Teatr, początkowo zwany Miejskim, oddano do użytku w 1893 roku. Miescił się w nowo zbudowanym gmachu teatralnym przy placu św. Ducha.
Budynek wzniesiony według projektu Jana Zawiejskiego wzorowany był na najpiękniejszych teatrach Europy, stanowi znakomity przykład architektury eklektycznej. Na fasadzie wyryto w marmurze napis: "Kraków sztuce narodowej", widomy znak oczekiwań i znaczenia, jakie nowo powstałemu teatrowi przypisywali jego twórcy. Inauguracja sceny odbyła się 21 października. Na program wieczoru składały się m.in. fragmenty "Zemsty" Fredry, "Balladyny" Słowackiego oraz "Konfederatów Barskich" Mickiewicza. Pierwszą premierę zagrano cztery dni później, były nią "Śluby panieńskie" Fredry.
Pierwszym dyrektorem teatru był Tadeusz Pawlikowski (1893-1899), następnie Józef Kotarbiński (1899-1905), Ludwik Solski (1905-1913) i powtórnie Pawlikowski (1913-1915). W sezonie 1915-1916 teatrem kierował Lucjan Rydel, a po nim Adam Grzymała-Siedlecki (1916-1918). Na przełomie wieków w teatrze występowali najwybitniejsi polscy aktorzy.
"Ruch aktorski w Krakowie był ogromny. W okresie jednej dyrekcji przechodziło przez teatr ponad dwukrotnie więcej aktorów niż było ich przeciętnie w zespole. (....) W ciągu 25 lat przez scenę krakowską przewinęło się ich około trzystu. Jedni byli z nią związani przez długie lata, większość przebywała tu przez kilka sezonów, część odchodziła, część znów wracała, byli tacy, którzy gościli tylko jeden sezon." (J. Michalik, "Teatr krakowski w latach 1893-1918" w: "Dzieje Teatru Polskiego, Teatr Polski w latach 1890-1918")
Krakowska publiczność oklaskiwała więc m.in. takich artystów, jak: Kazimierz Kamiński, Ludwik Solski, Maksymilian Węgrzyn, Antonina Hoffman, Wanda Siemaszkowa, Stanisława Wysocka, Aleksander Zelwerowicz, w teatrze krakowskim zaczynali swoje kariery Juliusz Osterwa, Kazmierz Junosza-Stępowski. Gościnnie grała tu Helena Modrzejewska.
Na przełomie wieków Galicja była centrum modernistycznej literatury i sztuki. A jej teatry we Lwowie i właśnie w Krakowie - scenami najszybciej podejmującymi nowy repertuar. W teatrze krakowskim grano Ibsena, Hauptmanna, Maeterlincka. Odbywały się głośne premiery "Tamtego" Zapolskiej (1898), "W sieci" Kisielewskiego (1899) i "Dla szczęścia" Przybyszewskiego (1899). Równocześnie teatr przy Placu św. Ducha stał się miejscem, w którym zrodziła się teatralna ideologia Młodej Polski związana z odkryciem dla sceny polskiego dramatu romantycznego oraz z działalnością Stanisława Wyspiańskiego. Do głosu doszedł "niesceniczny", zdaniem współczesnych, repertuar romantyczny. Zaprezentowano pierwsze wykonania dramatów Słowackiego: "Złotą czaszkę" i "Kordiana" (1899), "Sen srebrny Salomei" (1900), "Księdza Marka" (1901), oraz Krasińskiego "Nie-Boską komedię" (1902) i "Dziedy" Mickiewicza według inscenizacyjnej koncepcji Stanisława Wyspiańskiego, który jako pierwszy połączył wszystkie części utworu w jeden spektakl (1901).
Specjalne znaczenie tradycji romantycznej, a zwłaszcza spuścizny Słowackiego, znalazło odbicie w festiwalu jego sztuk zorganizowanym w 1909 roku, kiedy to scena przy Placu św. Ducha przyjęła nazwę Teatr im. Juliusza Słowackiego. O randze krakowskiego teatru i miejscu w historii polskiej sceny zdecydowała działalność Wyspiańskiego. W Teatrze Miejskim odbyły się prapremiery "Warszawianki" (1898), "Wesela" (1901), "Wyzwolenia", "Protesilasa i Laodamii", "Bolesława Śmiałęgo" (wszystkie 1903), a także "Meleagera", "Zygmunta Augusta", "Nocy listopadowej" (wszystkie 1908) oraz "Legionu" (1911).
