Dopytywany na konferencji, czy spotkał się z "sugestiami, aby nie kręcić tego filmu ze względu na aktualną sytuację polityczną, żeby nie zadrażniać stosunków z Ukraińcami", odparł: "Oficjalnie - nie". Mówił jednak o trudnościach związanych ze staraniami o pieniądze na taką produkcję: "To się przekłada jednak na pozyskiwanie funduszy. Instytucje, które wspierają filmy, na hasło ludobójstwo na Kresach, rzeź - oni się z tego wycofują" - opowiadał Smarzowski.
Reżyser sam napisał scenariusz "Wołynia", wykorzystując wątki ze zbioru opowiadań "Nienawiść" autorstwa Stanisława Srokowskiego. Tekst scenariusza konsultowany był z historykami. Smarzowski zaznacza, że "nie ma 'jednej prawdy' o tych wydarzeniach". Odnosząc się do scenariusza, dodał: "To nie jest tak, że to jest 'moja prawda'". W filmie mają być pokazane także akcje odwetowe Polaków na Ukraińcach.
W obsadzie "Wołynia" obok aktorów polskich znaleźli się Ukraińcy. Jednak nie wszyscy aktorzy z Ukrainy, którym udział w tym filmie proponowano, wyrazili zgodę. "Część z nich wyparła tę historię albo jej nie zaakceptowała" - komentował Smarzowski. Jedną z głównych ról w "Wołyniu" - ukochanego Zosi, Petro - zagrał młody ukraiński aktor Wasilij Wasilik, który na konferencji prasowej w Gdyni powiedział: "Bardzo mi się spodobała rola Petra. ( ) Bardzo podobało mi się, że jest dużo miłości w tej roli. Bo uważam, że właśnie przez miłość możemy oddać hołd ofiarom. Przez miłość, a nie przez nienawiść".
Opowiadając o zbrodni wołyńskiej, Smarzowski pragnie zarazem - jak mówił - stworzyć "film o miłości w czasach nieludzkich". Główną bohaterką "Wołynia" jest Zosia Głowacka, grana przez Michalinę Łabacz. Akcja filmu rozgrywa się w okresie od wiosny 1939 r. do lata 1945 r. w wiosce zamieszkałej przez Ukraińców, Polaków i Żydów, położonej w południowo-zachodniej części tej krainy. Oczami Zosi widz obserwuje toczące się wypadki, zapoczątkowane wybuchem II wojny. Gdy poznajemy Zosię, jest ona zakochana w ukraińskim chłopcu z tej samej wsi. Dziewczyna dowiaduje się jednak, że ojciec postanowił wydać ją za mąż za najbogatszego we wsi gospodarza, Polaka Macieja Skibę, starszego wdowca z dwójką dzieci.