W pierwszej dekadzie nowego wieku polscy artyści po raz pierwszy na tak szeroką skalę włączyli się w zachodni obieg sztuki. Niestety w parze z tym nie szło polepszenie sytuacji publicznych instytucji wystawienniczych, które - mimo powstawania nowych - pozostają pogrążone w kryzysie. Za to sukcesy polskich artystów opiewano w tej samej euforycznej atmosferze, co rosnącą pozycję Polski na arenie międzynarodowej. I w polityce zagranicznej, i w sztuce staliśmy się częścią elitarnego klubu.
Dekadę 2000-2010 rozpoczęła seria medialnych skandali związanych ze sztuką, za które artystom przyszło słono zapłacić. Z dzisiejszej perspektywy są już tylko - miejmy nadzieję - nieco żenującym i humorystycznym wspomnieniem. Podobnie czytając, z czego jeszcze dziesięć lat temu naśmiewało się pismo "Raster", możemy być szczęśliwi, że mamy już nowe, o niebo lepsze obiekty żartów. Wtedy mówiąc o sztuce współczesnej, mówiono o pewnym wycinku artystycznego poletka, sztuce progresywnej na tle konserwatywnej większości. Wbrew czarnym scenariuszom i tego, co wypadki około roku 2000 mogły sugerować, dekada, która przyszła później była dekadą zwycięstwa sztuki współczesnej. Dawni skandaliści stali się klasykami. Zmieniły się instytucje. Powtarzając za tytułem wystawy Wilhelma Sasnala w Zachęcie, były to lata walki - o pozycję sztuki i artystów. W dodatku walki - przynajmniej na niektórych frontach - zwycięskiej. Obecnie mówiąc o sztuce współczesnej, nie musimy umiejscawiać jej w kontekście tzw. malującej większości, mamy na myśli po prostu sztukę powstającą tu i teraz, część refleksji humanistycznej, ale również element społeczno-politycznej debaty.
Od Olbrychskiego do Nieznalskiej
Sceną największych skandali w polskiej sztuce tradycyjnie stała się warszawska Zachęta. W annałach zapisze się z pewnością niechlubne wystąpienie aktora Daniela Olbrychskiego na wystawie Piotra Uklańskiego "Naziści" (2000). Ułożony w formie fryzu obiegającego salę cykl portretów polskich i zagranicznych aktorów - fotosów z filmów, w których wcielili się oni w role nazistowskich żołnierzy, zbulwersował część z nich. Oburzenie to - co należy podkreślić - wynikało z niezrozumienia środków, jakimi posługują się artyści wizualni, oraz dosłownego ich odczytania. Na potrzeby prowokacji Olbrychski wcielił się w jedną z innych swych ról - Sienkiewiczowskiego Kmicica - i wniesioną pod płaszczem szablą zniszczył pracę Uklańskiego. Stało się to oczywiście w obecności kamer. W efekcie minister kultury, Kazimierz Ujazdowski, kazał wystawę zamknąć.
W tym samym roku, na jubileuszowej wystawie z okazji stulecia gmachu Zachęty, przygotowanej przez światowej sławy kuratora Heralda Szeemanna, specjalne miejsce zajęła praca Maurizia Cattellana La nona ora, naturalnej wielkości rzeźba przedstawiająca papieża Jana Pawła II przygniecionego meteorytem. Znowu dosłowne odczytanie intencji artysty skłoniło dwójkę prawicowych posłów do "ulżenia" papieżowi i zdjęcia kamienia z jego pleców, czyli zniszczenia dzieła sztuki. Po latach sprawa znalazła swój finał w sądzie, gdy przeciwko posłom wystąpiła firma ubezpieczeniowa.
