Na zdjęciu: Marcin Masecki, Wojciech Kucharczyk, Witold Lutowsławski, Tomasz Stańko, fot. Danuta Matłoch / Fotorzepa / Forum, archiwum prywatne, Towarzystwo im. Witolda Lutosławskiego, Marek Dusza
2013 został ogłoszony Rokiem Lutosławskiego, ale tak naprawdę obchodzimy potrójny jubileusz - setnych urodzin Witolda Lutosławskiego, osiemdziesiątych Henryka Mikołaja Góreckiego i Krzysztofa Pendereckiego. Pierwszym ważnym wydarzeniem Roku Lutosławskiego będzie festiwal ''Łańcuch'', na którym będziemy mogli usłyszeć utwory wszystkich jubilatów. Wystąpią m.in. Orkiestra AUKSO pod batutą Marka Mosia, wybitny pianista Garrick Olhsson razem z Lutosławski Quartet i Sinfonia Varsovia dyrygowana przez samego Pendereckiego. Muzyka trzech wielkich kompozytorów będzie wspólnie prezentowana także na innych festiwalach.
W sierpniu odbędzie się IX Międzynarodowy Festiwal ''Chopin i jego Europa'', którego temat przewodni brzmi ''Od Chopina do Lutosławskiego'' - autentyczne brzmienie muzyki z epoki romantyzmu zostanie skonfrontowane z polską muzyką współczesną: Góreckim, Pendereckim i Lutosławskim. Ich muzykę wykonają tak wielcy instrumentaliści, jak Maria João Pires, pianistka znana z nagrań ''Nokturnów'' Chopina, doskonale znana polskiej widowni Martha Argerich czy Kronos Quartet.
We wrześniu odbędzie się 56. Warszawska Jesień - jak zapewniają organizatorzy, twórczość Lutosławskiego, Góreckiego i Pendereckiego zostanie tam wyróżniona. Trwa już Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski w 100-lecie urodzin Lutosławskiego, utwór wyróżniony pierwszą nagrodą (10 tysięcy euro) zostanie wykonany podczas Warszawskiej Jesieni. W Jury nagrody zasiadają Luca Francesconi, Kazimierz Kord, Magnus Lindberg, Steven Stucky, Paweł Szymański i Tadeusz Wielecki.
Koniec roku będzie należał do Krzysztofa Pendereckiego. W listopadzie Teatr Wielki - Opera Narodowa przypomni operowy debiut kompozytora, czyli ''Diabły z Loudun'' - premiera utworu odbyła się w 1969 roku w Hamburgu. W Warszawie zostanie zaprezentowana odnowiona wersja tej opery, w nowej instrumentacji. W drugiej połowie listopada w Filharmonii Narodowej odbędzie się Festiwal Krzysztofa Pendereckiego.
Opera
W styczniu na afisze TW-ON wejdzie ''Don Carlo'' Verdiego zrealizowane przez duet Willy’ego Deckera i Wolfganga Gussmana. W lutym będziemy mogli wysłuchać produkcji ''Sprawa Markopoulosa'' z muzyką Leoša Janáčka, librettem Karela Čapka. Reżyserem ''Sprawy...'' jest Christoph Marthaler, jeden z najciekawszych reżyserów teatru niemieckojęzycznego, który 2 2006 roku zrealizował marzenie bodaj każdego reżysera operowego - wyreżyserował ''Tristana i Izoldę'' na festiwalu Wagnerowskim w Bayreuth.
Obejrzymy też polskie opery, w kwietniu będzie to ''Qudsja Zaher'' do muzyki Pawła Szymańskiego i libretta dokumentalisty Macieja J. Drygasa. Reżyserem jest Eimuntas Nekrošius, litewski reżyser współpracujący z Teatrem Balszoj w Moskwie. Twórcy zapowiadają, że będzie to pierwsza polska opera eschatologiczna. ''Libretto Macieja J. Drygasa maluje zaświaty podwodne, przystań zapomnianych topielców. W takim to limbie, przeszywanym atonalnym szlochem zmarłych i twardymi recytatywami dziecięcych strażników pamięci, na obietnicę wieczności czeka Afganka Qudsja, która ofiarowała życie za grupę uchodźców'' - czytamy w programie TW-ON.
Najbardziej oczekiwaną nowością sezonu jest jednak ''Projekt >>P<<'', czyli dwa utwory: ''dla głosów i rąk'' Jagody Szmytki i Michała Zadary oraz ''TRANSCRYPTUM'' Wojtka Blecharza. ''dla głosów i rąk'' porusza problem anatomii ciała, anatomii dźwięku i anatomii opery, w operze-instalacji ''TRANSCRYPTUM'' Blecharz podjął się muzycznego zapisu zjawiska traumy.
Jazz
Najciekawsze rzeczy w jazzie dzieją się zawsze na obrzeżach - nieplanowane improwizacje trafiają do publiczności z zaskoczenia: w małych jazzowych klubach, na płytach pospiesznie wytłoczonych przez samych twórców. Dlatego prosimy o stałe obserwowanie programów ulubionych klubów i śledzenie ulubionych instrumentalistów, a w międzyczasie polecamy kilka płyt.
