Został założony w 1955; jest jedną z najmłodszych scen krakowskich. Powstał jako scena kameralna planowanego Teatru Wielkiego, z budowy którego wkrótce zrezygnowano. Stanął na wzorcowym, socrealistycznym osiedlu robotniczym, w Nowej Hucie. Scena miała kształcić mieszkających tutaj robotników i zapewniać im dostęp do kultury. Na inaugurację zagrano KRAKOWIAKÓW I GÓRALI Wojciecha Bogusławskiego w inscenizacji Leona Schillera i reżyserii Wandy Wróblewskiej (1955).
Pierwszym dyrektorem i kierownikiem artystycznym teatru została Krystyna Skuszanka, etat reżysera przyznano Jerzemu Krasowskiemu, a scenografa Józefowi Szajnie. Szybko okazało się, że za sprawą tych wybitnych twórców Teatr Ludowy stał się jedną z najciekawszych scen w kraju, mimo że miał bardzo silną konkurencję - dwa świetne krakowskie teatry: Stary i Słowackiego.
"Okres Krasowskich nie miał w historii Teatru Ludowego sobie równych - pisał Krzysztof Miklaszewski. - Każda premiera była tu wydarzeniem, więcej: była bombą z zapalnikiem ogólnopolskim." ("Dziennik Polski", 02.12.95)
Skuszanka i Krasowski uczynili z nowohuckiej sceny teatr nowatorski i politycznie zaangażowany, o wysokich ambicjach intelektualnych i artystycznych. Na repertuar składała się klasyka polska i obca oraz dramaturgia współczesna. Grano Ajschylosa, Carlo Gozziego i Carlo Goldoniego. Skuszanka z powodzeniem reżyserowała Szekspira: MIARKA ZA MIARKĘ ze scenografią Tadeusza Kantora (1956), BURZA (1959) i WIECZÓR TRZECH KRÓLI (1961) ze scenografią Józefa Szajny oraz polski dramat romantyczny. Wystawiła BALLADYNĘ (1956) i SEN SREBRNY SALOMEI (1959) Juliusza Słowackiego.
"Był to od wielu lat pierwszy Słowacki na scenie niepokojący i współczesny - pisał o ŚNIE... Jan Kott. - Współczesny w nowym stosunku do historii, współczesny w środkach, współczesny w swojej filozofii. I to był Słowacki czytelny." ("Dialog" 1960, nr 2)
W 1962 Skuszanka i Krasowski przygotowali inscenizację DZIADÓW Adama Mickiewicza ze scenografią Józefa Szajny.
"DZIADY nowohuckie, dramat polityczny - pisał Krzysztof Wolicki - lecz nie obyczajowo-polityczny, pozostają dramatem narodowym. Zachowuje całą ostrość obraz męczeństwa narodowego. Ohyda reżimu carskiego i nienawiść doń nie mogły już być chyba mocniej wyakcentowane." ("Dialog" 1962, nr 8)
Szczególnie ostry ton zarysowywał się jednak przede wszystkim w nowohuckich realizacjach dramatu współczesnego, próbowano w nich dociekać przyczyn problemów współczesności, stawiano filozoficzne i ideowe pytania. Wydarzeniami artystycznymi stały się inscenizacje Jerzego Krasowskiego - MYSZY I LUDZIE, adaptacja powieści Johna Steinbecka (1956) z pamiętnymi kreacjami Franciszka Pieczki jako Lenniego Smalla i Witolda Pyrkosza jako George'a Miltona, JACOBOWSKY I PUŁKOWNIK Franza Werfla (1957), RADOŚĆ Z ODZYSKANEGO ŚMIETNIKA wg powieści Juliusza Kadena-Bandrowskiego GENERAŁ BARCZ (1960), a także STAN OBLĘŻENIA Alberta Camusa zrealizowany wspólnie z Krystyną Skuszanką (1958), czy w końcu IMIONA WŁADZY Jerzego Broszkiewicza w reżyserii Skuszanki (1957) mówiące o palącym wówczas problemie władzy i wolności. Równocześnie: "Niebagatelną rolę w kształtowaniu się artystycznego oblicza Teatru Ludowego odegrało również nowatorstwo formalne prezentowanych spektakli, ich, początkowo traktowana niezwykle sceptycznie i nieufnie, 'awangardowość', odrzucenie tradycyjnej estetyki, operowanie umownością, poetyckim uogólnieniem, skrótem plastycznym (współtwórcą wybitnych dokonań Teatru w tej dziedzinie stał się scenograf - Józef Szajna), zerwanie z tradycją teatru realistycznego i psychologizującego." (Joanna Woźniak w: "Trzydzieści lat Teatru Ludowego w Krakowie - Nowej Hucie", Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1988)
Jednak dokonania artystyczne nowohuckiej sceny nie spotykały się wyłącznie z pozytywnymi ocenami. Przez media przetoczyła się bardzo żywa dyskusja dotycząca profilu artystycznego sceny. Teatrowi zarzucano kształtowanie zbyt ambitnego repertuaru (!), nieuzasadnione nowatorstwo inscenizacyjne, jednym słowem - mijanie się z potrzebami, w założeniu, robotniczej widowni.