"Ważniejsze jeszcze od faktu wystawiania tekstów Wyspiańskiego było umożliwienie mu pracy nad ich realizacją. Dziś, po dziewięćdziesięciu latach, postulat teatru opartego o syntezę sztuk plastycznych, aktorstwa, muzyki, światła, dramatu, jest czymś naturalnym jak sam teatr. Wtedy była to godząca w obowiązujący kanon awangarda." (D. Poskuta-Włodek, "Co dzień powtarza się gra. Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie 1893-1993")
Po I wojnie światowej teatrem kierował Teofil Trzciński (1918-1926), Zygmunt Nowakowski (1926-1929), ponownie Trzciński (1929-1932), Juliusz Osterwa (1932-1935) i Karol Frycz (1935-1939). W dwudziestoleciu międzywojennym Kraków stracił palmę teatralnego pierwszeństwa na rzecz Warszawy, ale Teatr im. Słowackiego mógł nadal szczycić się dobrym zespołem i ciekawym repertuarem. Na scenie grali m.in.: Stanisława Wysocka, Karol Adwentowicz, Marian Jednowski, Józef Karbowski. Dekoracje przygotowywali wybitni scenografowie: Karol Frycz, Iwo Gall, Zofia Stryjeńska. Na afiszu po raz pierwszy w Polsce pojawiły się nazwiska takich autorów, jak: Claudel, Pirandello, Jewreinow, Kaiser. Debiutowali: Witkiewicz ("Tumor Mózgowicz", 1921), Zegadłowicz ("Lampka Oliwna", 1924), Wandurski ("Śmierć na gruszy", 1925). Do legendy przeszły takie inscenizacje, jak: "Odprawa posłów greckich" Kochanowskiego (1923) grana na dziedzińcu wawelskim, "Lilla Weneda" Słowackiego i "Hamlet" Szekspira z kreacjami Wysockiej, prapremiera "Przeprowadzki" Rostworowskiego (1930), występy Ordonówny, czy "Rzeczpospolita poetów" Morstina (1934), w której autor wprowadził pod pseudonimami postacie znanych pisarzy: Tuwima, Staffa, Lechonia.
W czasie okupacji hitlerowskiej budynek Teatru Słowackiego został zajęty przez zespół niemiecki. Teatr wznowił działalność w 1945 roku przedstawieniem "Uciekła mi przepióreczka" Żeromskiego. W kolejnych latach teatrem kierowali: Frycz (1945-1946), Osterwa (1946-1947), Bronisław Dąbrowski (1947-1950) i Henryk Szletyński (1950-1955). W pierwszych powojennych sezonach w teatrze występowali młodzi adepci aktorstwa: Tadeusz Łomnicki, Gustaw Holoubek, Halina Mikołajska, Aleksandra Śląska, Adam Hanuszkiewcz. Po nich pojawili się m.in.: Marian Szczerski, Mieczysław Voit, Stanisław Zaczyk. W 1954 zmarł Solski, wraz z którym skończyła się ogromna część historii sceny krakowskiej. Teatrowi Słowackiego udało się uniknąć zalewu socrealistycznego repertuaru.
Jak pisze Diana Poskuta-Włodek:
"Początek lat pięćdziesiątych, jeden z najtrudniejszych okresów w swej powojennej historii, Teatr im. J. Słowackiego przetrwał w nie najgorszej kondycji. Repertuar oparty na klasyce, wysoki poziom przedstawień Krzemińskiego i Szletyńskiego, pojawienie się Ireny Babel i Lidii Zamkow, świetna scenografia Kantora, Frycza, Kamykowskiego, Stopki, Pronaszki, znakomite aktorstwo." (D. Poskuta-Włodek, "Co dzień powtarza się gra. Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie 1893-1993")
Uznanie zyskały m.in. spektakle: "Alkad z Zalamei" Lope de Vegi (1951) w reżyserii Władysława Krzemińskiego i scenografią Tadeusza Kantora, czy "Fantazy" Słowackiego (1954) w reżyserii Szletyńskiego i scenografią Andrzeja Pronaszki.
