Paulina Ołowska "geniuszem kreatywności"
W ostatnich dniach grudnia magazyn "New York Times" ogłosił listę osób, które miały największy wpływ na kulturę w 2016 roku. W tym prestiżowym gronie – obok m.in. Michelle Obamy, Lady Gagi i Donatelli Versace – znalazła się Paulina Ołowska. Nowojorska redakcja nazwała Ołowską "najbardziej optymistyczną, a zarazem sentymentalną polską artystką", która "maluje zapomnianą przeszłość, wierzy w nią i nią żyje". W listopadzie i grudniu w Metro Pictures w Nowym Jorku odbyła się wystawa Ołowskiej "Wisteria, Mysteria, Hysteria".
Iza Tarasewicz na 32. Biennale w São Paulo
Iza Tarasewicz, zwyciężczyni konkursu "Spojrzenia 2015", brała w tym roku udział w jednej z najbardziej prestiżowych imprez artystycznych na świecie – 32. Biennale w São Paulo. Polska artystka zaprezentowała tam dwa projekty (w ramach programu prezentacji polskiej kultury w Brazylii). Jednym z nich była nowa praca poświęcona tradycji polskiej muzyki ludowej i jej podobieństwom do brazylijskiej muzyki folkowej. Drugim – nowa odsłona instalacji "Turba, Turbo", odnoszącej się do teorii chaosu i po raz pierwszy zaprezentowanej na wystawie "Spojrzenia" w Zachęcie.
"Punktem wyjścia był tu modernistyczny okrągły kwietnik, którego formę artystka skojarzyła z Wielkim Zderzaczem Hadronów w ośrodku CERN pod Genewą. Ten pracujący w pętli liczącej 27 km długości akcelator rozpędza w przeciwnych kierunkach cząstki elementarne do prędkości bliskiej prędkości światła i zderza je ze sobą. Porównywalną powierzchnię mogą zajmować słynne grzyby w Oregonie czy też mityczne miasto Z, pojawiające się w Exploration Fawcett, spekulowanej opowieści z wyprawy do Amazonii w 1925 roku pułkownika Percy’ego Harrisona Fawcetta (nie powrócił on nigdy z tej wyprawy, stąd nie wiadomo, kto rzeczywiście jest autorem tej historii). Ważny jest również motyw ogromnej anakondy, do której kształtu nawiązuje forma instalacji Tarasewicz. Wszystko to łączy wątek fascynacji absurdem, niedowierzaniem, spekulacją i tajemnicą tkwiącą w każdym z wymienionych elementów" – pisze kuratorka wystawy Katarzyna Kołodziej w katalogu do "Spojrzeń".
Krzysztof Wodiczko na Biennale w Liverpoolu
Krzysztofa Wodiczkę po raz pierwszy zaproszono do Liverpoolu w 2009 roku, kiedy to przygotował film o sytuacji żołnierzy powracających do domów z misji zagranicznych. W pracy "War Veteran Vehicle" artysta poruszył kwestię poczucia osamotnienia weteranów oraz problemów z ponowną adaptacją do życia poza frontem. Na projekt złożyły się wywiady z żołnierzami, ich rodzinami i przyjaciółmi. W roku 2016 na zaproszenie tej samej instytucji – FACT (Foundation for Art and Creative Technology) odbyła się wystawa przeglądowa Wodiczki w ramach Liverpool Biennial.
Na wystawie zaprezentowano jego prace z ponad 40-letniej działalności artystycznej, w czasie której współpracował ze zmarginalizowanymi grupami społecznymi. Centralną częścią pokazu jest wielkoformatowa instalacja "Goście" (2011), stworzona do Pawilonu Polskiego na 53. Biennale w Wenecji i odzwierciedlająca kryzys związany z falą emigrantów z ostatnich lat.
Edward Krasiński w Tate Liverpool
Z kolei w Tate Liverpool (wystawa czynna do 12 marca 2017) odbywa się pierwsza brytyjska retrospektywa Edwarda Krasińskiego, jednego z najważniejszych reprezentantów polskiej neoawangardy. Na wystawie znalazły się rzeźby, interwencje przestrzenne i instalacje – zarówno wczesne prace artysty z lat 60., jak i te z początku lat 2000. Równolegle do ekspozycji autora słynnej niebieskiej taśmy przyklejanej na wysokości 130 cm w Tate odbywa się wystawa francuskiego artysty, Ivesa Kleina, który w swojej twórczości używał tylko jednego niebieskiego pigmentu – ultramaryny.
Wojciech Zamecznik w Lozannie
Wystawa Wojciecha Zamecznika w Musée de l'Elysée w Lozannie (czynna do 8 stycznia 2017) przypomina jednego z najważniejszych przedstawicieli polskiej szkoły plakatu, współcześnie odkrywanego także jako fotografa. To właśnie praktyka fotograficzna jest silnym akcentem szwajcarskiej prezentacji, przygotowanej we współpracy z Fundacją Archeologii Fotografii. Na wystawie, oprócz "fotografii w warsztacie grafika", znalazły się także zdjęcia z podróży i z archiwum rodzinnego. Ekspozycji towarzyszy książka w trzech wersjach językowych, m.in. z tekstem Anne Lacoste o praktykach fotograficznych Zamecznika.
Zofia Rydet w Jeu de Paume w Tours
Pierwsza wystawa Zofii Rydet we Francji, zorganizowana w prestiżowej galerii Jeu de Paume (czynna do 28 maja 2017). Na ekspozycji "Zapis 1978-1990" znalazł się jej najbardziej znany i monumentalny projekt "Zapis socjologiczny".
"Na cykl składa się około 20. tysięcy zdjęć, wykonanych w ponad stu miejscowościach, głównie na Podhalu, Górnym Śląsku i Suwalszczyźnie. Gospodarze odwiedzanych przez Rydet domów – fotografowani za pomocą szerokokątnego obiektywu, zazwyczaj z mocnym fleszem, wydobywającym detale wnętrza – pozują na tle ściany, patrząc prosto w obiektyw. Schemat ten Rydet powtarzała przez niemal trzy dekady. Przekonana że zgromadzone w prywatnych przestrzeniach przedmioty i obrazy definiują ludzi oraz "pokazują ich psychikę", postanowiła podjąć się misji archiwizowania wnętrz polskich domów" – piszą kuratorzy wystawy Sebastian Cichocki i Karol Hordziej.