W 1963 Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski opuścili teatr, a nowym dyrektorem został Józef Szajna, który nadal na krakowskiej scenie tworzył swój eksperymentatorski teatr wizji plastycznej, tym razem łącząc już funkcje reżysera i scenografa. Zrealizował tutaj m.in.: REWIZORA Mikołaja Gogola (1963), PUSTE POLE Tadeusza Hołuja (1965), ŚMIERĆ NA GRUSZY Witolda Wandurskiego (1965) i ZAMEK Franza Kafki z kreacjami Ireny Jun i Józefa Wieczorka (1966). Po latach o swojej pracy w Teatrze Ludowym mówił:
"O ile uzyskiwałem aprobatę środowiska teatralnego jako scenograf, o tyle prace reżysersko-plastyczne spotykały się często z ostrą krytyką." ("Moich jedenaście lat w Teatrze Ludowym" w: "Trzydzieści lat Teatru Ludowego w Krakowie - Nowej Hucie", Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1988)
Ciekawym inscenizacjom Szajny, z których kilka stało się wydarzeniami artystycznymi, zarzucano przede wszystkim degradację słowa i powielanie plastycznych pomysłów. Z teatru zaczęła odpływać publiczność, Szajna odszedł z teatru w 1966 roku.
Nowym dyrektorem została Irena Babel, która zmieniła wizerunek nowohuckiej sceny, promowała typ teatru popularnego, dalekiego od eksperymentów formalnych, teatru, który miał w sposób przystępny docierać do widza. W repertuarze znalazło się wiele komedii, wodewilów i sztuk dla dzieci. Ale pojawiały się także pozycje ambitne - IFIGENIA W TAURYDZIE Johanna Wolfganga Goethego (1967) w reżyserii Izabelli Cywińskiej, BLIŹNIACY Z WENECJI Carla Goldoniego (1967) i OTELLO Szekspira (1969) w reżyserii Bogdana Hussakowskiego oraz KRÓL JAN Friedricha Dürrenmatta (1969) i KORDIAN Juliusza Słowackiego (1970) w reżyserii Ireny Babel.
W latach 70. teatr nadal nie mógł odnaleźć zadowalającej publiczność i krytyków formuły. Programy kolejnych dyrektorów na stworzenie nowego artystycznego oblicza teatru, poza niewieloma wyjątkami udanych realizacji, nie sprawdzały się. W 1971 teatr wzbogacił się o nową scenę NURT 71, na której prezentowano najnowszą dramaturgię. W latach 1971-1974 teatrem kierował Waldemar Krygier. Po premierach SENNIKA WSPÓŁCZESNEGO Tadeusza Konwickiego (1971) i IDIOTY Fiodora Dostojewskiego (1972) w reżyserii Krygiera, następne przedsięwzięcia były już mniej udane. W 1974 dyrektorem sceny został Ryszard Filipski, który próbował stworzyć w Nowej Hucie teatr polityczny i popularny. Teatr przyciągał publiczność, popularnością cieszył się np. spektakl muzyczny DZIŚ DO CIEBIE PRZYJŚĆ NIE MOGĘ Lecha Budreckiego i Ireneusza Kanickiego w reżyserii Kanickiego (1974), ale jednocześnie scenę atakowano za schlebianie niskim gustom, tanią rozrywkę i często natarczywe propagowanie haseł socjalistycznych (NASZA PATETYCZNA Jana Bijaty, reż. Filipski, 1976).