W czasie postalinowskiej odwilży nowym dyrektorem został ponownie Bronisław Dąbrowski (1955-1972). Tym razem jako dyrektor i kierownik artystyczny będzie prowadził teatr przez 17 lat. W pierwszych latach sprawowania tych funkcji, Dąbrowski wyreżyserował trzy ważne przedstawienia: "Kordiana" Słowackiego (1956) oraz "Wesele" (1956) i "Wyzwolenie" Wyspiańskiego (1957). Spektakle były próbą rozliczenia polskiej inteligencji. Przedstawienia próbujące zdefiniować historyczne mechanizmy, często o wymowie publicystycznej, w teatrze realizowali: Irena Babel, Erwin Axer, Władysław Krzemiński i Bohdan Korzeniewski, który w 1963 wyreżyserował tu także heroiczne "Dziedy" Mickiewicza z Markiem Walczewskim jako Gustawem-Konradem. Ciekawie i burzliwie rozwija się również współpraca z Lidią Zamkow, która po realizacji "Wizyty starszej pani" Dürrenmatta (1958) popadła w konflikt z dyrektorem, odeszła z teatru, by powrócić do niego w 1964 roku. Wyreżyserowała wówczas "operę za trzy grosze" Brechta (1964), później "makbera" Szekspira (1967) i "Wesele" Wyspiańskiego (1969). We wszystkich trzech inscenizacjach grał Leszek Herdegen, aktor o intrygującej osobowości, obdarzający swoich bohaterów rysem rezygnacji, samotności i ciepła. W latach 60. tworzyli tu najlepsi polscy scenografowie starszego i młodszego pokolenia, między innymi: Andrzej Pronaszko, Andrzej Stopka, Karol Frycz, Władysław Daszewski, Wojciech Krakowski, Tadeusz Brzozowski, Adam Kilian, Andrzej Majewski, Krzysztof Pankiewicz, Lidia Skarżyńska i Jerzy Skarżyński, Barbara Stopka, Kazimierz Wiśniak, Krystyna Zachwatowicz.
"Mimo wielu wartościowych inscenizacji - pisze Diana Poskuta-Włodek - mimo najlepszej teatralnej plastyki, jaką można było zapewnić scenie w tych latach, coraz częściej zaczął powracać - ze strony krytyki i nie tylko - zarzut akademizmu i tradycjonalizmu dominującego w Teatrze im. J. Słowackiego. Przede wszystkim dotyczyło to repertuaru. Zarzucano mu zbytni eklektyzm, brak konsekwencji i stronienie od współczesnej dramaturgii." (D. Poskuta-Włodek, "Co dzień powtarza się gra. Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie 1893-1993")
W 1972 roku dyrekcję objęła zasłużona już dla teatru polskiego para: Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski. W 1976 roku otwarto małą scenę Teatru Słowackiego. Na nowej scenie Miniatura debiutowało wielu młodych reżyserów, między innymi Krystian Lupa. Wybór repertuaru dokonywany przez nową dyrekcję opierał się na klasyce polskiej i obcej. Grano również autorów współczesnych. Realizowano wcześniej nie wystawiane tu dramaty: Gombrowicza, Mrożka, Rymkiewicza, Becketta, adaptowano Bułhakowa i Manna. Głośne, interpretacyjnie nowatorskie przedstawienie "Lilli Wenedy" Słowackiego zrealizowała Lidia Zamkow (1973). Wiele sztuk wyreżyserowali Skuszanka i Krasowki. Skuszanka poszukiwała narodowej tożsamości, wystawiając dramaty romantyczne i "Akropolis" Wyspiańskiego (1978). Krasowski, w bardziej konkretny, mniej poetycki sposób rozważał mechanizmy historyczne, często uprawiał teatr polityczny. Wyreżyserował między innymi "Sprawę Dantona" Przybyszewskiej (1975) i "Sto rąk, sto sztyletów" Żurka (1979). W 1980 roku w Teatrze Słowackiego odbyła się światowa prapremiera "Brata naszego Boga" Karola Wojtyły w reżyserii Skuszanki. Spektakl miał znaczenie przede wszystkim polityczne. W wyniku konfliktu z zespołem aktorskim Skuszanka i Krasowski w rok później odeszli z teatru.
