"Wycieczka do muzeum" to zbiór osiemnastu tekstów Tadeusza Różewicza, wśród których znalazły się oprócz tytułowego utworu (z 1959 roku) opowiadania publikowane dotychczas tylko na łamach czasopism. Zebrane i ułożone w nowej konfiguracji, stworzyły pełny i spójny obraz. W zbiorze tym wątki autobiograficzne łączą się z historią zbiorową i, jak to u Różewicza, z satyrą.
Marcin Malczewski, poeta, w omówieniu wydawniczym pisze, iż jest to pozycja ciekawa i ważna, w dużej mierze przez swój kontekst a nie zawartość:
Oto przemówił bowiem Różewicz - poeta znany ze swej niechęci do publicznego wypowiadania się, poeta znany z ascetycznej formy swoich wypowiedzi, zawierających mocno ironiczne patrzenie na rzeczywistość.
Dostajemy do rąk jeden z najbardziej przenikliwych portretów polskiego społeczeństwa XX wieku.
W zbiorze znajdujemy migawki z dzieciństwa autora, możemy przeczytać wstrząsające opowiadanie "Tylko tyle" o śmierci starszego brata Janusza, teksty o niemożności powrotu do życia po wojnie. Tytułowy utwór "Wycieczka do muzeum" to, jak napisała Justyna Sobolewska w "Polityce" (8 czerwca 2010):
mistrzowski obraz wizyty w Auschwitz wiele lat po wojnie złożony z samych głosów wycieczkowiczów: "Jak będziesz niegrzeczna, ciebie też tu zamkną" - straszy tatuś dziewczynkę. Natomiast "zmysł satyryczny Różewicza daje o sobie znać choćby, gdy portretuje Polaków za granicą, którzy wstydzą się pochodzenia czy babki ze wsi. Kiedy zaś owa babka streszcza film Antonioniego, dostajemy prawdziwy majstersztyk humoru.
O swoim czytaniu zbioru "Wycieczka do muzeum" Bogusław Kierc napisał:
Ja sam czułem się metaforą opowiadań Tadeusza Różewicza. Jakby moje konkretne tutaj istnienie ulatniało się jedynie z rzeczywistości czytanych zdań, jak opary nad wodą. 'Bardziej' byłem w mówieniu Różewicza niż 'w sobie'. Odrywając oczy od książki, czułem się nieswojo. Doznawałem czegoś - być może - podobnego do wrażenia, jakie się ponoć ma przed śmiercią, że się widzi całe swoje życie w nagłej protuberancji pamięci. Wstydzę się mówić o tym, a zarazem wiem, że to wstydliwe doznanie potwierdza 'życiową' skuteczność, tę ludzką bezpośredniość opowiadań Różewicza. To, o czym opowiada, już się zdarzyło. I - by tak rzec - zdarzyło się "definitywnie".
Zamieszczone w książce utwory: "Czerwone pieczęcie", "Wspomnienie z roku 1929", "Banan", "Grzech", "Opadły liście z drzew", "Synowie", "Nowa szkoła filozoficzna", "W najpiękniejszym mieście świata", "Tylko tyle", "Wycieczka do muzeum", "Ta stara cholera", "Na placówce dyplomatycznej", "Strawiony", "Strahovski Kamieniołom", "Napiwek", "Stare młode serce", "Śmierć w starych dekoracjach", "bez odwołania".
Źródło: www.biuroliterackie.pl, materiały prasowe.
- Tadeusz Różewicz
"Wycieczka do muzeum"
Wybór i redakcja Jan Stolarczyk
Wydawnictwo: Biuro Literackie, Wrocław 2010
160 x 225 mm, 244 ss., miękka oprawa
ISBN: 97883-62006-57-1
www.biuroliterackie.pl