Śladami dekadentów. Gdzie się bywało w epoce Młodej Polski
Przełom XIX i XX wieku – to czas narodzin nie tylko wielu ważnych prądów w filozofii i w sztuce, ale i zmian w sposobie życia. To młodopolscy dekadenci wprowadzili modę na bywanie w kawiarniach i muzeach, na wyprawy w plener, pełne zadumy błąkanie się czy to po mieście, czy po górach. Przejdźmy się ich śladami.
Przełom wieków jest zawsze istotnym dla dziejów kultury momentem. Nadaje się mu symboliczne znaczenie, traktowany jest jako ważny zwrot, który wyzwala obawy i nadzieje, inspiruje do przewartościowań i narodzin nowych prądów w filozofii, sztuce, nauce. Nie inaczej było na przełomie XIX i XX wieku.
Rynek Główny w Krakowie, ok. 1900, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.plW zachodniej części Europy koniec dziewiętnastego stulecia przyniósł względną stabilizację polityczną, ale i ogromne zmiany społeczne i technologiczne wywołane rewolucją przemysłową. Powstanie dużych zakładów i fabryk, ale i ułatwiający transport rozwój kolei przyczyniły się do dynamicznego rozwoju miast, w których rozkwitało życie kulturalne i artystyczne. Wielkie zmiany w technologiach, wynalazki, nowatorskie koncepcje dotyczące produkcji i sposobów pracy zmieniały sposób życia, ale i sztukę. Artyści także szukali zupełnie nowych środków wyrazu, odchodząc od tradycyjnych sposobów obrazowania; narodził się impresjonizm, a zaraz po nim tajemniczy, posługujący się znakami i metaforami symbolizm, nurt najpełniej oddający stan niepokoju wobec nowej epoki, reprezentujący ówczesną duchowość i emocje.
Choć na ziemiach polskich rozwijały się podobne koncepcje i artyści odczuwali zbliżone emocje, na powstającą tu sztukę duży wpływ miał także fakt, że tworzyli oni na terenach pozbawionych własnej państwowości, pod zaborami, tematy związane ze staraniami o odzyskanie niepodległości wciąż przenikały więc do sztuki. Ponadto ze względu na rozbieżności w polityce zaborców, różny poziom swobody, jaką cieszyli się mieszkańcy poszczególnych regionów nowe myśli w sztuce, ale i nowy sposób życia rozwijał się punktowo, nie wszędzie tak samo. To właśnie z powodu liberalnej polityki władz austriackich kulturalną stolicą Polski przełomu XIX i XX wieku był Kraków, miasto w owym czasie niewielkie, liczące ok. 80 tysięcy mieszkańców. Choć nie rozwijał się tu przemysł i ekonomicznie Kraków był raczej zacofany, panowały w nim doskonale warunki do rozwoju kultury – działały uczelnie artystyczne, uniwersytet, polskie teatry i organizacje społeczne. Ten nastrój większej niż w innych miastach swobody przyciągał artystów, naukowców, intelektualistów, ale i charyzmatyczne postacie animujące życie artystyczne.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Pasaż Mikołaja (Mikolascha) we Lwowie, 1910, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Rewolucja przemysłowa fundamentalnie zmieniła kształt miast, które przestały być tylko miejscem zamieszkania, ale stały się również przestrzenią życia towarzyskiego i rozlicznych aktywności.
