Polski Fiat – apel do poczucia narodowej dumy
Talentu malarskiego w służbie reklamy nie odmówił Wojciech Kossak. Na zamówienie Spółki Akcyjnej "Polski Fiat" namalował w 1934 roku rodzajową scenkę. Na tle podhalańskiego pejzażu Polski Fiat 508 wyprzedza wóz góralski zaprzężony w dwa rwące z kopyta konie.
Ten sam artysta pięć lat wcześniej wykonał w dwóch wariantach kolorystycznych reklamę Browaru Zwierzyniec. Kawalerzysta w mundurze Błękitnej Armii gen. Hallera w czasie popasu koni triumfalnie pokazuje podbiegającym doń kolegom butelki przyniesionego rodzimego piwa.
Reklama jako sztuka – apel do zmysłu estetycznego
Wśród wielu reklam udanych zdarzały się prawdziwe arcydzieła. Tadeusz Gronowski, artysta grafik, zasłynął "kocią" reklamą proszku do prania Radion. Obok reklam kolorowych, ma również w dorobku kilka czarno-białych w stylu art déco.
Wspomagał go Edmund Bartłomiejczyk, artysta znany choćby jako autor witraży zdobiących Dom Braci Jabłkowskich w Warszawie. Kunsztem metaforycznych skojarzeń plastycznych wyróżniały się prace Jan Lewitta i Jerzego Himmelfarba. Wspólne prace podpisywali skrótem Levitt–Him.
Dla dobra klienta – apel do rozsądku
Oprócz rysunkowych, trafiały się i drobne anonse prasowe, odwołujące się do wiary klientów w słowo drukowane. Niekiedy ułożone w rymy, nic to, że koślawe:
Przypomnienie.
Święta! Gwiazdka! Choinka! Tradycyjny zwyczaj!
Czeka Cię moc wydatków, więc dobrze obliczaj!
Wszystko wydać – nie sztuka, a potem co będzie?
I po Świętach żyć trzeba – czy masz to na względzie?
Z kredką w ręku, oszczędnie, rozwiąż to zadanie,
do PKO złóż prędzej – wszystko, co zostanie.
Święta to okazja do składania życzeń. Święta mają być oczywiście wesołe, co jednak trudno osiągnąć, gdy się jednocześnie przypomina o kryzysie. Nie ominął on, jak widać, banku, który w jednym anonsie pokazuje, jaki jest miły, a zarazem upomina się o swoje. Oczywiście, dla dobra klienta:
Wesołych Świąt
Kiedy na świecie kryzys się panoszy,
Jedna jest prawda wśród teoryj wielu:
Możesz spokojnie żyć, Obywatelu –
Skoro PKO strzeże Twoich groszy!
Kas namawiających do oszczędności było sporo. Zdarzały się i takie, które patrzyły w przyszłość w miarę realistycznie: "Chroń siebie i rodzinę od nędzy. Oszczędzaj i składaj ciężko zapracowany grosz…". To jeden ze sposobów zjednania sobie nie tyle elity najlepiej zarabiających, ile całych rzesz ciułaczy o umiarkowanych dochodach.
Witajcie w ciężkich czasach – apel do przezorności
Co ma na myśli każdy reklamodawca? – oczywiście dobro swojego klienta. Przynajmniej taki ton przebija z większości anonsów. Stąd zatrzęsienie dobrych rad, jak się mimo trudnego położenia ogarnąć i wyjść na swoje.
"Kryzys gospodarczy nie powinien powstrzymać przemysłodawca [sic!] i kupca od wydania katalogu i innych druków reklamowych. Można je wykonać w formie skromniejszej, lecz pamiętać należy, że bez druków reklamowych obrót w każdem przedsiębiorstwie zamrze wcześniej, nim skończy się kryzys" – ostrzega przedsiębiorca drukarski.
"Nie jest sztuką wylewać atrament na nieodpowiednio ujęte ogłoszenie w gazecie. Dlatego prosimy zażądać naszego akwizytora, który doradzi, jak się reklamować".
"Kulą u nogi jest dla handlu i przemysłu obecny zastój gospodarczy. Od tego uwolnić może się każdy przez umiejętną reklamę w prasie".
"Z pieca na łeb spadnie każdy, kto w dzisiejszych czasach nie reklamuje swego przedsiębiorstwa".
Kiedy jednak bieda przyciśnie, zawsze pozostaje:
Zupa z chleba na rosole z praktycznych Maggiego kostek bulionowych. Smakuje wybornie. Na 4–5 osób.
8 dkg czerstwego chleba, 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 litr wody, 4 Maggiego kostki bulionowe, 1 żółtko, siekana zielona pietruszka.
Chleb pokrojony w kostki zrumienić w maśle, dodać mąkę i rozprowadzić bulionem, przyrządzonym z 1 litra wrzącej wody i 4 Maggiego kostek bulionowych, po czym chwilę gotować. W końcu podprawić żółtkiem i wymieszać z pietruszką.
To dla biedoty na zasiłkach. Dla wciąż zatrudnionych przewidziana była wersja więcej rozrzutna: "Zupa jarzynowa z grzankami na rosole z kostek bulionowych Maggiego. Smakuje znakomicie". Nieco więcej składników, idea podobna, z użyciem 4 rzeczonych kostek. Był też przepis dla tych, którym kryzys specjalnie nie dokuczył: "Zupę ze szparagów przyrządzić można szybko na rosole z praktycznych Maggiego kostek bulionowych". Jak smakuje, nie podano, bo ten, kogo w kryzysie stać na szparagi, już to wie.
Bez tabu i pruderii – apel do zdrowia i urody
Przedwojenna prasa nie przejmowała się "poprawnością polityczną", co pozwalało jej bez owijania w bawełnę reklamować środki na rozmaite przykre dolegliwości: "Szpetne owłosienia na rękach i nogach jak również wąsy u pań można bez trudu usunąć natychmiast i bez bólu…". Podobnie "Wągry z zarodkami – ciemne punkciki – tłustą cerę w okolicach nosa".