Wolność
No i przebiłeś głową mur. Co będziesz robił w sąsiedniej celi?
Cóż za dobrobyt musi panować w takim państwie, które może sobie pozwolić na to, by z połowy ludności zorganizować policję, a połowę trzymać na państwowym chlebie w więzieniu.
"Głowa do góry!" – rzekł kat zarzucając stryczek.
Kto daje zawsze satyrykom prawo ciskania gromów? Panujące bezprawie.
Miał manię prześladowczą, że ktoś za nim chodzi, a to był jedynie pracownik urzędu śledczego.
Posypywał sobie głowę popiołem swoich ofiar.
Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. Ale znajomość często.
Koniec współczesnej bajki: "A jeśli nie zostali zrehabilitowani, to żyją do dzisiejszego dnia".
Przeżegnał się na krzyż sierpem i młotem.
Taka sobie gra słów: "Nie mam nic do stracenia" – rzekł kat przy egzekucji ostatniego skazańca.
Wysłuchałem niezliczonych mów dyktatorów i nie zaraziłem się, oni zaś kazali skonfiskować moje skąpe kilka słów. Czyżby bali się, że ulegną?
Są wielkie ustroje, które opierają się na samych drobnoustrojach.
Nie zawsze tam, gdzie nie śpią pod mostami, jest rozwiązana kwestia mieszkaniowa. Po prostu wszystkie mosty są obiektami wojskowymi.
Każdy kraj posiada ograniczoną ilość słów, więc czym więcej ich zużywają rządzący, tym mnie mają do gadania poddani.
Zamknęli go w ramach obrazu wiszącego nad biurkami.
Niektóre tygodniki piszą przy utworach: czyta się 5 minut. W pewnych państwach powinno się dopisywać na importowanych książkach: czyta się godzinę, siedzi się rok.
Możecie im wierzyć, że znają fundamenty tych państw, w których lochach siedzieli.
W Moskwie otwarto Teatr Satyry. Dwa tysiące miejsc dla publiczności – ile dla satyry?
Polityka
Miłość ojczyzny nie zna granic cudzych.
Mów mądrze, wróg podsłuchuje.
Ja myślę, że Żydzi wypełnili już "dostawy obowiązkowe" męczenników. A wy?
Co nam zostało: życie z socjalizmem na wiarę.
Nie lubię tych, co na czerwony sztandar patrzą przez różowe okulary.
Twórczość
Na początku było Słowo – a na końcu Frazes.
Rada dla pisarzy: W pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem.
Naturalizm w niektórych teatrach niezwykły! Nawet onuce czuć ze sceny. Jedynie ludzie są nieprawdziwi.
Są sztuki tak słabe, że nie mogę zejść ze sceny.
Podobno jestem mistrzem humoru sytuacyjnego bez wyjścia.
Pisarz, który się nie pogłębia, utrzymuje się zawsze na powierzchni.
Satyra nigdy nie może zdać egzaminu, w kolegiach jurorów siedzą jej obiekty.
Prosimy odróżniać Lekką Muzę od Muzy lekkiego prowadzenia się.
"Jestem poetą jutra!" – powiedział. "Pomówimy o tym pojutrze" – odrzekłem.
Sztuka zaangażowana? Przez kogo?
"Wybacz im, albowiem nie wiedzą, co mówią" (– o aktorach).
Ujął Muzę swoim beztalenciem.
W harmonii polskiej literatury za dużo pedałów.
Ustawicznie pytają mnie: "Czy pisze pan też rzeczy większe?" – "Nie – odpowiadam – jedynie wielkie".
Są państwa, w których książka kucharska byłaby literaturą wywrotową.
To nic, że wielu naszych dzieł nie można przetłumaczyć, smutniej, że nie można ich cudzoziemcom wytłumaczyć.
Wynalazek dowcipu jest chyba jedyną rzeczą odróżniającą człowieka od bydląt i innych ludzi.
Trogloerudyta.
Alkohol
Jesteśmy nadal społeczeństwem stanowym – z przewagą stanu nietrzeźwego.