Strona tytułowa "Tygodnik Ilustrowany", 1904, Druk. Lit. Jana Cotty w Warszawie, fot. Archiwum Państwowe w Lublinie/Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.plZ XIX-wiecznych prywatnych salonów miejskie towarzystwo przeniosło się do kawiarni. To one stały się teraz miejscem życia społecznego – od politycznych dyskusji przez artystyczne demonstracje po towarzyskie flirty i alkoholowe biesiady. Ważnym elementem kawiarnianego życia było czytanie gazet: na przełomie wieków wydawano ich szczególnie dużo, a tak samo popularne były te dotyczące polityki i spraw bieżących, jak magazyny o sztuce. Krakowskim tygodnikiem "Życie" przez jakiś czas dowodził Stanisław Przybyszewski, z periodykiem "Świat" współpracowali Włodzimierz Tetmajer czy Leon Wyczółkowski, wydawana w Warszawie "Chimera" pod redakcją Zenona Przesmyckiego "Miriama" była sama w sobie niewielkim dziełem sztuki o wysmakowanej szacie graficznej, za którą odpowiadali Edward Okuń, Ferdynand Ruszczyc, Franciszek Siedlecki, Józef Mehoffer. Na łamach licznych magazynów literacko-artystycznych prezentowano dorobek zarówno polskich, jak i zagranicznych twórców, czytanie owych periodyków było więc nie tylko modne, ale i rozwijające.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Stolik Stanisława Wyspiańskiego udekorowany z okazji 25. rocznicy śmierci artysty i polichromia na ścianie autorstwa Kazimierza Sichulskiego, Cukiernia Jama Michalikowa przy ulicy Floriańskiej w Krakowie, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Najbardziej znaną kawiarnią przełomu wieków była z pewnością Jama Michalika, otwarta w 1895 przy ulicy Floriańskiej w Krakowie. W prowadzonym przez przybyłego ze Lwowa Jana Apolinarego Michalika lokalu, który oficjalnie nazwał się "Cukiernią Lwowską" dość szybko jedną z sal (pozbawioną okien, stąd nazwa "jama") "przejęli" krakowscy artyści. Kawiarnia stała się głównym miejscem spotkań, ale i działalności – to tu odbywały się spektakle kabaretu literackiego Zielony Balonik; tu w listopadzie 1907 roku opłakiwano śmierć Stanisława Wyspiańskiego (którego ulubiony stolik był wtedy udekorowany żałobnym kirem), tu ściany pokryte były karykaturami, rysunkami, wierszami najznamienitszych wówczas artystów.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Gmach Teatru Miejskiego im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, 1910, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Epoka Młodej Polski – to nie tylko jeden z najciekawszych, ale i najbardziej zróżnicowanych okresów w dziejach polskiej kultury. Tak samo wiele wartościowych dzieł stworzyli w tym czasie literaci, jak malarze, a twórczość artystyczna rozciągała się od teoretycznych traktatów filozoficznych po ilustrację prasową. Dzięki temu z dziełami sztuki można było obcować wtedy w wielu miejscach, na co dzień. Co nie oznacza, że mniej modne czy popularne stały się te bardziej "tradycyjne" sposoby kontaktu ze sztuką, jak bywanie w teatrach czy na wystawach. Co ważne, nie służyły one tylko intelektualnym czy estetycznym doznaniom, były także okazją do spotkania, wymiany plotek i wiadomości. Na przełomie wieków Kraków miał szczęście do nowych realizacji związanych z prezentowaniem sztuki. Bo choć najważniejszą sceną w mieście pozostawał Teatr Miejski (później nazwany imieniem Juliusza Słowackiego), zamknięty w pompierskiej, eklektycznej bryle projektu Jana Zawiejskiego z 1891 roku, dekadę później miasto wzbogaciło się w obiekt o znacznie nowocześniejszej architekturze.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Gmach Starego Teatru, Kraków, wydawnictwo S. i G., 1911, fot. Biblioteka Narodowa Polona
W latach 1903-1906 Tadeusz Stryjeński i Franciszek Mączyński dokonali gruntownej przebudowy gmachu przy Placu Szczepańskim, w której swoją siedzibę otrzymał Stary Teatr. Stylistycznie i konstrukcyjnie budynek wyrastał już z nowej epoki: oparty o szkielet żelbetowy otrzymał elewacje zdobne w ekspresyjny, secesyjny detal, który rozlokowano nietypowo, bo niesymetrycznie – a więc w sposób łamiący tradycyjne zasady kształtowania elewacji gmachu publicznego. Nie mniej oryginalny był wzniesiony przy tym samym krakowskim placu w latach 1898-1901 tzw. Pałac Sztuki, czyli siedziba Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Projektując go, Franciszek Mączyński wzorował się na słynnym pawilonie wystawowym Secesji w Wiedniu. Założony na planie prostokąta elegancki gmach ma wejście umieszczone na krótszym boku, ujęte w kolumnowy portyk zwieńczony płaskorzeźbionym wizerunkiem boga sztuki – Apollina. Podzielone pilastrami boczne elewacje Pałacu zdobi figuratywny fryz autorstwa Jacka Malczewskiego oraz roślinny ornament. Gmach szybko stał się popularnym wśród krakowskiej cyganerii miejscem, tłumnie odwiedzano prezentowane w nim wystawy.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Studenci podczas zajęć z malarstwa w pracowni profesora Józefa Mehoffera 1933, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Elementem charakterystycznym umysłowości przełomu XIX i XX wieku był duży szacunek dla sztuki oraz dla artystów. To charyzmatyczne, twórcze postacie miały największy wpływy na intelektualne i kulturalne życie Krakowa.