Mniejsze skandale, którym nierzadko towarzyszyły przypadki cenzury, wywoływały prace Rafała Jakubowicza (Arbeitsdisziplin ocenzurowane po interwencji firmy Volkswagen), a nawet na pozór niewinne obieranie ziemniaków przez Julitę Wójcik. Najcięższe konsekwencje poniosła jednak Dorota Nieznalska. Jej Pasja wystawiona w gdańskiej Galerii Wyspa w 2001 roku wzbudziła takie niezadowolenie środowisk prawicowych, że artystka przez lata borykała się z procesem sądowym o obrazę uczuć religijnych. (Notabene Pasja jak dotąd nie doczekała się, niestety, próby krytycznego odczytania, samej artystce przynosząc status naczelnej męczennicy polskiej sztuki.) Z kolei dyrektorka Zachęty, Anda Rottenberg, odchodziła ze stanowiska w aurze antysemickiej nagonki. Wkrótce jednak skandale w sztuce przejadły się wszystkim.
Od stagnacji do zapowiedzi rewolucji instytucjonalnej
Wobec kryzysu instytucji publicznych, który w pełni ujawniły wspomniane sytuacje, około 2000 roku prym w sztuce przejęły nowo powstałe instytucje niepaństwowe. To one kreowały nowe trendy, napędzały dyskurs, wprowadzały na scenę młodych twórców, a przede wszystkim zadecydowały o wejściu polskich artystów na rynek zagraniczny i do międzynarodowego obiegu muzealnego. Międzynarodowa obecność przestała dotyczyć - jak było to wcześniej - zaledwie kilku wybranych artystów (Abakanowicz, Bałka, Opałka, Tarasewicz), lecz stała się normą dla całej czołówki polskich twórców. Nie był to już jeden czy kilku kolarzy, którzy wyrwali się przed szereg, lecz cały peleton. Niektórzy zaczęli wręcz pisać w analogii do YBA (Young British Artists) o YPA (Young Polish Artists). Symbolem takiej kariery stał się przede wszystkim Wilhelm Sasnal. (Jego sukcesy odbiły się zresztą w Polsce czkawką w postaci populistycznych i niskich lotów żartów w wykonaniu poznańskiej grupy The Krasnals)
Paradoksalnie, niedofinansowanie krajowych muzeów i galerii szło w parze z coraz większymi środkami przeznaczanymi na promocję kultury polskiej za granicą (np. POLSKA!YEAR w Wielkiej Brytanii w 2009 i 2010 roku).
Jednym z największych sukcesów artystycznych stała się monumentalna architektoniczna rzeźba Mirosława Bałki "How It Is" w Tate Modern w Londynie, usytuowana w Hali Turbin i będąca częścią prestiżowego cyklu sponsorowanego przez firmę Unilever.
Czołową rolę odegrała w tym procesie Fundacja Galerii Foksal w Warszawie, założona w 2001 roku, lecz wyrosła z Galerii Foksal o znacznie dłuższej tradycji. Fundację utworzyli młodzi współpracownicy galerii z lat 90. - Joanna Mytkowska, Andrzej Przywara i Adam Szymczyk. Stojąca za nimi tradycja awangardy i neoawangardy, a także obecność na najbardziej prestiżowych targach na świecie, międzynarodowe kontakty, umiejętność kreowania artystycznych karier oraz liczne ważne projekty w Polsce, zdecydowały o wypromowaniu wielu artystów oraz pierwszoplanowej roli Fundacji na polskiej scenie artystycznej. To ona współuczestniczyła w sukcesach takich twórców, jak Paweł Althamer, Piotr Janas, Anna Niesterowicz, Paulina Ołowska, Wilhelm Sasnal, Monika Sosnowska czy Artur Żmijewski. W późniejszych latach do "stajni" FGF dołączyli młodsi, np. Jakub Julian Ziółkowski i Anna Molska. Ale Fundacja stoi też za opracowaniem dzieła Oskara Hansena, licznymi projektami znanych zagranicznych twórców w Polsce (m.in. David Lamellas, Yael Bartana) oraz opieką nad spuścizną Edwarda Krasińskiego i Instytutem Awangardy powstałym na tarasie byłego studia Krasińskiego i Henryka Stażewskiego otwartego jesienią 2007 roku.
