Trzy wystawy Fundacji Archeologii Fotografii fundują odbiorcy podróż w czasie od zniszczonej Warszawy do wypełnionych dymem i hałasem fabryk doby PRL-u. Gdzieś pomiędzy wpadł Wojciech Zamecznik, który dwie ekspozycje poświęcone polskim realiom uzupełnia o perspektywę zagraniczną.
Trzy wystawy, trzy światy, choć wszystkie na zdjęciach i wszystkie zdarzyły się naprawdę. Warto cofnąć się w czasie, żeby poznać je bliżej.
"Warszawa 1945-47", Maria Chrząszczowa
Pierwszym przystankiem, czasowo najodleglejszym, jest Warszawa w latach 1945-47. Jedyna europejska stolica, która podczas II wojny światowej została zniszczona w ponad 80 procentach. Maria Chrząszczowa, przemierzając już nie ulice, lecz rachityczne ścieżki pomiędzy kupami gruzu, zatrzymała te obrazy na światłoczułym filmie.
Fundacja Archeologia Fotografii zdecydowała się na unaocznienie wiedzy powszechnej, czyli przełożenie suchych faktów na poruszające obrazy. Wśród fotografii znaleźć można obraz terenu getta zawalonego tonami cegieł i betonu, budynek Politechniki urywający się w połowie, resztki mostu Kierbedzia, którego nigdy nie odbudowano oraz jedną z niemieckich rakiet, która nie wybuchła, a tylko wbiła się w stołeczny chodnik.
Wystawie towarzyszy krótki tekst kuratorski, dzięki któremu nawet przypadkowy odbiorca z łatwością odnajdzie się w temacie.
[link]
"Podróżnik", Wojciech Zamecznik
Kolejnymi fotografiami przekazanymi przez FAF Google Cultural Institute są obrazy z lat 50. i 60. Wojciecha Zamecznika, jednego z najwszechstronniejszych artystów tamtego okresu, prekursora łączenia fotografii z projektowaniem graficznym.
W czasach PRL-u, kiedy paszporty były reglamentowane równie pieczołowicie, co kartki na mięso, Zamecznik podróżował do najdalszych zakątków świata. Na platformie GCI znalazły się obrazki z Albanii, Bułgarii, Francji i Włoszech. Każde ze zdjęć stanowi dowód rozpiętości talentu Zamecznika. Wysublimowane gry światłocieni i geometrycznych figur mieszają się z klasycznymi dokumentalnymi kadrami, a nostalgiczne widoczki natury z obrazami brutalności cywilizacji.
Kto po ostatnim zdjęciu chciałby zobaczyć więcej, może zrobić to tu, tu lub tu.
[link]
"Fabryka", Tadeusz Sumiński
Na wystawę zamykającą trylogię Fundacji w googlowskim instytucie składają się zdjęcia przemysłowe wykonane przez Tadeusza Sumińskiego w latach 60. dla magazynu "La Revue Polonaise".
Fotografie Sumińskiego opisać można cytatem z Tadeusza Peipera: masa, miasto, maszyna. Żaden kadr nie jest pusty, nie ma tu chwili oddechu. Zdjęcia wypełnione są kołami zębatymi, workami, kominami i spękanymi dłońmi.
[link]