Żużlowi herosi i zdechła mysz Falubazu
W Gorzowie Wielkopolskim Dawid Radziszewski przygotował wystawę "Żużel w sztuce". W kolejnych miesiącach pojedzie ona jeszcze do dwóch miast – Tarnowa i Zielonej Góry. Znajdują się tam prężnie działające galerie BWA, a przy okazji także kluby żużlowe.
Awangarda pałała szczególną miłością do samochodów. W manifeście włoskich futurystów Filippo Tommaso Marinetti zapisał pamiętne zdanie: "Samochód wyścigowy ze swoim pudłem zdobnym w wielkie rury podobne do wężów o ognistym oddechu… ryczący samochód, który zdaje się pędzić po taśmie karabinu maszynowego, jest piękniejszy od Nike z Samotraki!". Parafrazował je później już w okresie powojennym Andrzej Wróblewski w tekście "Malarstwo absolutne": "Automobil wyścigowy co pędzi, piękniejszy jest niż Nike z Samotraki!".
Fascynacja szybkością szła w parze z podziwem dla wzornictwa przemysłowego. Automobil wabił swoim wdziękiem nie tylko faszyzujących futurystów, ale i konstruktywistyczną awangardę Rosji radzieckiej, jej rodzime kuzynostwo i czołowych architektów modernizmu. Le Corbusier domy chciał budował tak "jak Ford składa samochody, na ruchomych taśmach".
W pierwszym numerze awangardowego polskiego "Bloku" zamieszczono fotografię samochodu Laurin-Clement. W numerze dziesiątym znalazło się wnętrze salonu Citroena. Wystawy związanych z "Blokiem" awangardzistów odbywały się również w salonach samochodowych. Henryk Berlewi po raz pierwszy swoją słynną koncepcję mechano-faktury zaprezentował w warszawskim salonie automobilowym Austro-Daimler. Chwilę później otwarto "I Wystawę BLOKU", tym razem salonie automobilowym Laurin i Klement przy ulicy Mazowieckiej.
Z czasem samochód rozpowszechnił się na tyle, że sam w sobie przestał być fascynującym osiągnięciem nowoczesnej inżynierii. Pozostał jedynie symbolem statusu, w przypadku nielicznych artystów-celebrytów, wożącej się po PRL-owskiej Warszawie Jaguarem Marii Anto czy Edwarda Dwurnika lubiącego chwalić się swoim Porsche.
Co innego motocykle.
Władysław Hasior na motocyklu zjeździł większą część Europy, podczas wypraw gromadząc przy okazji sporo materiałów do swojego "Notatnika fotograficznego". Na plenerze w Teofilowie Adam Rzepecki po raz pierwszy zadeklarował: "Motorem mojej sztuki jest SHL-ka". W rozmowie z Dominikiem Kuryłkiem wspominał:
Text
Jak się jest chłopcem, to trzeba mieć motor. W moim dzieciństwie SHL-ki były najbardziej popularnymi motorami, wszyscy o nich marzyliśmy. Potem przyszły MZK-i, a potem jeszcze lambretki. Miałem kuzyna, który kupił sobie MZK-ę, chłopie, nie było dziewczyny...
SHL-ka Rzepeckiego jako obiekt trafiła do kolekcji Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku:
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Text
Przeszło pół roku szukali na aukcjach oryginalnej SHL-ki i w końcu zrezygnowani z dwóch złożyli jedną.
Na dodatek niedziałającą. Tchnąć w nią życie postanowiła Irmina Rusicka, wynajmując okolicznego mechanika. Wkrótce w Orońsku ma się odbyć wspólna wystawa obojga artystów, na otwarciu której Rusicka uroczyście SHL-kę Rzepeckiego odpali.
Inna młoda artystka, Barbara Gryka, w zrealizowanym w Lublinie performansie "Taniec motocykli" chłopięcej fascynacji motocyklami nadała inny wymiar. Stając w stroju ludowym pomiędzy grupą motocyklistów kierowała ich ruchami naśladującymi kroki ludowego tańca z okolic lubelszczyzny.
W 2015 roku estetykę gangów motocyklowych ironicznie przetwarzali artyści tworzący efemeryczną galerię Sandra. Do przestrzeni Project Roomu w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wjechali jako gang motorowerowy Horsefuckers MC. Spektakularne Harleye zastąpiły zwyczajne motorowery, a i wyszyte na dżinsowych kurtkach logo gangu nie przedstawiało się zbyt groźnie – maskotką składu został biały tygrys Kenny chory na zespół Downa.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Widok z wystawy "Żużel w sztuce", Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie, 2018, fot. Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie
Współtworząca Horsefuckers MC Dominika Olszowy parę lat wcześniej, na swojej wystawie w BWA Zielona Góra odniosła się z kolei do światka żużlowego, wywołując małe poruszenie wśród lokalnych kibiców. Pochodząca z Gorzowa Wielkopolskiego artystka poświęciła pracę odwiecznemu konfliktowi fanów gorzowskiej i zielonogórskiej drużyny żużlowej ściany toalety w galerii zapełniając typowo kibolskimi napisami wymierzonymi w lokalną drużynę.