Na nowego dyrektora został powołany Andrzej Kijowski. Jego kilkumiesięczną dyrekcję przerwał stan wojenny. Zastąpił go Mikołaj Grabowski (1982-1985), który w teatrze wyreżyserował 6 spektakli, między innymi "Transt-atlantyk" Gombrowicza z Janem Peszkiem w roli Gonzala (1982), "List" Rzewuskiego (1983), IRYDIONA Krasińskiego (1983). Wszystkie te przedstawienia należały do wspólnego nurtu rozważań nad polskością wyrosłą z tradycji sarmackiej. W dwóch głośnych realizacjach Schaeffera "Kwartecie dla czterech aktorów" (1982) i "scenariuszu dla nieistniejącego, lecz m ożliwego aktora instrumentalnego" (1984) Grabowski zastanawiał się nad naturą teatralności, a aktorzy z Janem Peszkiem na czele mogli pokazać kunszt rzemiosła. W tym czasie w teatrze swoje przedstawienia realizował także Andrzej Strzelecki i Rudolf Zioło ukazujący okrutny świat rządzący się strachem. Wyreżyserował tutaj "Psoe serce" Bułhakowa (1983), "Małego biesa" Sołoguba (1985) i "Onych" Witkacego (1985). Ówczesne władze nieprzychylnie patrzyły na dokonania Grabowskiego, który nieoczekiwanie został odwołany ze swojego stanowiska.
Po objęciu dyrekcji przez Jana Pawła Gawlika (1985-1989) teatr popadł w izolację. Nowy dyrektor nie mógł pozyskać już do współpracy wybitnych reżyserów. Teatr trawił kryzys. Rozpoczęto generalny remont budynku teatralnego. Kolejne dyrekcje były krótkotrwałe. W latach 1989-1990 teatrem kierował, nieakceptowany przez większą część zespołu aktorskiego Jan Prochyra, później Jerzy Goliński (1990-1992). Bogdan Hussakowski, nowy dyrektor krakowskiej sceny (1992-1999) zaprosił do współpracy Walerego Fokina. Do teatru powrócił jako reżyser także Mikołaj Grabowski. Reżyserował sam Hussakowski i Waldemar Zawodziński.
Od 1999 roku teatrem kieruje Krzysztof Orzechowski. Z teatrem współpracuje Barbara Sass, która zrealizowała tutaj ważne przedstawienia: "Czarownice z Salem" Millera (2000), "Idiotę" Dostojewskiego (2002) - opowieść o ludzkim świecie pozorów i namiętności oraz współczesną "Noc Helvera" Villqista (2001). Tadeusz Bradecki wyreżyserował "Marata/Sade'a" Weissa (2001) i "Stracone zachody miłości" Szekspira (2003). Adaptację opowiadań Gombrowicza "Zdarzenia na brygu Banbury" (1999) oraz "Płatonowa" Czechowa (2000) zrealizował Grzegorz Wiśniewski. W nurcie prezentowania klasyki teatralnej znalazł się "Król Edyp" Sofoklesa w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza (2000). Giovanni Pampiglione przygotował "Chorego z urojenia" Moliera (2002). Na scenie Miniatura można oglądać współczesną dramaturgię polską i obcą. Otwarto także trzecią, plenerową Scenę przy Pompie, która działa w miesiącach letnich i prezentuje utwory poetyckie.
Monika Mokrzycka-Pokora luty 2003 | |
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie
pl. Św. Ducha 1
31-023 Kraków
Tel: 12 424 45 00, 12 424 45 11, 12 424 45 44 (centrala)
WWW: www.slowacki.krakow.pl
Email: widz@slowacki.krakow.pl
aktualizacja: maj 2016