Z projektów o nieco mniejszym ciężarze gatunkowym zasłynął Raster, prywatna galeria założona w 2001 roku przez Łukasza Gorczycę i Michała Kaczyńskiego, przedtem wydających magazyn pod tym samym tytułem. "Raster" kpił z uroków polskiego życia artystycznego, przy okazji tworząc własny słownik pojęć, z których kilka (Zniechęta, Zuj, PSI - Poznańska Szkoła Instalacji) przyjęło się na dłużej. Dokonując kompromitacji byłego establishmentu (lub też nazywając jego autokompromitację po imieniu), Rastrowcy stworzyli miejsce pod establishment nowy, którego częścią stali się wraz z otwarciem galerii. Reprezentują m.in. Rafała Bujnowskiego, Oskara Dawickiego, Anetę Grzeszykowską.
W kolejnych latach powstawały inne galerie prywatne, jak warszawskie Leto, lokal_30, Le Guern. Nieliczne, jak łódzki Atlas Sztuki, nie mają charakteru komercyjnego. W Gdańsku z powodzeniem rolę instytucji publicznych zastąpiła Fundacja Sztuki Wyspa, kierowana przez Anetę Szyłak i Grzegorza Klamana, działająca w historycznej gdańskiej stoczni, a sięgająca swymi korzeniami do tradycji niezależnej sztuki trójmiejskiej lat 80.
Prawdziwy zwrot instytucjonalny (związany z przeniesieniem akcentu na instytucje publiczne) przyniosły jednak dopiero ostatnie lata. Udało się doprowadzić do powstania Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (w budowie), kierowanego w pierwszej fazie przez Andę Rottenberg i Tadeusza Zielniewicza. Ci podali się do dymisji, gdy konkurs architektoniczny na budynek muzeum wygrał projekt Szwajcara Christiana Kereza, uznawany początkowo za kontrowersyjny. Nowa dyrektorka, Joanna Mytkowska, w 2008 roku zapoczątkowała działalność wystawienniczą muzeum w jego tymczasowej siedzibie, proponując dynamiczną formułę, częściowo opartą na lokalnym kontekście Warszawy, częściowo na budowaniu tradycji sztuki regionu - Europy Środkowej. W tym samym 2008 roku otwarte zostało w Toruniu Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki Czasu", w Łodzi zainaugurowano działalność ms2 - nowej siedziby Muzeum Sztuki, kierowanego od kilku lat przez Jarosława Suchana, zaś dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie został ceniony akademik Piotr Piotrowski ze swoją koncepcją "muzeum krytycznego" (jego przygoda z muzealnictwem w praktyce skończyła się dymisją w październiku 2010 roku). Muzea Sztuki Współczesnej powstają też w Krakowie (MOCAK) oraz Wrocławiu (gdzie działa także stosunkowo młode Centrum Sztuki WRO). Przyszłość tych instytucji zależy jednak od polityki Ministerstwa Kultury, którego poważne inicjatywy zmierzające do poprawy sytuacji muzeów i kolekcji sztuki współczesnych często nie znajdywały, niestety, kontynuacji (np. program tworzenia lokalnych kolekcji sztuki współczesnej "Znaki Czasu").
Jeśli więc przyjrzeć się "układowi scalonemu sztuki", jak opisywał go "Raster" w 1998 roku, okaże się, że mapa instytucji zmieniła się stosunkowo radykalnie, aczkolwiek pierwsze skrzypce grają w nich nadal ci sami kuratorzy i dyrektorzy. Nie nastąpiła więc istotna zmiana personalna.