Na gorzowskim "Żużlu w sztuce" Olszowy powraca do tematu plemiennych wojenek, tym razem w jeszcze bardziej plastyczny sposób. Tym razem hasła w stylu: "Co tak śmierdzi, co tak syfi? Falubazu Myszka Miki" zastąpiła owa myszka, symbol zielonogórskiego Falubazu, powieszona na wiatrowskazie jak na szubienicy.
Obyczaje kibicowskie do żużlu zniechęciły młodego Wilhelma Sasnala, który w wywiadzie-rzece z Jakubem Banasiakiem opowiadał:
Text
Byłem zapalonym kibicem, co dwa tygodnie regularnie chodziłem na stadion żużlowy, kibicowałem Unii Tarnów. Ojciec starał się mnie od tego odwieść, argumentując, że to jest plebejski sport... Przestałem się tym interesować mniej więcej po zdaniu do technikum. Pamiętam, że w kolejce po bilety zobaczyłem, jak jakiś koleś wydłubuje z nosa gluty, a potem je zjada. Pomyślałem wtedy, że to faktycznie nie najlepsze towarzystwo – tato miał rację. Już nigdy więcej nie przyszedłem na stadion.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Wilhelm Sasnal, "Rama silnika motoru Jawa", 2018, olej na płótnie, fot. Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie
Na wystawie Dawida Radziszewskiego Sasnal zaprezentował jednak obraz, który raczej z nostalgią przywołuje młodzieńczą fascynację, niż późniejszy do niej dystans. Na czarnym tle delikatnym białym konturem malarz odtworzył ramę żużlowego motocykla marki Jawa, na swój sposób wysubtelniając i uszlachetniając też estetykę technicznych rysunków.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Marcin Maciejowski, "Takie sumy miały ich przekonać", ok. 2008, rysunek, fot. Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie
Choć nigdy nie zyskał w ogólnopolskiej masowej świadomości statusu równego piłce nożnej czy skokom narciarskim, w historii polskiego żużla również znalazły się spektakularne kariery i międzynarodowe gwiazdy. Na wystawie w Gorzowie Wielkopolskim odnosi się do nich rysunek Marcina Maciejowskiego, typowy dla artysty przykład syntetyzowania medialnej rzeczywistości potransformacyjnej Polski. "Takie sumy miały ich przekonać", cytuje artysta, wyliczając potencjalne transferowe honoraria dla kilku gwiazd "czarnego sportu" i portretując ich obok cyfr, w aurze herosów ceniących wyżej klubowe barwy niż finansowe zachęty.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Paweł Althamer, Dawid Radziszewski, "Walasek", 2018, fot. Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie
Portret jednej z rodzimych gwiazd żużlu stworzył na wystawę Paweł Althamer wspólnie z samym kuratorem. "Walasek" to drewniany portret Grzegorza Walaska, kilkukrotnego mistrza Polski i dwukrotnego drużynowego mistrza świata. Figura odziana jest w pełny kostium żużlowego zawodnika, łącznie ze skrywającym twarz kaskiem – to nie portret człowieka, a publicznej figury sportowca, współczesnego herosa, określonego przez swoje atrybuty. Podkreśla to również poza, półleżąca, z jedną nogą ugiętą w kolanie i korpusem podpartym na przedramieniu – to klasyczna poza sansovinovska, znana z renesansowych nagrobków magnatów i królów. Cezary Bodzianowski w performansie z 1998 roku poszedł jeszcze o krok dalej, figury motocyklistów zrównując z mitycznymi Kastorem i Polluksem, młodymi ubóstwionymi herosami na białych koniach.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Lech Okołów, "Lider", 1974, olej na papierze, fot. ze zbiorów Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie
Prace współczesnych artystów uzupełniają starsze obrazy, grafiki i artefakty. Ich wybór podyktowany został już nie bardziej złożoną wymową prac, a formalnym poziomem – to prace w prosty sposób żużel celebrujące, często wypożyczone z kolekcji Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie. Z perspektywy mainstreamowej historii sztuki nie są może pierwszorzędne, jak "Lider" Lecha Okołowa z 1974 roku, epigoński wobec międzywojennego kubofuturyzmu, ale broniące się w kontekście samej wystawy. To też swego rodzaju próba udowodnienia, że nawet prace w prosty sposób żużel celebrujące mogą trzymać plastyczny poziom, jako że wystawa pod tytułem "Żużel w sztuce" już raz się odbyła – z inicjatywy jednego z oddziałów ZPAP, a "czarnemu sportowi" towarzyszyła wówczas wizualna czarna rozpacz.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]