-Przedstawienie jest nie tylko rozrywką, ale też filozoficzną opowieścią o tym jak trudno poradzić sobie z odzyskaną wolnością.To historia, która nigdy nie została przez Stanisława Lema napisana, będąca impresją teatru powstałą jedynie w oparciu o twórczość pisarza. Bohaterami "Planety Lem"są jednak postaci znane z powieści i opowiadań Lema: m.in. Ijon Tichy, profesor Tarantoga, społeczność Lepniaków, roboty, superkomputer.
- Lepniacy to "ludzie przyszłości", którzy tak dalece dali się wyręczać w różnych zadaniach, że całkowicie pozwolili się podporządkować robotom. Te - na początku - opiekowały się nimi, wykonywały za nich zadania. W związku z tym Lepniacy rozrośli się, są tędzy i ociężali - nie tylko fizycznie, ale i umysłowo. Wszystkie bardziej wyrafinowane czynności, związane np. ze sztuką, przejęły na siebie roboty, a proste prace, niewymagające specjalnej finezji (...) pozostawiono Lepniakom - opowiadał Paweł Szkotak w Berlinie o bohaterach przedstawienia.
W spektaklu Szkotaka Lepniacy zostają namówieni do buntu przeciw robotom. Bunt zostaje przeprowadzony, Lepniacy triumfują, ale potem nie potrafią się odnaleźć w nowym świecie, tęsknią do starego porządku.- To jest w tym spektaklu ważne: pokazuje jak trudno poradzić sobie z odzyskaną wolnością. "Planeta Lem" to właściwie powiastka filozoficzna, mówiąca o tym, że wolność jest też odpowiedzialnością i nie zawsze jest ją łatwo znieść - zauważył reżyser.
Jak dodał, Lem w swej twórczości nie przedstawiał człowieka w najlepszym świetle, prezentując go jako jednostkę podporządkowaną najróżniejszym instynktom, dość leniwą i skorą do przemocy. - Ale mimo tego Lem traktuje człowieka z sympatią i poprzez ironię jaką stosuje, obraz człowieka nie jest całkiem czarny - ocenił artysta.
- Staraliśmy się w tym przedstawieniu trochę tej ironii, humoru pokazać. Ten spektakl mogą zatem oglądać zarówno wyrafinowani widzowie, którzy znajdą w nim głębszy sens, zauważą głębszą warstwą twórczości Lema, jak i widzowie, którzy do teatru normalnie nie chodzą. To Lem, który nie tylko wymyśla różne nowe technologie i wynalazki, ale pokazuje nam jak będzie zmieniał się człowiek, jego istota - być może zajdzie to tak daleko, że niewiele będzie miała wspólnego z nami współczesnymi - ocenił Szkotak.
W spektaklu wykorzystano spektakularną, ruchomą scenografię autorstwa Agnieszki Zawadowskiej. Aktorzy ubrani w gigantyczne kostiumy jeżdżą na wrotkach, chodzą na szczudłach. Częścią scenografii jest aluminiowa konstrukcja, przypominająca pająka. W trakcie spektaklu konstrukcja unosi jednego z aktorów na wysokość ok. ośmiu metrów.- Trzeba się wykazać sporą brawurą, aby to w przedstawieniu wykonać. Ale wygląda to pięknie - przypomina człowieka Leonarda da Vinci, rozpartego na kole - ocenił Szkotak.
Widowisko plenerowe Teatru Biuro Podróży powstało przy współudziale Instytutu Adama Mickiewicza jako część programu kulturalnego Polskiej Prezydencji w Unii Europejskiej 2011. Odwiedził m.in. Brukselę, Paryż, Londyn, Berlin i Madryt, Moskwę, Kijów, Mińsk, Pekin i Tokio - we współpracy z Instytutami Polskimi i Ambasadami Polskimi tych stolic oraz partnerami lokalnymi.
"Daję cywilizacji narkozę, bo inaczej by siebie nie zniosła - pisał Stanisław Lem w 'Kongresie futurologicznym'. - Dlatego nie wolno jej budzić... Utrzymuję na skraju równowagi to, co beze mnie runęłoby w agonię powszechną. Jestem ostatnim Atlasem tego świata."
Czym skończy się kosmiczna podróż w czasie Ijona Tichego i jego spotkanie z Lepniakami - formą człowieka przyszłości? Czy w imię prawdy i świadomości Tichy ma prawo doprowadzić do katastrofy ich fałszywą idyllę? Czym skończy się interwencja przybysza z przeszłości?
Muzyka skomponowana przez Krzysztofa Nowikowa specjalnie dla tego projektu jest połączeniem brzmień symfonicznych z postindustrialnymi. Widowisko nie zawiera treści ksenofobicznych oraz niepoprawnych polityczne.
- Planeta Lem; scenariusz na podstawie prozy Stanisława Lema: Teatr Biuro Podróży; reżyseria: Paweł Szkotak; scenografia: Agnieszka Zawadowska; muzyka: Krzysztof Nowikow; produkcja: Teatr Biuro Podróży, Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie; pokaz przedpremierowy (na inaugurację Festiwalu Teatralnego Maski): 2 grudnia 2010.
Źródło: informacje własne aktualizacja: TK, listopad 2014