Jedyną dynamiczną postacią, ukazaną w ruchu, jest właśnie Skarga, reszta trwa pogrążona w zadumie. Wrażenie to pogłębia kompozycja, zrównoważona i zharmonizowana, zbudowana na osi centralnej dzielącej płótno na pół i dwóch równoważących się diagonalach, przecinających całą kompozycję. Kolorystyka dzieła jest ciemna i stonowana, a postaci wydobywane są z tła za pomocą punktowo kierowanego światła. Najważniejsze z nich, Skarga i król Zygmunt III, wyróżniają stroje utrzymane w kontrastowych barwach czerni i bieli.
Historia, która zresztą nie zdarzyła się naprawdę (o czym Matejko nie wiedział), opowiadana jest nie poprzez akcję czy narracyjność obrazu, ale przez mimikę i ekspresję twarzy postaci. Są one czytelnymi znakami, odsyłającymi do dawnych wydarzeń, a malarz charakteryzuje wzajemne stosunki między nimi i reakcję na słowa Skargi przez pokreślenie stanów emocjonalnych.
Obraz Jana Matejki wpisuje się w nurt historyzmu silnie rozwijający się w malarstwie europejskim drugiej połowy dziewiętnastego wieku. W obrębie gatunku storii, obejmującej tematy zaczerpnięte z mitologii i Biblii, a także literatury, coraz chętniej obrazowano historię ludzkości, a zwłaszcza historię poszczególnych narodów. Miało to silny związek z kształtowaniem się w XIX stuleciu pojęcia świadomości narodowej. Malarstwo tego rodzaju pełniło różne funkcje, do najważniejszych jednak należały ideologiczne i dydaktyczne, a w Polsce czasów rozbiorów także kompensacyjne i propagandowe.
Zainteresowanie narodową historią przybierało w Polsce na sile od lat 50. XIX wieku, czego znakiem były liczne wystawy, m.in. zorganizowana z inicjatywy Józefa Simmlera "Wystawa starożytności i przedmiotów sztuki" w 1856 roku w Pałacu Potockich na Krakowskim Przedmieściu, czy "Wystawa starożytności i zabytków sztuki", która miała miejsce dwa lata później w Pałacu Lubomirskich w Krakowie. Prezentowano na nich kolekcje arystokracji, upowszechniane następnie w formie albumów fotograficznych przez Karola Beyera.