Krzysztof Meyer, fot. Tomasz Kamiński / Agencja Gazeta
Dla tych wszystkich powodów muzyka kameralna nie jest gatunkiem w naszych czasach bardzo popularnym, tym bardziej, że kojarzy się z dawniejszymi epokami, zwłaszcza zaś z klasycyzmem, w którym ukształtowały się główne formy tego gatunku. Najszlachetniejszą bodaj z nich jest kwartet smyczkowy - czteroczęściowy zazwyczaj utwór przeznaczony na zespół czterech instrumentów: I i II skrzypce, altówkę i wiolonczelę. Ojcem kwartetu smyczkowego był Joseph Haydn, mistrzami Mozart i Beethoven, po którym niewiele już było w tej dziedzinie do zrobienia. Kompozytorzy następnych epok wciąż jednak pisali kwartety, choć nikt już nie dorównał ilością napisanych utworów Haydnowi.
Krzysztof Meyer ma w swoim dorobku dziesięć kwartetów smyczkowych, co jest dzisiaj liczbą imponującą i rzadką. Z kompozytorów XX wieku sporą ilością kwartetów mógłby się pochwalić Béla Bartók - skomponował ich jednak mniej, niż Krzysztof Meyer: sześć. Nasz kompozytor uważa go za godnego kontynuatora Beethovenowskiej tradycji kwartetowej i w pewnym sensie za swojego mistrza. Meyer nie był nigdy zdeklarowanym awangardzistą, aczkolwiek korzystał zawsze z warsztatowego dorobku nowej muzyki. Choć był uczniem Krzysztofa Pendereckiego, z umiarem stosował nowe środki techniczne i wyrazowe, wprowadzane do języka XX-wiecznego kompozytora również przez jego nauczyciela. Co więcej, w kolejnych kwartetach Meyer uwalnia się coraz bardziej od standardowych atrybutów nowoczesności: artykulacyjnych dziwactw, efektów szmerowo-perkusyjnych, wygibasów melodycznych i skomplikowanej formy.
O X Kwartecie smyczkowym napisał w książce programowej 38. "Warszawskiej Jesieni":
"W czasie pracy nad tym utworem uznałem, iż skomponowanie dziewięciu poprzednich kwartetów pozwala mi już na spokojne i wyłączne poddanie się wspaniałości brzmienia, jakie dają cztery instrumenty smyczkowe oraz na rezygnację z wszelkich zewnętrznych efektów. Cztery części utworu, jakkolwiek mogłyby sugerować konstrukcję właściwą dziełom wielkiej klasyki przeszłości, tworzą dramaturgię odmienną: po rapsodycznym początku (Lento. Allegro assai) następuje najobszerniejsza, centralna część wolna (Lento assai, cantabile e tranquillo) a po niej, już tylko jako uzupełnienie, scherzowe Vivace oraz finałowe Melancolico - Vivo.
Prawykonanie X Kwartetu smyczkowego Krzysztofa Meyera (1994) odbyło się 3 października 1994 roku w ramach 3. Dni Teatru i Muzyki w Poznaniu. Grał Kwartet Wilanów.
Polskie Centrum Informacji Muzycznej, Związek Kompozytorów Polskich, grudzień 2001.