Niniejsza płyta w 1992 i 1993 roku stała się prawdziwym światowym bestselerem, dzięki czemu nazwisko Henryka Mikołaja Góreckiego stało się znane na całym świecie i to nie tylko melomanom.
Niniejsza płyta w 1992 i 1993 roku stała się prawdziwym światowym bestselerem, dzięki czemu nazwisko Henryka Mikołaja Góreckiego stało się znane na całym świecie i to nie tylko melomanom. W listopadowo-grudniowym wydaniu miesięcznika "Studio" z 1993 roku Adrian Thomas, pierwszy biograf kompozytora, tak opisuje "na gorąco" wydarzenia tego roku:
Oceniam, że na świecie sprzedano już około 500 000 sztuk płyty [...]. Płyta została wydana najpierw w Stanach Zjednoczonych w lecie 1992 roku i znakomicie była tam przyjęta. Lecz zdumiewający sukces nastąpił późną jesienią ubiegłego roku w Wielkiej Brytanii, a następnie w Holandii, Hiszpanii i ponownie w Ameryce. [...] Przez kilka tygodni stycznia mnie samego bombardowano pytaniami o kompozytora i jego muzykę: kim jest Górecki i dlaczego codziennie ponad 1000 osób kupuje tę płytę, co takiego tkwi w tej 'Symfonii'? [...] W okresie Bożego Narodzenia znalazła się na pierwszym miejscu listy przebojów muzyki poważnej i utrzymała tę pozycję przez wiele miesięcy roku 1993.
Płyta otrzymała nagrodę "Best-Selling CD in 1993" miesięcznika "Gramophone" oraz "Recording of the Year" (1993) podczas Classical Music Awards w Londynie. Swój niewątpliwy sukces zawdzięcza nie tylko akcji promocyjnej prowadzonej przez firmę Elektra Nonesuch, nie tylko znakomitemu wykonaniu Upshaw i London Sinfonietty pod dyrekcją Davida Zinmana, ale przede wszystkim artyzmowi zawartemu w samej kompozycji. I tej specyficznej, poruszającej aurze, która powoduje, że kiedy słuchamy nagrania, przebiega nas dreszcz wzruszenia...
Henryk Mikołaj Górecki, "III Symfonia 'Symfonia pieśni żałosnych' op. 36". Dawn Upshaw sopran, London Sinfonietta, dyr. David Zinman. Elektra Nonesuch 1992 - 7559-79282-2, DDD 53'41''.
Polskie Centrum Informacji Muzycznej
Związek Kompozytorów Polskich
listopad 2002