''Emerge'' (Warner Music, 2016) to pierwszy monograficzny album Tomasza Jakuba Opałki, urodzonego w 1983 roku kompozytora, coraz bardziej zauważalnego na gęstej i zatłoczonej mapie muzyki współczesnej i użytkowej (nad muzyką filmową pracował też w Hollywood). Opałka nie szuka w muzyce nowości i stanowczo to podkreśla, to część jego kompozytorskiej tożsamości. W biogramie zamieszczonym na jego oficjalnej stronie internetowej, możemy przeczytać, iż:
''W swoich kompozycjach łączy różnorodne wpływy i inspiracje, odżegnując się zarówno od konceptualizmu, jak i postmodernizmu (...) Podstawą jest intuicja twórcza połączona ze świadomym warsztatem kompozytorskim, dbałością o strukturę, formę i narracyjny przebieg kompozycji''.
Świetnie ilustrują to 4 kompozycje powstałe na przełomie lat 2007-14, których możemy posłuchać na płycie ''Emerge''. Właściwie nic nie wskazuje na to, że utwory zamieszczone na płycie Opałki powstały w XXI wieku, mogłyby równie dobrze zostać napisane przez rówieśników Henryka Mikołaja Góreckiego i Krzysztofa Pendereckiego w złotych czasach Warszawskiej Jesieni. Gdyby powstały wtedy, miałyby szanse odwiedzić światowe festiwale i silnie odcisnąć się na świadomości muzycznej międzynarodowej publiczności. Dzisiaj są bardzo solidnymi, ciekawie zinstrumentalizowanymi i barwnymi przykładami współczesnej muzyki symfonicznej wykonanej na wysokim poziomie.
Album otwiera praca doktorska Opałki, ''Collisions of the Matter'' (2012) Orkiestry Sinfonia Iuventus pod batutą Krzysztofa Słowińskiego. Struktura utworu opiera się na figurach rytmicznych, harmonicznych i melodycznych, które zderzają się ze sobą. Charakter utworu wyznaczają 23 instrumenty perkusyjne (obsługiwane przez 4 muzyków), wytwarzające dość mroczną, gęstą atmosferę, podbijaną przez instrumenty dęte. Nie jest to jednak muzyka hermetyczna, Opałka bardziej lubuje się we współbrzmieniach niż w dysonansach.
''Collisions of The Matter'' to kwintesencja języka muzycznego Opałki: sonorystyczne współbrzmienia i ćwierćtonowa harmonika zderzone są tu z brzmieniami łagodnymi, eufonicznymi'' – pisali Grzegorz Dąbrowski i Marlena Wieczorek na portalu Meakultura.
Tytułową Symphony no. 2 ''Emerge'' (2014) dedykowana jest Władysławowi Słowińskiemu, kompozytorowi, ojcu dyrygenta Krzysztofa Słowińskiego. Wśród swoich inspiracji Opałka wymienia: ''łódź podwodną, rozświetlone metropolie amerykańskie i robione z kosmosu zdjęcia Ziemi''. Przyznaje też, że konstrukcja jego utworu bliższa jest montażowi filmowemu niż do tradycyjnych form muzycznych. Nic dziwnego, w końcu pisanie muzyki filmowej jest jednym z jego głównych zajęć. Tutaj także mamy do czynienia z rozbudowaną warstwą perkusyjną (5 wykonawców). Zmieniające barwy powtarzających się motywów sprawiają wrażenie dobrze opowiedzianej historii.
''D.N.A. Bass Clarinet Concerto'' (2012) napisany został na zamówienie Towarzystwa im. Lutosławskiego w setną rocznicę urodzin autora ''Łańcucha''. W tym utworze możemy odkryć naukowe zainteresowania Opałki, koncept utworu nawiązuje do łańcucha D.N.A.. Z opisu kompozytora:
''Głównym założeniem utworu była chęć nawiązania do idei Łańcucha autorstwa Witolda Lutosławskiego, ale nieco przewrotnie, ponieważ w tym przypadku mamy do czynienia z łańcuchem D.N.A. Konstrukcja utworu w dużej mierze do niego właśnie nawiązuje. Na potrzeby kompozycji zbudowałem cztery sześcio-dźwiękowe skale (...) W określonym momencie kada ze skal pojawia się tylko w jednej grupie instrumentalnej. Jednocześnie mogą występować wszystkie skale lub tylko jedna w zależności ile grup w danym momencie gra (...) Skale ulegają permutacji po odcinkach 10-,11- i 12-taktowych, co po niewielkim uściśleniu odpowiada ilości par zasad przypadających na skręt helisy w dwuniciowych formatach B-DNA, A-DNA, Z-DNA. Po każdym takim odcinku następuje ''obrót'' łańcucha i skale trafiają do kolejnej grupy instrumentalnej''.
Ścisły, wypływający z przyrody koncept przekłada się na barwną i w gruncie rzeczy dość liryczną muzykę.
Album zamyka ''Quadra'' (2007) wykonana przez Polską Symfoniczną Orkiestrę Radiową kierowaną przez Łukasza Borowicza. To studium crescenda (wł. rosnąć, narastać), kolejna bardzo zdyscyplinowana, ale skrząca się od szczegółów i wewnętrznych dialogów kompozycja.
W materiałach prasowych dołączonych do albumu ''Emerge'' znajdziemy wypowiedź Johna Corigliano, amerykańskiego kompozytora, nauczyciela i autora muzyki filmowej, który mówi, że ''Tomasz Opałka w oczywisty sposób jest kompozytorem całkowicie ukształtowanym, kompletnym''. Miejmy nadzieję, że objawi się to kolejnymi autorskimi pomysłami na dużą skalę.