Wróciłem z podróży po prowincji i stwierdziłem, że cała Polska jest krajem nadmorskim. Leży nad morzem wódki.
Paradoks
Straszne są słabostki siły.
Vox populi vox Dei ex machina.
Często dach nad głową nie pozwala ludziom rosnąć.
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki.
Rzekł zbrodniarz: "Winić człowieka za nieludzkie czyny?"
Ciasnota umysłowa się rozszerza!
Wypatroszyliśmy ziemię z jej bogactw, a nadziewamy ją nieboszczykami.
Gdy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie z dołu.
Konsekwencja
Widzę pana myśli: "Ex oriente lux, ex occidente luxus!"
Chleb otwiera każde usta.
Gdy nie ma się z czego śmiać, rodzą się satyrycy.
Każdy reżim staje się w końcu ancien régime'em.
Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać.
Siebie można nie posiadać ze szczęścia, a kobiety z jego braku.
Jeśli masło drożeje, jest snadź lepiej w kraju. Ludzie mogą widocznie więcej płacić.
Mężczyzna zdobywa kobietę ulegając jej.
Gdy żona mówi do ciebie: "Ty diable z rogami" – nie przejmuj się tym diabłem, ale zastanów się nad tymi rogami.
"Mamy wszystkiego dosyć" – rzekli obywatele. Oznaka dobrobytu?
Można by sobie jeszcze szczęśliwie pożyć. Ale jak najdalej od życia.
Ustrój ustrojem – a panuje konsternacja.
Niejeden sęp wykluł się z kukułczego jaja.
"Nikt nam niczego nie darował, wszystko ukradliśmy sami" – mówią z dumą złodzieje.
Obyczaje
Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej.
Uważaj, żebyś przez nieuwagę nie stworzył czegoś wiekopomnego. Iluż ludzi będzie musiało poświęcić świadomie swoje życie, by to zniweczyć.
Sumienie miał czyste. Nieużywane.
I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się – jak dotąd – takimi świniami, jak przewidziałem.
Chwalił się, że pochodzi w linii bocznej od Abla. Racja, był potomkiem Kaina.
Sprzedawał się obu stronom. "Dla równowagi ducha!" – mówił.
Człowiek lubi się śmiać. Z innych.
Jeden bierze za serce, drugi za mordę.
Kupiłem mojemu synkowi kolorowe ołówki. "Bez czerwonego" – powiedziałem w sklepie.
Muszę zaglądnąć do "Kalendarza myśliwskiego", kiedy kończy się czas ochronny dla tchórzy.
Byłem nieobecny na 70 zjazdach. Poczytuję to sobie za wybitną działalność społeczną.
Nie mógłbym być szpiclem. Trudno byłoby znaleźć ludzi, których bym chciał podsłuchiwać.
Ale ta mała rośnie. Kiedyś sięgała mego serca, dziś mam jej powyżej uszu.
Dziś i u pustelników gra telewizor. Wyższy stopień umartwienia.
Kto wypływa na fali, może ukryć, że ma mokro w portkach.
Tego, co ma plecy, całują i niżej.
Są honorowe korony cierniowe, ciernie tylko na zewnątrz.
Uczciwi uważają się za potomków Abla, który zmarł bezdzietnie.
Rozum
Pewien mędrzec bił zawsze pokłony władcy w ten sposób, by móc pokazać równocześnie tyłek jego sługusom.
Żądamy ośmiogodzinnego dnia myślenia!
Sursum corda! Ale nie wyżej mózgu.
I myśl trzeba gimnastykować codziennie! Ale nie zbiorowo.
Głupota, zło
Miał umysł otwarty, niestety na przestrzał.
Głupota nigdy nie przekracza granic; gdzie stąpnie, tam jej terytorium.
Diabeł nie śpi. Z byle kim.
Pamiętajcie, Protokoły Mędrców Syjonu były sfałszowane, ale protokoły głupców są zawsze prawdziwe.
[Śródtytuły pochodzą od redakcji]