK POLSKI na Ukrainie. Zamiarem organizatorów i realizatorów tej wystawy jest przekazanie eksponatów jako dar dla Państwowego Muzeum Literacko-Biograficznego w Odessie i utworzenie stałej ekspozycji w Oddziale Muzeum - Muzeum Puszkina w Odessie.
Poza
odsłoniętym we wrześniu ubiegłego roku pomnikiem Adama Mickiewicza - autorem projektu pomnika jest ukraiński rzeźbiarz Aleksander Knyazik, a pomnik jest darem miasta Odessy dla Polski - stała ekspozycja poświęcona polskiemu poecie będzie kolejnym trwałym śladem poetyckich podróży Adama Mickiewicza po Krymie i Odessie.
Wystawa
"SONETY KRYMSKIE" będzie prezentowana w Muzeum Sztuki im. Bogdana i Warwary Chanenków w Kijowie w dniach 1 lutego - 28 lutego 2006. Organizatorami są: Instytut im. Adama Mickiewicza, Instytut Polski w Kijowie i Konsulat Generalny w Odessie.