Od sztuki krytycznej do obrazu nad kanapę
Negatywne medialne zawirowania wokół sztuki krytycznej, z którą kojarzono dekadę lat 90. (podsumowaną przez książkę Izabeli Kowalczyk Ciało i władza, 2002), jedynie umocniły dosyć sztywny dyskurs, jaką była obudowywana. "Raster" zadawał pytanie: "Kryzys sztuki czy kryzys języka?". Jako reakcyjną odpowiedź potraktować można propozycję krakowskiej Grupy Ładnie, która wyrosła z konserwatywnej Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Tworzący ją artyści Rafał Bujnowski, Marek Firek, Marcin Maciejowski i Wilhelm Sasnal centrum swojego zainteresowania uczynili nie ciało, introspekcje i społeczne tabu, lecz rzeczywistość medialną i estetykę nowego ładu ekonomicznego. Malowali produkty konsumpcyjne, wydarzenia z bieżącej polityki, codzienność. Rafał Bujnowski grał z przedmiotowością obrazu tworząc Artykuły spożywczo-przemysłowe - malarskie blejtramy udające gotowe przedmioty (np. cegły, deski). Na swej pierwszej wystawie w krakowskim Zderzaku w 1999 roku Sasnal zaprezentował obrazy przedstawiające przedmioty z jego najbliższego otoczenia. Maciejowskiego fascynowały informacje prasowe i towarzyszące im fotografie, które przemalowywał wraz z oryginalnymi podpisami. Charakterystyczne dla malarzy z Grupy Ładnie było też wykorzystanie takich pop-mediów jak billboard (Galeria Otwarta kierowana w Krakowie przez Bujnowskiego) czy komiks (Sasnal, Maciejowski). W ich twórczości odbijały się najbardziej charakterystyczne rysy rzeczywistości medialno-społecznej przełomu wieków.
Artystyczną propozycję Ładnowców można też interpretować jako skierowaną do nowych klas zarabiających - malarstwo odzyskiwało wysoki status po ponad dekadzie niełaski. Jednocześnie jednak twórczość Grupy Ładnie sama poddawała analizie procesy komercjalizacji (np. Tania sztuka z Polski Rafała Bujnowskiego). Do tego Sasnal, który stosunkowo szybko zrobił międzynarodową karierę, podjął tematykę współczesnej refleksji historycznej, dotyczącą Polski - kraju, w którym dokonał się Holokaust, w głośnym cyklu Maus (na podstawie komiksu Arta Spiegelmana) oraz w obrazach inspirowanych filmem Shoah Claude'a Lanzmanna. Krakowski malarz niezwykle szybko zbliżał się do problematyki interesującej artystów krytycznych (np. Artura Żmijewskiego) i ogólnie współczesną humanistykę.
Kolejna fala młodych malarzy, która przyszła w drugiej połowie dekady - tzw. nowi surrealiści - w mniejszym stopniu zainteresowała kręgi historyków sztuki i kuratorów. Prekursorem tego nurtu był otwarcie antyideowy Jakub Julian Ziółkowski. Po nim przyszli kolejni, którym teoretyczne ramy próbował nadać krytyk Jakub Banasiak (vel Krytykant), nazywając ich "zmęczonymi rzeczywistością". W 2010 roku porzucił krytykę na rzecz prowadzenia prywatnej galerii Kolonie.
Polityczność - nowe formuły krytyczności
Kilkukrotnie obwieszczany koniec sztuki krytycznej nie oznaczał jednak radykalnego zerwania, lecz ewolucję. To, co działo się najciekawszego w sztuce pierwszej dekady nowego wieku, wynikało w prostej linii ze sztuki krytycznej, jednak rozumianej nie tak jak w książce Izabeli Kowalczyk, lecz raczej jak w przygotowanym przez Artura Żmijewskiego zbiorze wywiadów Drżące ciała. Artyści ci poszukiwali nowej formuły krytyczności, która z jednej strony pozwoliłaby przełamać impas "zimnej wojny sztuki ze społeczeństwem" i modelu działania sztuki krytycznej jako "artystycznego wirusa", z drugiej - przekroczyć ograniczenia samej sztuki. Upraszczając, proces ten wyglądał następująco: tematykę ciała i społecznych tabu najpierw zastąpiła pamięć, historia (Holokaust), a w dalszej kolejności - aktualność, partycypacja (nie mylić z "tak zwaną partycypacją" okpiwaną przez Tadeusza Kantora), polityczność. Przemiany te zaobserwować można na przykładzie twórczości Artura Żmijewskiego i Joanny Rajkowskiej.