Artysta malarz Jacek Malczewski podczas malowania obrazu w plenerze. Fotografia z końca XIX wieku, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.plWśród nich szczególną pozycję zajmował Stanisław Przybyszewski, wokół którego gromadziło się podążające za nim krok w krok całe środowisko, ten pisarz i publicysta miał wręcz swoich "wyznawców". Ale i inni artyści wzbudzali fascynację czy zainteresowanie. Pracownie malarskie i rzeźbiarskie, odwiedzane gdy tylko była taka możliwość, otoczone były nimbem tajemniczości jako miejsca narodzin wielkich dzieł; podobną atencją cieszyły się prowadzone przez cenionych artystów zajęcia. Wśród wykładowców Akademii Sztuk Pięknych duże grono studentów oraz wielbicieli mieli chętnie odwiedzani w pracowniach Jacek Malczewski, Józef Mehoffer czy Leon Wyczółkowski; prym wiódł jednak Jan Stanisławski, zawsze otoczony wianuszkiem uczniów, którzy wędrowali z nim po całym mieście, między uczelnią a ulubionymi kawiarniami. Koniec XIX wieku – to także czas, gdy artyści "wyszli" ze swoich pracowni, śladem impresjonistów szukając natchnienia i malarskich tematów w plenerze. W ten sposób i podmiejskie łąki, i pola stały się przestrzeniami dla sztuki.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Panorama Zakopanego, 1910–1939, fot. Grażyna
Godziejewska/Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Malarskie plenery nie były jedynym powodem, dla którego cyganeria artystyczna Krakowa wyruszała poza miasto. Pod koniec XIX wieku artyści i intelektualiści "odkryli" także Tatry, Zakopane czyniąc najmodniejszym kurortem przełomu wieków na ziemiach polskich.
Tatry tuż po 1900, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.plJedni przyjeżdżali tu podreperować zdrowie (to właśnie walory uzdrowiskowe były powodem, dla którego Zakopane stało się znane), inni dla rozrywki, jeszcze inni w bezkresie górskiego krajobrazu szukali natchnienia, wśród skalistych, wietrznych szczytów widząc metaforę burzliwych, niepewnych czasów przełomu epok. Tatry stały się synonimem wolności, miejscem, w którym można zapomnieć o zaborczych represjach i kłopotach życia codziennego. O Zakopanem pisał we wspomnieniach Wojciech Kossak:
Gorące polskie serca garnęły się do tego cudnego zakątka, nietkniętego żadną z tych epidemii, przez które przechodziły inne polskie kraje. Nie było tu nigdy ani Moskali, ani Prusaków, a austriackie rządy także kończyły się w Nowym Targu.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Bronowice. Fragmenty wsi, 1931, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
W obliczu niepewności związanej z przełomem wieków, pesymizmem końca epoki, ale i ze zmęczenia gwarem i anonimowością miasta wśród młodopolskich elit narodził się pomysł szukania ukojenia w bliskości nie tylko natury, ale i wiodących proste życie ludzi. Najpierw w poszukiwaniu malarskich plenerów, później – spokoju nieskomplikowanego, pozbawionego trosk życia w zgodzie z rytmem natury i pór roku krakowscy artyści wyruszyli na wieś. Tak trafili do Bronowic. W położonej na północny-zachód od miasta wsi osiadali, tam też znajdywali sobie żony. Jednym z pierwszych artystów, który wyjechał do Bronowic był Włodzimierz Tetmajer, malarz, brat znanego poety.
