Na koniec: synopsis
O czym opowiada opera Henryka Jareckiego do libretta napisanego według dramatu "Barbara jeszcze Gosztołdowa żona" Dominika Magnuszewskiego przez – prawdopodobnie – Adolfa Kiczmana?
W prologu obserwujemy tytułową bohaterkę na łożu śmierci. Obok niej siedzi Zygmunt August, nieopodal niego przechodzi królowa Bona z lekarzem i dworzankami. W tle śpiewa chór aniołów.
W I akcie przenosimy się do sali balowej, w której chór masek śpiewa pochwalną pieśń o młodości. Spotykamy tam m.in. Stańczyka zgryźliwie komentującego sytuację na dworze, nie bojącego się konsekwencji swoich słów ("Tnijcie królewiczu, tnij w kark w imię Boże") i konsekwentnie przekraczającymi społeczne normy – nie dość, że jest błaznem, to jeszcze przebiera się za kobietę. Obok – szlachta tańczy poloneza przed zbliżającą się wojną ("Więc będzie wojna na wołoskiej ziemi, od Sepniny do Bukowiny" – śpiewa szlachecki chór). Na tronie zasiada królowa Bona, przed którą klęka Barbara prosząc o pomoc lekarza – umiera jej mąż, Gasztołd.
Kolejny akt rozpoczyna się w komnacie Gasztołda – przeczuwającego śmierć wojewody trockiego i nowogrodzkiego, męża Barbary Radziwiłłówny. Do komnaty wkracza król z Montio, medykiem – Gasztołd jest wyraźnie poruszony z powodu wizyty swojego władcy ("To wielka łaska królewiczu panie, że masz dla starych sług politowanie"). Królewski lekarz nie widzi nadziei na poprawę stanu zdrowia wojewody. W monologu Barbara, której wtóruje chór dziewcząt, śpiewa o swoim żalu i samotności ("Słodkie uczucia matki i żony nieznane dla mnie"). W duecie Barbara i Zygmunt przeczuwają nadejście namiętności, zarazem bojąc się grzechu (a właściwie kary boskiej, który może mu towarzyszyć).
Trzeci akt rozgrywa się na zamku królewskim – błazen powiadamia szlachetnie urodzonych o śmierci Gasztołda ("Ale ja oto przychodzę z wieścią, co was rozrusza ciekawą treścią"), przy okazji insynuując romans wdowy z monarchą ("Barbara wdziewa odzienie wdowie, a choć jej w czarnym kolorze ładnie, purpura Basi ładniej przypadnie"). Do sali wkraczają królowa Bona ze swoim synem Zygmuntem i Górką – wieloletni sługa dworu Augustów sugeruje, że nadszedł najwyższy czas na przysposobienie królewicza do przejęcia obowiązków politycznych i dworskich ("Lecz synowi królewskiemu nie przystało gnuśne życie"). Młody monarcha zarzuca swojej matce, że specjalnie ukrywała go w komnatach ("To była tylko intryga włoska, boś sama panować chciała"). Następnie wyznaje jej, że chce poślubić Barbarę (fragment ten nie świadczy zbyt dobrze o poziomie intelektualnym nastolatków dawnej Polski – każdy wie, że pretensji do rodziców nie powinno łączyć się ze zdradzaniem im swoich planów życiowych). "Jak to? Więc kobieta z ludu dla królowej Bony syna?" – mówi rozwścieczona Włoszka, która w następnej scenie zawiązuje spisek przeciwko Barbarze wraz z nadwornym lekarzem. Jedynym rozwiązaniem sytuacji, która dostrzega królowa jest otrucie Radziwiłłówny. Barbara z Zygmuntem wyznają sobie miłość. Bona zgadza się na ich ślub, chociaż ani jej się śni na to pozwolić. Trzeci akt kończy się śmiercią króla Zygmunta Starego, wiwatami na cześć Zygmunta Augusta. Królowa Bona wskazuje jako swą następczynię Barbarę, która w niezrozumiały dla nikogo sposób mdleje.
Ostatni akt rozgrywa się w komnatach włosko-polskiej królowej. Montio informuje ją, że cały dwór podejrzewa ją o otrucie Barbary (chociaż ta nadal żyje). Przygotował dla niej konie, czekają za murami miasta. Wtedy Bona daje się poznać z innej strony. W monologu wylicza swoje pretensje do losu – okazuje się on podobny do wcześniejszych westchnień Barbary – ojciec wysłał ją za mąż do polskiego króla, ona wciąż tęskniła za swym oblubieńcem z czasów młodości. W tym samym czasie na krakowskim rynku odbywa się hołd pruski – Albrecht Hohenzollern składa hołd nowemu królowi. Ceremonii towarzyszy uroczysty mazur; tłum wiwatuje na cześć Zygmunta. Na scenę wbiega Stańczyk informujący o ucieczce Bony i plotkach mówiących, że królowa otruła Barbarę. "Wielkie Boże! Tyle podłości" – wykrzykuje Zygmunt August. Jego ukochana umiera krzycząc: "Matko Boża! Ratuj!".
Michał Piekarski, "Muzyka we Lwowie. Od Mozarta do Majerskiego" Warszawa 2020; Irena Poniatowska, "Historia muzyki polskiej. T. 5, Romantyzm. Cz. 2A, Twórczość muzyczna w drugiej połowie XIX wieku" Warszawa 2010; Polona.pl; TW-ON.