Żmijewski od prac ukazujących ciało chore czy ułomne (Lekcja śpiewu, 2001) przeszedł do tematyki pamięci zbiorowej (Nasz śpiewnik, 2003; 80064, 2004), a przełomem okazał się film Powtórzenie, który swą premierę miał w pawilonie polskim na Biennale w Wenecji w 2005 roku. Artysta dokonał powtórzenia słynnego eksperymentu więziennego profesora Zimbardo z udziałem wynajętych bezrobotnych. Kolejny film - Oni, przygotowany na Documenta w Kassel (2007), stanowił dokumentację gry przeprowadzonej przez Żmijewskiego między kilkoma grupami: skrajnie prawicowej Młodzieży Wszechpolskiej, kobiet identyfikujących się z kościołem katolickim, polskich Żydów oraz lewicowej młodzieżówki. Artysta definiował przestrzeń społeczną poprzez konflikt. W tym samym czasie został redaktorem artystycznym lewicowego pisma "Krytyka Polityczna" oraz opublikował w nim manifest "Stosowane sztuki społeczne", zdecydowanie najgłośniejszy tekst o sztuce ostatniej dekady. Główne postulaty manifestu to: instrumentalizacja autonomii sztuki, wejście sztuki na pola innych dziedzin oraz umocnienie pozycji artystów w dyskursie. W późniejszych realizacjach Żmijewski interesował się głównie problemem polityczności i tego, jak się ona realizuje w przestrzeni publicznej (Demokracje, 2009). Z "Krytyką polityczną" w bliższą współpracę weszli też Joanna Rajkowska, Wilhelm Sasnal i izraelska artystka Yael Bartana, której niektóre prace powstają w Polsce i dotyczą polskiego mentalnego status quo (np. Mary koszmary, 2008, z udziałem Sławomira Sierakowskiego - redaktora naczelnego "Krytyki").
Podobną przemianę co Żmijewski przeszła Joanna Rajkowska. Jej Satysfakcja gwarantowana (2000) wpisywała się jeszcze w problematykę sztuki krytycznej. Przełomem były Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich - palma postawiona w 2002 roku na rondzie de Gaulle'a w Warszawie, z jednej strony przypominająca źródła nazwy ulicy i żydowskich mieszkańców miasta, z drugiej - wskazująca na subwersywny potencjał wybryku. Inny głośny projekt artystki, Dotleniacz (2007) - staw na placu Grzybowskim w Warszawie - balansował na granicy historii oraz społecznego uczestnictwa.
Podobnie działa Paweł Althamer, z tym że angażuje do swych projektów konkretne osoby, głównie sąsiadów z warszawskiego osiedla Bródno, wskazując na ważny społecznie aspekt budowania wspólnoty i możliwej roli sztuki w akceleracji tych procesów. Mieszkańcy jego bloku dzięki wspólnemu wysiłkowi ułożyli napis "2000" z zapalonych oraz wygaszonych okien, a 4 czerwca 2009 roku, w 20. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce, artysta zabrał ich, przebranych w złote stroje, w jednodniową wycieczkę do Brukseli ("Wspólna sprawa").
Zbigniew Libera, który patronował nurtowi sztuki krytycznej w latach 90. jako jego prekursor jeszcze w latach 80., zajął się głównie przestrzenią medialną. Powrócił na scenę artystyczną cyklem Pozytywy, serią słynnych fotografii zaaranżowanych na nowo w "pozytywnej" scenerii. Katarzyna Kozyra, która wcześniej zasłynęła kontrowersyjną Piramidą zwierząt (1993) czy Łaźnią męską (1998), poświęciła się głównie cyklowi W sztuce marzenia stają się rzeczywistością, w którego kolejnych odsłonach wcielała się w rolę kobiety. I, co szczególnie przekorne, do roli tej przygotowywali ją dwaj mężczyźni - Gloria Viagra (drag queen) oraz Maestro (nauczyciel śpiewu operowego).
Szereg artystów, często dystansując się od polityczności, zajmuje na polskiej scenie artystycznej pozycje odosobnione, jakkolwiek ich twórczość wpisuje się w szersze trendy humanistyki. Jednym z nich jest rewaluacja modernistycznych utopii, która stała się jądrem sztuki Moniki Sosnowskiej. W neodadaistycznych żartach celuje z kolei Oskar Dawicki oraz Supergrupa Azorro, której jest członkiem.