Bronowice. Dworek Włodzimierza Tetmajera, 1932, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.plOżenił się z mieszkanką tej wsi, Anną Mikołajczykówną, której młodszą siostrę za żonę niedługo potem pojął Lucjan Rydel, a fakt ów stał się inspiracją dla Stanisława Wyspiańskiego, gościa na tym weselu, do stworzenia jednego z najważniejszych dramatów w dziejach polskiej literatury – "Wesela". Ta "chłopomania", fascynacja artystów rytmem wsi, sielskim krajobrazem, prostym życiem, ale także ludowymi zwyczajami, ekspresją ludowych obrzędów odcisnęła swój ślad w twórczości artystycznej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Ulica Legionów, widoczny m.in. Teatr Wielki we Lwowie, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
Choć to w Krakowie najmocniej biło serce polskiej bohemy przełomu wieków, życie artystyczne toczyło się także w innych miastach. Na lata 1890-1914 przypadł okres największego rozwoju Lwowa, który licząc na początku XX wieku blisko ćwierć miliona mieszkańców był ważnym ośrodkiem naukowym, artystycznym i biznesowym tamtych czasów. Dla koneserów sztuki ważnym punktem na mapie miasta była majestatyczna, eklektyczna bryła Teatru Miejskiego (dziś to gmach Opery) projektu Zygmunta Gorgolewskiego, Lwowska Galeria Obrazów, Zakład Narodowy im. Ossolińskich; ważnym wydarzeniem było otwarcie 5 czerwca 1894 pawilonu wzniesionego na potrzeby prezentacji monumentalnego obrazu "Panorama Racławicka" (który do 1944 roku był prezentowany właśnie we Lwowie). Ale Lwów przyciągał także samym swoim klimatem, nazywany "małym Wiedniem" urzekał wielkomiejską skalą, stylową architekturą, sklepami, kawiarniami, zabytkami. Po swojej wizycie we Lwowie Stefan Żeromski notował w liście:
Kolosalne ulice, wspaniałe gmachy, imponujący rozmach w porównaniu z dziwnie ciasnym i małomiasteczkowym Krakowem, nie mogącym wyleźć ze swego rynku, gdy Lwów z niego wykipiał falą olbrzymią, rzucającą się naokół jak wspaniała piana.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Kościół św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży, ok. 1895. Fotografia wykonana w kierunku północnym. W centrum kościół przebudowany na przełomie lat 80. i 90. XIX w. przez Józefa Piusa Dziekońskiego. Monumentalna świątynia została zburzona w czasie II wojny światowej. Po wojnie odbudowana wg projektu Aignera. Fot. Konrad Brandel / Muzeum Narodowe w Warszawie
Na przełomie XIX i XX wieku Warszawa pozostawała w cieniu galicyjskich miast. Polską stolicę trapiły represje, narzucone przez rosyjskie władze jeszcze po powstaniu styczniowym, miasto nie cieszyło się takimi swobodami, jak Galicja. Ale i tu toczyło się życie artystyczne, wydawane były liczne czasopisma, istniały gwarne kawiarnie. W 1894 roku rozstrzygnięto konkurs architektoniczny, a 15 grudnia 1900 otwarto nowy gmach wystawienniczy Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, rok później powstał w stolicy budynek Filharmonii Warszawskiej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Targowisko na Rynku Kleparskim w Krakowie, 1910 - 1939, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe/https://audiovis.nac.gov.pl
To jednak w Krakowie, wówczas mieście ubogim i prowincjonalnym rodził się największy artystyczny ferment, który stanął u podstaw większości nowoczesnych przemian w polskiej sztuce i kulturze.
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]