Zarin Mehta, dyrektor Filharmonii Nowojorskiej, źródło: "Chopin Express" 17
Klaudia Baranowska rozmawia z Zarinem Mehtą, dyrektorem Filharmonii Nowojorskiej (New York Philharmonic)
Klaudia Baranowska: Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej wystąpi w Warszawie zaraz po Konkursie Chopinowskim i zgodziła się zagrać z jego zwycięzcą...
Zarin Mehta: Zaproszenie otrzymaliśmy od Elżbiety Pendereckiej oraz od Narodowego Instytutu im. Fryderyka Chopina. Będzie to niezwykły koncert - zarówno dla nas, jak i zapewne dla zwycięzcy Konkursu. W Filharmonii Narodowej wystąpimy dwukrotnie. Potem, 4 stycznia zagramy wspólnie dla nowojorskiej publiczności w Avery Fisher Hall. To, że nie wiemy jeszcze z kim przyjdzie nam zagrać, dostarcza dodatkowych emocji. Żałuję, że nie będzie transmisji tego koncertu w Europie. Zainteresowanie Konkursem na świecie jest ogromne. Ma na to wpływ skład Jury, które w tym roku tworzą w dużej mierze zwycięzcy poprzednich Konkursów. Zasiada w nim Martha Argerich, prawda? To na pewno pomaga w tworzeniu dobrego wizerunku Konkursu.
Nie obawia się Pan, że zwycięzca nie sprosta wyzwaniu, onieśmielony rangą i sławą nowojorskiego zespołu?
Myślę, że nie będzie kłopotu. Zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego to muzycy najwyższych lotów. Występowali z nami Maurizio Pollini, Martha Argerich, także
Rafał Blechacz. Publiczność w Nowym Jorku nie może się doczekać wyniku Konkursu. Nie znamy jeszcze nazwiska zwycięzcy, a bilety na styczniowy koncert świetnie się sprzedają.
Co Pan w ogóle myśli o konkursach?
Moim głównym zarzutem dotyczącym konkursów jest to, że w tej chwili jest ich za dużo. Dlatego niełatwo doradzić młodym artystom, w którym z nich powinni uczestniczyć. Oczywiście udział w tych najbardziej prestiżowych daje duże możliwości rozwoju, pozwala na zdobycie doświadczenia, jak radzić sobie ze stresem. Nie decyduje jednak o tym, czy ktoś zrobi karierę czy nie. Jest przecież wielu znanych muzyków, którzy nigdy nie brali udziału w konkursach. Wielokrotnie zdarzało się również, że laureaci drugich i trzecich nagród radzili sobie lepiej niż zwycięzcy. Wygrana, tak naprawdę, o niczym nie przesądza.
- Koncerty orkiestry New York Philharmonic
miejsce: Filharmonia Narodowa w Warszawie
Dyrygent: Alan Gilbert
Solista: zwycięzca 16. Konkursu Chopinowskiego
- 28 października 2010, godz. 19:30
w programie: Strauss, Wagner, Brahms
- 29 października 2010, godz. 19:30
w programie: Beethoven, Chopin, Debussy, Hindemith
Tekst pochodzi z 17. numeru gazety
"Chopin Express", wydawanej przez Instytut Adama Mickiewicza i czasopismo "Gramophone" z okazji
16. Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.
Czytaj także w "Chopin Express" 17:
"Dwóch i reszta" - Krzysztof Komarnicki podsumowuje 3. etap Konkursu