Idzie nowe
Chociaż przez całą dekadę wiele mówiło się o młodych artystach i trwał nieustanny casting na nowe talenty, niewielu z tzw. młodych udało się zbudować trwałe i spójne artystyczne kariery. (Pierwsze skrzypce na artystycznej scenie nadal grają twórcy, którzy debiutowali w latach 90.). Ważną rolę odegrał odbywający się co dwa lata konkurs Deutsche Banku "Spojrzenia", organizowany przez Zachętę, chociaż wygrane nie zawsze pokrywały się z rzeczywistą pozycją artystów. Udanych okazało się też kilka edycji konkursu dla absolwentów szkół artystycznych Samsung Art Master w stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej (Bardziej ugruntowane kariery preferuje tygodnik "Polityka" przyznający swoje Paszporty). Konkursy te ujawniły, czy raczej umocniły, pozycję takich twórców jak Karol Radziszewski, Anna Molska, Piotr Wysocki, Wojciech Bąkowski. Dwie wystawy poszukujące nowych talentów, które odbyły się w 2008 roku w Warszawie ("Nie ma sorry" w Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz "Establishment" w CSW) przede wszystkim wskazały na rosnącą rolę środowiska poznańskiego i tamtejszej grupy Penerstwo, z Bąkowskim na czele.
Penerstwo charakteryzują działania na pograniczu sztuk wizualnych, muzyki, performensu i innych dziedzin, ale też programowa aideowość. Penerzy, jak Piotr Bosacki, Konrad Smoleński, Magdalena Starska, a zwłaszcza Wojciech Bąkowski, kreują się na twórców totalnych, fascynuje ich miejski prymityw. To idzie w parze, co rzadko ostatnio praktykowano, a co wynika prawdopodobnie z muzycznej kariery artystów, z autokreacją własnego wizerunku (słynne oldskulowe białe skarpetki Bąkowskiego noszone do czarnych butów i spodni).
(Nietrwała) historia sztuki
W końcu istotnym przewartościowaniom uległa w mijającej dekadzie wizja historii sztuki. Kanoniczna jej postać spetryfikowana przez Andę Rottenberg w książce Sztuka w Polsce 1945-2005, uległa w kolejnych latach rozbiciu i przepisaniu zarówno przez akademickich historyków sztuki, jak i kuratorów. Nie były to jednak projekty spójne czy całościowe, a raczej fragmentaryczne i uzupełniające się, jak książki Luizy Nader (Konceptualizm w PRL, 2009) i Łukasza Rondudy (Sztuka polska lat 70. Awangarda, 2009). Chwiała się zwłaszcza wizja sztuki powojennej z wiodącą rolą Galerii Foksal w Warszawie i Muzeum Sztuki w Łodzi. Proces ten polegał nie tyle na umniejszaniu roli tych instytucji, co raczej na pluralizacji i dywersyfikacji obrazu sztuki (skupienie uwagi na neoawangardzie lat 70., np. sztuce duetu KwieKulik (Zofia Kulik i Przemysław Kwiek), czy - w ostatnim czasie - na alternatywnej sztuce lat 80.). Na szczególnie ważne postacie w historii sztuki urośli zwłaszcza ci artyści, którzy spotkali się z zainteresowaniem za granicą: Alina Szapocznikow, Edward Krasiński, Oskar Hansen, KwieKulik, Zbigniew Libera.
Jak pokazuje dotychczasowa działalność Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie czy zapowiedzi krakowskiego MOCAK-u, także nowe instytucje opierają się na tradycji (którą same określają), próbując wskazać korzenie współczesności. Wydaje się, że to właśnie silne, progresywne muzea sztuki współczesnej będą decydować o dyskursie sztuki oraz jej ewentualnych mariażach. Przyszłość należy więc też do przeszłości.
