Niemiecki reporter Wolfgang Bauer z czeskim fotografem Stanislavem Kruparem postanowili odtworzyć drogę uciekinierów. W tym celu – jak czytamy w opisie książki – "zmienili tożsamość, zaufali przemytnikom i przyłączyli się do Syryjczyków, którzy próbują przedostać się z Egiptu do Włoch". Jednak ich plan "szybko zweryfikowała rzeczywistość", ponieważ zostali deportowani.
Bauer oparł swoją książkę na opisie próby przedostania się do Europy. Zrelacjonował własne kontakty z przemytnikami i wręczanie łapówek, oraz przede wszystkim – ponieważ jego przeprawa szybko została przerwana – opowiedział o losach konkretnych Syryjczyków, których poznał po drodze.
Na wydarzeniach, z powodu których ludzie uciekają do Europy, skupiła się, mieszkająca obecnie we Francji, syryjska dziennikarka Samar Yazbek. W "Przeprawie. Mojej podróży do pękniętego serca Syrii" (wyd. Karakter, wstęp prof. Piotr Balcerowicz) przedstawiła okoliczności trwającego tam konfliktu oraz opisała "losy rewolucjonistów i zwykłych ludzi gnębionych i zabijanych – najpierw przez reżim, a potem także przez grupy religijnych ekstremistów i ISIS".
Na miejscu rozmawiała z Syryjczykami, którzy stracili wszystkich swoich bliskich i tymi, którzy wciąż planują wyjechać. Przedstawiła ich "codzienną udrękę" – udokumentowała "postawy, losy, sprzeciw wobec okrucieństwa, bezsilność i gniew". Pisała "o ludziach próbujących przetrwać i jakoś żyć pomimo spadających bomb, zrujnowanych domów i skrajnej biedy". Dała świadectwo tym, "którzy stawiają opór – walcząc, starając się podtrzymywać więzi, pracując, rodząc dzieci – a kiedy zbliża się kolejny samolot – szukając miejsca, gdzie można się schronić".
O bliskowschodnich chrześcijanach uciekających przed prześladowaniami napisał Dariusz Rosiak w "Ziarnie i krwi" (wyd. Czarne). Reporter udał się do Turcji, Iraku, Libanu, Egiptu, Izraela oraz do Szwecji, gdzie uciekło wieku chrześcijańskich Syryjczyków. Przedstawił, jak bliskowschodni chrześcijanie "są zastraszani i wysiedlani z rodzinnych stron" i jak przez to "ich życie staje się niemożliwe".
Reporter opisał losy konkretnych ludzi. Cytując swoich bohaterów, między innymi Aframa, który wraz z rodziną przyjechał do Szwecji w 1989 roku oraz taksówkarza Aho Akyuza, który od wybuchu wojny w Syrii prawie nie wozi turystów, opisał, jak niszczona jest chrześcijańska kultura. Rosiak podkreśla jak jesteśmy wobec tego zjawiska bierni jako Europejczycy.
"Przyglądamy się bezczynnie, jak wysycha źródło, z którego wybiła nasza kultura. Oglądamy w telewizji albo na YouTube zbrodnie Państwa Islamskiego i co najwyżej organizujemy zbiórki charytatywne – jak zwykle, gdy chcemy zagłuszyć sumienie" – napisał.