Budowę Centralnego Okręgu Przemysłowego zainicjowano w lipcu 1936 roku jako część czteroletniego planu inwestycyjnego i sześcioletniego planu rozbudowy sił zbrojnych. W zamierzeniach rządu budowa centrum przemysłowego u zbiegu Wisły i Sanu miała przyczynić się do przyspieszenia industrializacji kraju i stopniowej likwidacji podziału Polski na część "A" i "B". Istotny element przedsięwzięcia stanowiła szeroko zakrojona akcja propagandowa. Na różne sposoby przekonywano społeczeństwo do korzyści płynących z rozwoju gospodarczego kraju. Inwestycja ta miała stanowić remedium na niepokoje wywołane niedawną zapaścią ekonomiczną. Wszelką krytykę projektu odpierano hasłami patriotycznymi, głoszącymi iż tereny COP-u są "najbardziej polskimi terenami pod względem etnicznym obok Poznańskiego, Pomorza i Śląska".
W 1938 roku rozpoczęto wydawanie pisma pod tytułem "C.O.P. - Pismo Centralnego Okręgu Przemysłowego", które szybko przekształciło się w tygodnik i znacznie powiększyło swą objętość. Ogromna kampania informacyjna sprawiła, iż budowa Okręgu urosła do rangi jednego z symboli II Rzeczypospolitej.
W propagandzie prasowej najczęściej wykorzystywano liczne podróże dostojników państwowych do COP-u. Na zaproszenie wicepremiera Kwiatkowskiego brali w nich udział dziennikarze, organizowano także specjalne objazdy tylko dla publicystów, poprzedzane konferencjami informacyjnymi. Najsłynniejszymi reportażami opisującymi wrażenia z budowy Okręgu były dwie książki Melchiora Wańkowicza, "COP - ognisko siły" oraz "Sztafeta. Książka o polskim pochodzie gospodarczym", które odniosły sukces nie tylko ze względu na talent pisarski i poczucie humoru autora, ale także dzięki bogatemu materiałowi ilustracyjnemu. Fotografie, reprodukcje dzieł malarskich i elementy grafiki w nowatorski sposób wstawiano w tekst, budząc zainteresowanie czytelników. W "Sztafecie" zamieszczono m.in. plakaty i fotomontaże opatrzone przez Wańkowicza łatwo zapadającymi w pamięć hasłami i cytatami.
Wśród licznych sprawozdań prasowych, w "Gazecie Polskiej" w 1938 roku opublikowano reportaże i ilustrowane własnymi rysunkami felietony z wizyt w COP-ie Rafała Malczewskiego. Już we wcześniejszych latach artysta przejawiał zainteresowanie tematyką przemysłową. Po podróży po Górnym Śląsku i Śląsku Cieszyńskim w 1934 roku, odbytej za namową przyjaciela, Ferdynanda Goetla, stworzył też swój pierwszy reportaż malarski - "Czarny Śląsk". Wykonał wówczas kilkadziesiąt prac w różnych technikach: obrazy olejne, akwarele i szkice. Uległy one rozproszeniu w czasie II wojny światowej, dziś znamy tylko część z nich. W swych sprawozdaniach Malczewski nie krył fascynacji nowoczesnym pejzażem przemysłowym, pisał o "wspaniałym źródle niewyczerpanych piękności - odrębnych, surowych, groźnych".
Po raz kolejny tematykę przemysłową i formę malarskiego reportażu artysta podjął przy okazji zleconej przez rząd podróży na teren COP, którą odbył w 1938 roku z Melchiorem Wańkowiczem. W jej efekcie powstał wyjątkowy w sztuce tego czasu cykl obrazów, zatytułowany "Centralny Okręg Przemysłowy - reportaż malarski", zawierający ponad czterdzieści prac wykonanych w technice olejnej i akwareli. Przygotowując się do tej malarsko-publicystycznej relacji Malczewski robił fotografie, wykonywał liczne rysunki i szkice, tworzył akwarelowe studia. Gromadził materiały ikonograficzne, na podstawie których malował obrazy, częściowo w plenerze, częściowo we własnej pracowni.
Z całej serii do dziś zachowało się jedynie kilkanaście prac, przedstawiających elementy zabudowy przemysłowej. Jedna z nich ukazuje wnętrze wieży granulacyjnej w Mościcach w dość niezwykły sposób. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie niemal abstrakcyjnej kompozycji, po chwili można dostrzec poszczególne elementy ścian wieży, jej dna, a także umieszczone w górnej części małe okienka i lampę oświetlającą wnętrze. Całość utrzymana jest w brunatno-szarej kolorystyce, co wraz ze sposobem nakładania farby szerokim pędzlem lub szpachlą, oddawać ma właściwości materiałów stosowanych przy tego rodzaju budowlach.
Przedstawione wnętrze wydaje się realne, ale jednocześnie obce odbiorcy dzieła. Choć artysta nie rezygnuje z realistycznej metody obrazowania, to uproszczenia formalne, a przede wszystkim sam obiekt przedstawienia powodują, że płótno sprawia dość niesamowite wrażenie, wydaje się nieco zaskakujące, niezwykłe.
Te cechy prac Malczewskiego z cyklu "COP" pozwalają wiązać je z nurtem realizmu magicznego, popularnym w latach dwudziestych w Niemczech. Obrazy Rafała Malczewskiego zdobyły zresztą ogromne uznanie tamtejszej publiczności. Gdy w 1936 roku zdobył złoty medal na wystawie olimpijskiej w Berlinie, zaproponowano mu zakup z góry cyklu sześćdziesięciu obrazów, choć większość z nich nie była jeszcze wykonana. Płótna ukazujące COP cieszyły się w Polsce równie wielkim uznaniem.
Literatura:
-
Anna Król, "Rafał Malczewski, 'Centralny Okręg Przemysłowy - reportaż malarski 1938' ", Stalowa Wola 2008
-
Dorota Folga-Januszewska, "Rafał Malczewski i mit Zakopanego", Olszanica 2006
Autor: Magdalena Wróblewska, wrzesień 2010