Autor: Karol Sienkiewicz, grudzień 2010
Kalendarium
1999
listopad
Otwarcie wystawy Wilhelma Sasnala w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie. Na towarzyszącej jej ulotce artysta reprodukuje ksero legitymacji studenckiej krakowskiej ASP - na razie tylko tym sukcesem może się poszczycić. W autobiograficznym komiksie "Życie codzienne w Polsce w latach 1999-2001" napisze: "Spotkaliśmy się z J.M. [Joanną Mytkowską], A.P. [Andrzejem Przywarą], A.S. [Adamem Szymczykiem], M.G. [Markiem Goździewskim], Ł.G. [Łukaszem Gorczycą], M.K. [Michałem Kaczyńskim]".
2000
listopad
Daniel Olbrychski niszczy wystawę "Naziści" Piotra Uklańskiego w warszawskiej Zachęcie, dokonując "cięcia Kmicica" (szpadą wniesioną do galerii pod płaszczem). Minister Kazimierz Ujazdowski nakazuje zamknięcie wystawy.
grudzień
Prawicowi posłowie Halina Nowina-Konopka i Witold Tomczak uwalniają kukłę papieża Jana Pawła II spod ciężaru meteorytu, niszcząc tym samym rzeźbę Maurizio Cattelana "La Nona Ora" na wystawie "Uważaj wychodząc z własnych snów, możesz się znaleźć w cudzych" w Zachęcie, kuratorowanej przez Heralda Szeemanna.
Te i inne "skandale" doprowadzą do utraty stanowiska dyrektorki Zachęty przez Andę Rottenberg (1 maja 2001).
2001
kwiecień
Łukasz Gorczyca i Michał Kaczyński otwierają galerię Raster w Warszawie.
grudzień
Dorota Nieznalska wystawia "Pasję" w Galerii Wyspa w Gdańsku. Pokaz skutkuje słynnym, ciągnącym się latami procesem o obrazę uczuć religijnych, zakończonym w 2009 roku wyrokiem uniewinniającym.
2002
kwiecień
Izabela Kowalczyk otwiera wystawę "Niebezpieczne związki" w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu i wydaje książkę "Niebezpieczne związki sztuki z ciałem", obie poświęcone sztuce krytycznej. Raster pisze, że wraz z tym wydarzeniem "coś się nieodwołalnie kończy. Mianowicie, sposób myślenia i mówienia o sztuce hasłami i ogólnikami: 'ciało', 'tożsamość', 'inny', 'struktura władzy'."
czerwiec
Wystawa "Rzeczywiście, młodzi są realistami" w CSW w Warszawie próbuje wskazać nowy kierunek polskiej sztuki - zainteresowania banalną codziennością (w kontrze do sztuki krytycznej lat 90.).
listopad
Adam Szymczyk zostaje dyrektorem Kunsthalle w Bazylei.
grudzień
Na rondzie de Gaulle'a w Warszawie staje sztuczna palma - "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" Joanny Rajkowskiej.
2003
listopad
W Zachęcie odbywa się pierwsza edycja konkursu Deutsche Banku "Spojrzenia", w którym zwycięża Elżbieta Jabłońska
2004
luty
W łódzkim Atlasie Sztuki otwiera się wystawa Zbigniewa Libery "Mistrzowie i Pozytywy", wyznaczająca spektakularny powrót artysty na scenę artystyczną.
październik
Odbywa się pierwsze Łódź Biennale. Jego kolejne edycje cieszą się słabnącym zainteresowaniem. Po kilku latach pojawia się też konkurencja, m.in. w postaci Mediations Biennale w Poznaniu.
2005
styczeń
Inauguracja Narodowego Programu Kultury "Znaki Czasu", którego celem ma być wspieranie budowy i rozwijanie regionalnych kolekcji sztuki współczesnej. W całej Polsce powstaje szereg Towarzystw Zachęty Sztuki Pięknych i tworzonych przez nie kolekcji o zróżnicowanym poziomie merytorycznym. Za wzorcową uchodzi działalność Podlaskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Białymstoku.
czerwiec
W polskim pawilonie na Biennale w Wenecji Artur Żmijewski prezentuje "Powtórzenie".
październik
Na Uniwersytecie Jagiellońskim zostaje uruchomiony nowy kierunek podyplomowy: Muzealnicze Studia Kuratorskie.
