"Śląsk wciąż jest postrzegany bardzo stereotypowo - jako region szary, brudny, gdzie mieszkają nieszczęśliwi ludzie" - mówi o swoich rodzinnych stronach Maciej Pieprzyca, twórca filmu Drzazgi. - "Jak ktoś chce nakręcić film o biedzie i braku perspektyw, to od razu myśli, że najlepiej pojechać na Śląsk. To smutne, że ten region widzi się tylko przez perspektywę tragedii. Ale tak jest." ("Gazeta Wyborcza. Katowice", 25.02.2007)
Fabularnych filmów o Śląsku i śląskiej biedzie powstało w ciągu ostatniej dekady kilkanaście. W ogóle Śląsk to wdzięczny temat dla filmowców, a wierność tej tematyce przynosi znakomite rezultaty, by wspomnieć choćby dorobek Kazimierza Kutza. Śląska specyfika świetnie uwypukla zarówno wątki uniwersalne, jak i ściśle polskie dylematy. Zwłaszcza że jeśli zdecydować się na bliższą perspektywę, okaże się, że Śląsk jest miejscem o wielu obliczach.
Kilka z nich ujawnia film Drzazgi Macieja Pieprzycy - opowieść o trójce młodych mieszkańców Śląska z różnych środowisk i o różnych aspiracjach. Bartek kończy studia, ma szansę wyjazdu na zagraniczne stypendium, gdy dowiaduje się, że jego dziewczyna jest w ciąży. Chłopak nie wie jeszcze, że staje się obiektem wyrachowanej intrygi - jego partnerce zależy wyłącznie na pieniądzach, a tych ani Bartek, ani jego robotnicza rodzina nie mają. Jak uwolnić się od niebezpiecznej modliszki? Marta pochodzi z zamożnej nowobogackiej rodziny, która pragnie podnieść swój status społeczny poprzez zaaranżowane małżeństwo dziewczyny z synem wspólnika ojca. Brzmi to jak epizod ze starej bajki (a takich bajkowych czy też pozornie bajkowych momentów jest w filmie Macieja Pieprzycy sporo), ale czy współcześnie znajdzie się dzielny rycerz, który ocali skazaną na niedolę przymusowego zamążpójścia królewnę? Trzecim bohaterem opowieści jest Robert - wychowany na ulicy watażka, były piłkarz, którego karierę przerwała kontuzja. Co może nadać sens jego życiu, toczącemu się od jednej ulicznej zadymy do drugiej?
Losy Bartka, Marty i Roberta zejdą się pewnego dnia, zniknie gdzieś codzienna monotonia, życie nabierze rumieńców, zarysują się jaśniejsze perspektywy. Przede wszystkim dlatego, że takie jest życie - nie tylko na Śląsku, ale także dlatego, że Pieprzyca jest wielkim orędownikiem kina czeskiego czasu Nowej Fali lat 60., gdzie realizm budowano na połączeniu elementów komicznych z tragicznymi (charakterystyczne, że w podobny sposób opowiadał o Śląsku inny pochodzący stamtąd filmowiec, Jan Kidawa-Błoński, w swoim debiucie Trzy stopy nad ziemią). A przede wszystkim dlatego, że całą trójkę przy wszystkich dzielących ją różnicach coś łączy. Tym czymś jest najbardziej ludzkie z pragnień - potrzeba miłości. Dzięki tej wspólnocie celu tytułowe drzazgi - zadziorne ludzkie odpryski z jednego pnia - zanurzają się w wartkiej rzece życia, opowiadając bez zbytniego moralizowania i zbędnej społecznej dydaktyki, za to ze swadą i humorem o wielu sobie podobnych młodych - na Śląsku, w Polsce, na całym świecie.
Maciej Pieprzyca potrafi sugestywnie opowiadać. Napisany na początku dekady scenariusz Drzazg został w 2002 roku został wyróżniony w polskiej edycji konkursu Hartley-Merill. Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni film uhonorowano za debiut reżyserski i montaż, zaś Karolina Piechota występująca w roli Marty, otrzymała nagrodę za debiut aktorski. Antoni Pawlicki grający Roberta, był nominowany do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego dla najlepszego polskiego aktora młodego pokolenia.
- Drzazgi, Polska 2008. Reżyseria: Maciej Pieprzyca, scenariusz: Bartosz Kurowski, Maciej Pieprzyca, zdjęcia: Marek Traskowski, muzyka: Grzegorz Daroń, scenografia: Jerzy Talik, kostiumy: Monika Jagodzińska, montaż: Leszek Starzyński, dźwięk: Robert Czyżewicz. Występują: Marcin Hycnar (Bartek), Antoni Pawlicki (Robert), Karolina Piechota (Marta), Tomasz Karolak (Elvis), Jacek Braciak (Zdzichu), Krzysztof Globisz (ojciec Doroty), Tomasz Kot (elegancki facet). Produkcja: AKSON Studio, Telewizja Polska - Agencja Filmowa, Canal+ Polska. Czas wyświetlania 103 min. W kinach od 13 lutego 2009 roku.
Autor: Konrad J. Zarębski, grudzień 2008.