Z tym pytaniem w jednej z najbardziej oczekiwanych premier tego roku, mierzy się reżyser Paweł Łysak, który zanurza biografię Kuronia w świecie nieistniejącej powieści. Nowy spektakl jest nie tylko próbą zmierzenia się z legendą, twórca zastanawia się też, w jaki sposób opowiadamy dziś o naszej wspólnej historii i czy w ogóle potrafimy jeszcze ze sobą rozmawiać. W pierwszej scenie spektaklu przenosimy się na warszawskie ulice, na których trwają dwie demonstracje.
"Żyjemy w czasach ogromnych podziałów społecznych, utraty wiary w demokrację, prób jej rozmontowywania. Jakiś rodzaj pomysłu na życie się wyczerpał. Pamiętam lata 80. i 90., kiedy wszyscy cieszyli się, że padają granice, padają mury. Teraz odnosi się wrażenie, jakby te mury były odbudowywane, a polityka i myślenie społeczne polega na szukaniu wroga. Jacek Kuroń mówił, że trzeba z wrogami rozmawiać, dogadywać się, przekonywał, że lepsze są rozmowy niż walka. Był wielkim bohaterem polskiej lewicy, który swoje życie poświęcił dla Polski i społeczeństwu. Popełnił w nim wiele błędów, ale walczył do samego końca, był prawdziwie zaangażowany . "
Oprócz polityki spektakl opowiada także historia wielkiej miłości: opozycjonisty do pierwszej żony Gai i do Ojczyzny. W tej podwójnej roli zobaczymy Ewę Skibińską, aktorkę związaną do tej pory z wrocławskim Teatrem Polskim. W wywiadzie dla Gazety Wyborczej aktorka tłumaczy:
"O ile Gajka to dom, ognisko domowe, czasami jego prawa ręka w sprawach zawodowych, o tyle Ojczyzna jest powinnością w zaspokajaniu jego misji życiowych i zawodowych. Gajka opiekowała się Jackiem, stwarzała mu świat, a Ojczyzna jest u nas jako ta harpia, która zaspokaja swoje własne ego, narcystyczne potrzeby.W każdym człowieku zwykle mocują się przeciwności. Wydaje mi się, że w tym przypadku też jesteśmy dwie: ta bezczelna, drapieżna, powalająca mężczyznę na łopatki i ta druga, która myśli o rodzinie, harmonii, bliskości, porządku, dobrej kuchni i świętym spokoju"
A w roli tytułowej wystąpi młody aktor Oskar Stoczyński, doceniony i zauważony podczas ubiegłorocznego Festiwalu Szkół filmowych w Łodzi. Podkreśla, że grana przez niego postać nie jest kopią Kuronia
"Kuroń namawiał do współpracy, pomagania sobie nawzajem. Właśnie o tym chcemy opowiedzieć w tym spektaklu. Mój Jacek Kuroń jest pełen żaru. Cierpliwie bije głową w mur, aż go przebije. Nawet jeśli wszystko wokół wskazuje na to, że coś nie ma prawa się udać, wierzy, że jemu akurat się uda" - dodaje aktor.
Oskarowi Stoczyńskiemu i Ewie Skibińskiej towarzyszą na scenie Aleksandra Bożek, Grzegorz Artman, Grzegorz Falkowski, Michał Jarmicki, Kazimierz Wysota. Autorem scenografii jest Robert Rumas. Premiera spektaklu "Kuroń. Pasja wg św. Jacka" odbędzie się 24 stycznia 2017 w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
źródła: Teatr Powszechny, GW, PAP, oprac. AL