Powieść "Dracula" Brama Stokera przez co najmniej kilkanaście ekranizacji i niezliczone nawiązania weszła do kanonu kultury popularnej. Jednak motyw wampira pojawiał się w podaniach ludowych, literaturze pięknej i naukowej na długo przed Stokerem. Wywoływanie przerażenia w odbiorcach nie wyczerpuje sensu wampiryzmu.
W figurze wampira Nosferatu poszukiwano zawsze metafory współczesności. Widziano w niej materializację ciemnych mocy, kryjących się za fasadą pruderii epoki wiktoriańskiej - postać ta wyraźnie ukazywała, że to co wywołuje strach, może być zarazem fascynujące.
Grzegorz Jarzyna sięgnął po tekst Brama Stokera, żeby pokazać, w jaki sposób jednostkowe lęki i obsesje materializują się w życiu społecznym. Tworzy teatralną opowieść o wpisanej w ludzką naturę potrzebie transgresji, próbie przekroczenia granic materialnych, społecznych i symbolicznych, wyzwoleniu z cielesności.
"Chcę widza wciągnąć w swój świat, zaciekawić, przekonać, przenieść na niego pytania, jakie zadawaliśmy sobie w czasie prób - mówi Wolfgang Michael. - Pytania o to, kim są wampiry i co to znaczy dla mnie. W 'Nosferatu' Grzegorz Jarzyna naświetla różne tematy, które tylko pozornie się wykluczają, na przykład miłość i niemożliwość miłości. Nigdy nie umiałem odpowiadać na pytania, jak buduję swoje role. Wolę mówić o tym, co chciałbym osiągnąć. Chciałbym pokazać na przykład zmęczenie nieśmiertelnością."
Dla niemieckojęcznego aktora prawdziwym wyzwaniem jest próba prawidłowego posługiwania się polszczyzną.
"Tłumaczę sobie, że skoro gram Innego - Nosferatu - i moja obcość jest uzasadniona, to kaleczenie języka może być przecież wartością - stwierdza Wolfgang Michael. - Zaraz potem jestem sfrustrowany, bo nie umiem powiedzieć jakiegoś słowa, które w Polsce każde dziecko jest w stanie wypowiedzieć. Wtedy szukam biletu na samolot i chcę wracać do domu. I znów mówię sobie: uspokój się. Czasem czuję się zupełnie zagubiony. Tłumaczę sobie: przecież nie musisz wszystkiego rozumieć. Bardzo jestem ciekawy efektu tej pracy. Tego, czy podołam wyzwaniu. Rola jest trudna, ale daje frajdę. Mam więc w sobie strach i ochotę. Nie wiem, co się wydarzy. Przechodzę trudny, czasem depresyjny proces mierzenia się z rolą."
W roli walczącego z Draculą doktora Johna Stewarda wystąpi Jan Englert.
"To widowisko dotyka czegoś, co jest w nas wszystkich - tłumaczy aktor, a zarazem dyrektor artystyczny Teatru Narodowego. - Nie chodzi o wampiryzm, ale o to, co w człowieku niezrozumiałe, nie do końca przewidywalne. Nie pierwszy raz współpracuję z Grzegorzem Jarzyną. Zagrałem w jego przedstawieniu 'T.E.O.R.E.M.A.T.' w TR Warszawa. Teraz przyszła pora na jego wizytę u nas. Do realizacji 'Nosferatu' potrzebna była mu duża przestrzeń Narodowego. Ja chciałem udowodnić wszystkim malkontentom, że jeśli chodzi o twórczość teatralną, nie ma granic ani generacyjnych, ani estetycznych. Ci, którzy chcą naprawdę uprawiać porządny teatr, zawsze się dogadają."
Przedstawienie powstało w koprodukcji Teatru Narodowego i TR Warszawa we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym oraz Barbican Theatre w Londynie i Dublin Theatre Festiwal - przy wsparciu Fundacji TR Warszawa. Strategicznym partnerem zagranicznych pokazów przedstawienia jest Instytut Adama Mickiewicza.
"Nosferatu" z inspiracji powieścią "Dracula" Brama Stokera; adaptacja i reżyseria: Grzegorz Jarzyna; scenografia i kostiumy: Magdalena Maciejewska; reżyseria światła: Jacqueline Sobiszewski; muzyka: John Zorn; wideo: Bartek Macias; dramaturg: Rita Czapka; występują: Sandra Korzeniak, Katarzyna Warnke, Jan Englert, Krzysztof Franieczek, Jan Frycz, Marcin Hycnar, Lech Łotocki, Wolfgang Michael, Adam Woronowicz; premiera (sala Bogusławskiego): 12 listopada 2011.
Źródło: informacje prasowe, www.narodowy.pl, oprac. SW.