W następnym dziesięcioleciu (1979-1989) dyrektorem nowohuckiej sceny był Henryk Giżycki, który nadal utrzymywał bardzo różnorodny repertuar, skupiał się również na funkcjach edukacyjnych teatru. Grano komedie, dyrektor próbował również, powołując się na realizacje Kazimierza Dejmka, wskrzesić tradycję polskiego teatru narodowego i ludowego. W repertuarze znalazło się więc BETLEJEM POLSKIE Lucjana Rydla w reżyserii Giżyckiego (1979), a potem także KRAKOWIACY I GÓRALE Wojciecha Bogusławskiego w inscenizacji Bronisława Dąbrowskiego i reżyserii Giżyckiego (1981). Do ważniejszych premier tego okresu należała ZAMIANA Paula Claudela w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego (1981) oraz HIOB Karola Wojtyły (1983) i PARADY Jana Potockiego (1985) - oba przedstawienia w reżyserii Tadeusza Malaka. Można tu było również zobaczyć zakazane wcześniej MILCZENIE Romana Brandstaettera w reżyserii Wacława Jankowskiego (1984).
Od 1989 dyrektorem naczelnym i artystycznym jest Jerzy Fedorowicz. W czasie jego dyrekcji otwarto Małą Scenę w centrum Krakowa najpierw przy ulicy Kanoniczej 1, potem przeniesioną na Scenę Pod Ratuszem na Rynku Głównym 1. Pierwsza premiera nowej dyrekcji nawiązywała do miejsca, w którym powstał teatr. Przedstawienie "CZŁOWIEK Z MARMURU" - POCZĄTEK I KONIEC Joanny Olczak-Ronikier na motywach słynnego rozliczeniowego filmu Andrzeja Wajdy z 1977, którego tło stanowi powstawanie Nowej Huty, wyreżyserował Krzysztof Orzechowski. W latach 90. z teatrem współpracował Jerzy Stuhr, który inscenizował tutaj Szekspira, przygotował POSKROMIENIE ZŁOŚNICY (1991), MAKBETA (1995) nagrodzonego w 1996 Fringe First na Festiwalu w Edynburgu i WESOŁE KUMOSZKI Z WINDSORU (1998). Realizacją Stuhra, która zdobyła ogromną popularność, był MIESZCZANIN SZLACHCICEM Moliera (1993) z reżyserem w roli pana Jourdain. Z kolei przygotowana przez Włodzimierza Nurkowskiego ANTYGONA Sofoklesa (1996) otrzymała nagrodę The Herald Angel Awards'97 na Festiwalu w Edynburgu.
Ważną sferą działalności teatru jest program terapeutyczno-wychowawczy "Terapia przez sztukę", w ramach którego powstały m.in. przedstawienia: ROMEO I JULIA (1991) w wykonaniu zwalczających się subkultur punków i skinheadów, TRAGEDIA O POLSKIM SCYLURUSIE (1995) w wykonaniu pacjentów Monaru, MAŁY KSIĄŻĘ wg Antoine'a de Saint-Exupery'ego (1998) z udziałem dzieci z domu dziecka oraz spektakle Inki Dowlasz BICI BIJĄ (1998) i ODLOT (2001), które stają się wstępem do spotkania i rozmowy z publicznością. Od 2000 teatr jest również współorganizatorem międzynarodowego festiwalu sztuki dzieci i młodzieży niepełnosprawnej Festiwal Radości i Uśmiechu "Lajkonik".
Monika Mokrzycka-Pokora listopad 2003 | |
Teatr Ludowy w Nowej Hucie
Osiedle Teatralne 34
31-948 Kraków
Tel: (+48 12) 680 21 40, 680 21 00
Fax: (+48 12) 680 21 55
WWW: www.ludowy.pl