Jeszcze w styczniu będziemy mogli posłuchać płyty Mikołaja Trzaski z muzyką do ''Róży''. Ścieżka dźwiękowa do filmu Wojciecha Smarzowskiego osiągnęła sukces także w oderwaniu od obrazu, któremu oryginalnie towarzyszyła. W sierpniu zeszłego roku Trzaska zaprezentował ją na festiwalu OFF w Katowicach – nie bez oporów ("muzyka filmowa jest najbardziej intymną częścią mojej twórczości"). W Katowicach zaprezentował utwory, które nie zmieściły się w filmie – czy znajdą się też na płycie?
Albumem ''Wisława'' Tomasz Stańko złoży hołd Wisławie Szymborskiej, towarzyszą mu: David Virelles (fortepian), Thomas Morgan (kontrabas) i Gerald Cleaver (perkusja). Stańko inspirował się ich wspólnymi występami na scenie ("Znaleźć się na jednej scenie z artystką takiego formatu jak Szymborska to tak jakby grać z Milesem Davisem czy Keithem Jarrettem"). Premiera odbędzie się 11. lutego nakładem monachijskiego wydawnictwa ECM.
Od prawie dziesięciu lat jazzowych wrażeń dostarcza nam warszawska oficyna Lado ABC, nie zabraknie ich w tym roku. Na luty planowana jest premiera albumu zespołu Cukunft. Cukunft to w języku jidysz ''przyszłość'' - tak samo nazywała się młodzieżówka Bundu - socjalistycznej organizacji żydowskiej działającej na terenie Polski, Litwy i Rosji. Na poprzednich płytach wykonywali opracowane na nowo utwory Mordechaja Gebirtiga i kompozycje inspirowane spuścizną przedwojennej kultury jidysz (między innymi Icykiem Mangerem i Davidem Beigelmanem). Na nowej płycie znajdzie się osiem utworów - jeden skomponowany przez Gebirtiga, pięć przez Raphaela Rogińskiego i zaaranżowanych przez zespół, reszta to utwory improwizowane. Usłyszymy Raphaela Rogińskiego (gitara), Pawła Szpurę (perkusja), Michała Górczyńskiego (klarnet, saksofon) oraz Pawła Szamburskiego (klarnet, klarnet basowy).
Nie próżnuje też Marcin Masecki, który po raz pierwszy inspiruje się polską tradycją muzyczną. W marcu ukaże się album ''Polonezy'', na którym będziemy mogli usłyszeć serię polonezów na 8-osobową orkiestrę dętą z towarzyszeniem pianina i perkusji. Polski taniec narodowy zostanie przetrawiony przez cały zestaw estetyk i odniesień - począwszy od tradycyjnej muzyki ludowej, poprzez 19. wieczne interpretacje romantyków, aż po orkiestry strażackie i studniówki.
Muzyka niezależna i popularna
Wyczekujemy albumu Izy Lach, wydanego przez legendarnego Snoop Dogga. Szczegółów na razie brak, ale poprzednia płyta pokazała, że warto czekać. Podobnie jest z Piotrem Kurkiem, który zapowiedział na drugą połowę 2013. roku premierę nowego albumu. Wiemy tylko, że w maju razem z Lutto Lento (Lubomirem Grzelakiem, właścicielem kasetowej wytwórni Sangoplasmo) Kurek pojedzie w trasę po Europie: odwiedzą Niemcy, Belgię, Francję, Szwajcarię, Austrię i Czechy.
Jaką rolę w rozwoju muzyki gra dziś internet – widać na przykładzie twórczości Wojciecha Kucharczyka, który wprowadza zamieszanie w polskiej muzyce od 1995 roku. Nowy projekt założyciela wytwórni mik!musik to ''BANK ACCOUNT'' - album tworzony przez cały rok, na bieżąco publikowany w internecie (kliknij tutaj).
- W czasach kiedy większość osób słucha prawie wyłącznie w formie cyfrowej, czy to ściągnięte mp3, flac, czy różnego rodzaju streamingi - mówi Kucharczyk - należy poszukać nowych form, bo internet nas objętościowo i czasowo nie ogranicza już w żaden sposób. I chcę, żeby to nie działało jak blog czy inny zestaw przypadkowych zdarzeń, ale żeby właśnie z czasem zaczęło się układać w spójną, bardzo długą opowieść, reagująca na zdarzenia, czas, pory roku, nastrój, sytuację polityczną i wszelkie tego typu sprawy. Po prostu płyta, album, ale w kwesti podejścia do czasu i objętości zupełnie inaczej zbudowany.
Możemy już posłuchać dwóch utworów - każdy trwa około sześciu i pół minuty. Kucharczyk zapowiada skok w przyszłość:
- wszelkie stylizacje na vintage stają mi się coraz bardziej obce i rok 2013 powinien być czasem przełomu. Chciałbym w końcu usłyszeć prawdziwą muzykę z XXI wieku, bo na razie jeszcze takiej nie było. Nie data o tym będzie decydować, tylko koncept i zawartość. Mam nadzieję, że rok bieżący to przyniesie. Czas najwyższy!.
10.01.2013