Autorka wspomina Międzynarodowe Kongresy Architektury Nowoczesnej CIAM (Polskę reprezentowali tam Syrkusowie) czy konkurs na Pałac Ligi Narodów Genewie, wydarzenia stanowiące kamienie milowe w rozwoju nowoczesnej architektury na świecie, a obok tego opisuje ślub czy narodziny dzieci Lacherta (Szanajca nie ożenił się i nie miał dzieci).
"(…) można by napisać, że Lachert był chłopakiem z dobrze sytuowanej rodziny, zabezpieczonym finansowo na tyle, by móc wieść wygodne życie nawet bez podejmowania pracy, Szanajca zaś – prowincjuszem, zmuszonym od początku studiów do ciężkiej pracy, żeby za wszelką cenę zaczepić się w Warszawie".
Obaj doskonale się uzupełniali: Szanajca był zdolny i pracowity, Lachert wygadany, miał kontakty, był pewny siebie i przebojowy. Mieli te same poglądy na architekturę, obaj też poza pracą projektową jednocześnie prowadzili zajęcia na uczelni.
"Działają w Praesensie. Biorą udział w konkursach. Projektują na zlecenie. I jakby im było mało, ani Lachert, ani Szanajca nie chcą zrezygnować z pracy naukowej. Obaj są zdania, że skoro nowe prądy w architekturze powstały właśnie na ich wydziale, pod patronatem profesora Rudolfa Świerczyńskiego, nie powinni rozstawać się z tym środowiskiem".
Za nowocześnie
Być może właśnie nawał zajęć, ale też pewnie zbyt nowoczesne formy, jakie projektowali, spowodowały, że niewiele z rysowanych przez ten niezwykły duet budynków zostało zrealizowanych. Wspólnie zaprojektowali około 50 obiektów, wybudowano jedną trzecią z nich. Najbardziej znane są wille na Katowickiej 9 na warszawskiej Saskiej Kępie (trzyrodzinny dom rodziny Lachertów) i na Czarnieckiego na Żoliborzu, willa Szyllerów na Wale Miedzeszyńskim (zburzona w 2002 roku), kamienice na Okolskiej, Mickiewicza, Berezyńskiej czy Francuskiej, osiedle domów jednorodzinnych dla pracowników ZUS na Żoliborzu (Szanajca współprojektował też modernistyczne bloki mieszkalne ZUS przy Mickiewicza). Tuz po wojnie powstał projekt gmach poczty na rogu Alei Solidarności i ulicy Targowej w Warszawie.
Wszystkie je łączy to samo: są jednymi z najwybitniejszych przykładów międzywojennego modernizmu, w którym pięć zasad nowoczesnej architektury Le Corbusiera architekci twórczo połączyli z geometrycznym porządkiem, doskonałymi proporcjami, formalnym minimalizmem. Płaskie dachy, podniesione na słupach partery, pasy przeszkleń Lachert i Szanajca wzbogacali chętnie, włączając do brył zewnętrzne (np. spiralne) klatki schodowe, motywy okrętowe (okrągłe okna), zaokrąglone naroża i balkony.
Wojna przerwała prace wszystkich awangardowych architektów, którzy swoje postępowe idee dopiero zaczynali wcielać w życie. Józef Szanajca zginął we wrześniu 1939 roku. Bohdan Lachert po wojnie musiał już sam odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości.
Sfabularyzowana opowieść
Książka Chomątowskiej to fabularyzowany reportaż, pełna dialogów, opowiastek, dygresji i anegdot opowieść, którą trudno jednoznacznie uznać za biografię. Autorka charakteryzuje bowiem całe międzywojenne środowisko awangardowych malarzy, grafików, projektantów i architektów. Sporo dowiadujemy się o ich sposobie życia, o tym, skąd czerpali inspiracje, o ich międzynarodowych kontaktach i ambicjach. Lachert i Szanajca, ich życie i niezwykła relacja (wciąż intryguje badaczy, czy był to także związek intymny) są tu głównymi postaciami, jednak środowisko i czas, w jakim żyli liczy się tak samo. Część z przytaczanych przez Chomątowską opowieści jest "sfabularyzowana" na potrzeby książki ("Tak mogła wyglądać tamta pierwsza rozmowa" – podsumowuje fikcyjny dialog między Lachertem a jego późniejszym mentorem, Szymonem Syrkusem). Czasem wydaje się, że pisarska pasja autorki i jej wyobraźnia dominują nad właściwą treścią. Można odnieść wrażenie, że opowiadane historie są nazbyt "pokolorowane", wręcz zmyślone. Jednak właśnie dzięki temu książkę czyta się wartko, niczym fascynującą powieść o wielkiej, głębokiej i bardzo twórczej przyjaźni w czasach awangardy.
Autorka: Anna Cymer, październik 2014
Beata Chomątowska, „Lachert i Szanajca. Architekci awangardy”
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec, 2014
Liczba stron: 336
Okładka: twarda, foliowana
ISBN
978-83-7536-837-6