W 1901 roku w Krakowie odbyła się premiera dramatu Stanisława Wyspiańskiego Wesele. "Jego znaczenie dla rodzimej kultury opiera się na postawieniu diagnozy społeczeństwa polskiego, która ma nie tylko doraźny charakter. (...) Każe zreinterpretować nasze optymistyczne wyobrażenia zarówno o nas samych, jak i właściwej nam patriotycznej świadomości" - pisze Beata Pieńkowska w magazynie "Kino".
"Wesele" Wyspiańskiego było wystawiane, adaptowane, cytowane i omawiane tyle razy, iż niektóre powiedzenia, sytuacje stały się częścią polskiej kultury masowej. Ciężko jest więc znaleźć nową ścieżkę interpretacyjną dramatu będącego genialną kwintesencją polskiego charakteru, kompleksów, marzeń. Andrzej Wajda w 1972 roku zrealizował swoją wersję Wesela - rozhulaną, roztańczoną, lekko mistyczną, romantyczną, współczesną w wymowie weselu Lucjana Rydla.
Wiele lat później Wojciech Smarzowski sięga po dramat Wyspiańskiego nie po to, aby adaptować, ale po to, aby cytować, i po to, aby odbiór swojego filmu pogłębić o wszystkim znane symbole, uwydatniając uniwersalność opowiadanej przez siebie historii.
Akcja filmu rozgrywa się w południowo-wschodniej, prowincjonalnej Polsce. Bogaty gospodarz, Wojnar, wyprawia wesele swojej córce. Wszystko jest tak, jak ma być: kościół, piękna pogoda, mnóstwo gości, piękna panna młoda, szczęśliwa matka, udekorowana sala, wspaniały prezent dla młodej pary - nowe audi. Film zaczyna się rozkręcać, historia nabiera przyspieszenia. Jednak uroczystość nie przebiega tak, jak Wojnar sobie zaplanował: orkiestry weselna nie chce grać bez pieniędzy, nestor rodziny - dziadek - nie chce oddać ziemi, którą Wojnar obiecał szwagrowi księdza za sprowadzenie auta, uroczystość filmuje były ukochany Kasi - Mateusz. Akcja filmu konsekwentnie zmierza do katastrofy. Szwagier księdza okazuje się gangsterem usiłującym sprzedać kradzione auto i domagającym się obiecanej ziemi, a właściciel ziemi, dziadek, umiera w toalecie. Wojnar wciąż stara się doprowadzić wesele do końca próbując uniknąć wstydu i nie żałując przy tym pieniędzy, traci jednak wszystko. Żona przyłapawszy go na zdradzie, opuszcza go i zabiera pieniądze. Córka zorientowawszy się, że pan młody nie poślubił jej z miłości, a jedynie po to, by otrzymać nowy samochód, niszczy auto i ucieka z byłym ukochanym.
Film, w zamyśle reżysera, rozwija się według pewnego rytmu:
1. Drętwota - wstępny rozruch, czyli pierwsze, nieśmiałe lufy.
2. Stan radosnego podpicia - dużo pozytywnych wibracji, nawiązywanie nowych znajomości oraz, w dalszym ciągu, staranne dbanie o pozory.
3. Pijaństwo - żarty się kończą, pojawiają się spory i kłótnie, budzą się skrywane namiętności, powoli puszczają hamulce.
4. Picie poważne - na umór, czyli etap dla "twardzieli", "słaboszczaki" odpadają.
5. Dożynki - stan dopijania, zasypiania lub trzeźwienia. Na uspokojenie. Na wyciszenie.
Picie jest jednym z polskich weselnych rytuałów i taki rytm prowadzenia filmu świetnie oddaje nastrój weselnej nocy i poranka. Jednak głównym bohaterem filmu są pieniądze. Na tle typów ludzkich, między tańcem, jedzeniem, piciem, miłością i suknią ślubną, Smarzowski pokazuje Polskę, która "zwariowała na punkcie pieniędzy". "Mnie nie zależy, mnie stać" - mówi Wojnar. Płaci i wymaga. Ale to płacenie jest zawsze podszyte chęcią jakiegoś oszustwa - może jednak da się coś jeszcze załatwić, uszczknąć, zakombinować. I Wojnar kombinuje. Coraz szybciej, coraz bardziej chaotycznie, coraz bardziej pijany, wplątując się w kolejne sytuacje bez wyjścia. Oglądamy najpierw popołudnie, potem wieczór, noc, wreszcie ranek po weselu, kiedy goście rozjeżdżają się do domów. Uczestniczymy w tym weselu od początku do końca, aby wyjść z kina ze świadomością, że zobaczyliśmy film niebywale realistyczny, nawet naturalistyczny, z tempem, jakiego nie powstydziłby się Kusturica, z bohaterami, którzy przedstawiają po kolei wszystkie narodowe polskie cechy.
- "Wesele", Polska, 2004. Reżyseria: Wojciech Smarzowski, scenariusz: Wojciech Smarzowski, zjęcia: Andrzej Szulkowski, scenografia: Barbara Ostapowicz, kostiumy: Magdalena Maciejewska, muzyka: Ryszard Tymon Tymański, montaż: Paweł Laskowski, producent: Anna Iwaszkiewicz, Dariusz Pietrykowski, Bartłomiej Topa. Występują: Marian Dziędziel (Wiesław Wojnar, ojciec Kaśki), Tamara Arciuch (Kaśka Wojnarówna, panna młoda), Iwona Bielska (Eluśka Wojnarowa, matka Kaśki), Maciej Stuhr (kamerzysta Mateusz), Bartłomiej Topa (Janusz, pan młody), Paweł Wilczak (dostawca samochodu), Arkadiusz Jakubik (notariusz Jan Janocha), Jerzy Rogalski (wujek Mundek), Elżbieta Jarosik (gospodyni), Lech Dyblik (wujek Edek Wąs), Tomasz Sapryk (sierżant Styś), Ryszard Tymon Tymański (Tymon, szef orkiestry weselnej). Produkcja: Telewizja Polska - Agencja Filmowa, Film It, Agencja Produkcji Filmowej, Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych (Warszawa), Grupa Filmowa, SPI International Polska, Non Stop Film Service. Dystrybucja: SPI International Polska, czas trwania 101 min. W kinach od 15 października 2004.
Autor: Joanna Pawluśkiewicz, grudzień 2006.