listopad
Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie inicjuje roczny cykl prezentacji polskich twórców zatytułowany "W samym centrum uwagi". Paweł Althamer i Artur Żmijewski zamieniają swoje wystawy indywidualne na oparty na doświadczeniach Kowalni proces, podważający ramy instytucji ("wybory.pl"). W kolejnych odsłonach "W samym centrum uwagi" wystąpili m.in. Azorro, Cezary Bodzianowski, Rafał Bujnowski, Oskar Dawicki, Katarzyna Kozyra, Zbigniew Libera, Paulina Ołowska, Joanna Rajkowska, Grzegorz Sztwiertnia.
Otwiera się nowa Galeria Sztuki Polskiej XX wieku w Muzeum Narodowym w Krakowie.
2006
marzec
Zamknięcie klubu Le Madame w Warszawie.
maj
Paulina Ołowska zapala odnowiony neon "Siatkarka" na Placu Konstytucji w Warszawie.
2007
czerwiec
Monika Sosnowska monumentalną instalacją "1:1" reprezentuje Polskę na Biennale Sztuki w Wenecji.
lipiec-wrzesień
Na placu Grzybowskim w Warszawie działa "Dotleniacz" Joanny Rajkowskiej.
październik
"Krytyka polityczna" publikuje manifest Artura Żmijewskiego "Stosowane sztuki społeczne". Żmijewski zostaje redaktorem artystycznym pisma.
W byłym studiu-mieszkaniu Henryka Stażewskiego i Edwarda Krasińskiego na ostatnim piętrze warszawskiego bloku (al. Solidarności 64 m. 118) otwiera działalność Instytut Awangardy.
2008
kwiecień
Adam Szymczyk otwiera 5. Biennale w Berlinie. To pierwsza duża międzynarodowa impreza kierowana przez kuratora z Polski. Wśród wystawianych artystów znaleźli się m.in. Artur Żmijewski (z filmem "Oni"), Piotr Uklański i debiutująca Anna Molska.
Działalność wystawienniczą przy ul. Pańskiej 3 w Warszawie inauguruje Muzeum Sztuki Nowoczesnej, pod kierownictwem Joanny Mytkowskiej, szybko stając się jednym z najmodniejszych miejsc w stolicy i przejmując pałeczkę naczelnego kreatora dyskursów. Pierwsza wystawa, "Kiedy rano otwieram oczy widzę film", poświęcona neoawangardowej sztuce Jugosławii w latach 60. i 70., wyznacza obszar zainteresowania nowego Muzeum.
czerwiec
Otwarcie Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki Czasu" w Toruniu.
listopad
Muzeum Sztuki w Łodzi otwiera drugą siedzibę, nazwaną ms2, w byłej fabryce Poznańskiego, stanowiącej część kompleksu handlowego Manufaktura. W ms2 swe miejsce znalazła stała kolekcja Muzeum (sztuka XX i XXI wieku).
Otwarcie wystawy Wilhelma Sasnala "Lata walki" w Zachęcie. Artysta pojawia się w glorii twórcy o międzynarodowej sławie. Dorota Jarecka pisze w "Gazecie Wyborczej", że obejrzenie tej wystawy to "obywatelski obowiązek". Sam artysta dystansuje się od szumu medialnego i podkreśla swe lewicowe poglądy.
2009
kwiecień
W słynnej i prestiżowej wystawie "Younger than Jesus" w nowojorskim New Museum udział bierze trzech artystów z Polski: Wojciech Bąkowski, Anna Molska i Jakub Ziółkowski.
maj
Wystawa Aliny Szapocznikow "Niezgrabne przedmioty" w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie wskazuje na odnowienie zainteresowania twórczością rzeźbiarki.
czerwiec
W 20. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce Paweł Althamer zabiera swych sąsiadów z bródnowskiego bloku, przebranych w złote stroje kosmitów, na jednodniową wycieczkę złotym samolotem do Brukseli, stolicy Unii Europejskiej.
wrzesień
W Krakowie obraduje Kongres Kultury Polskiej. Jego efektem są m.in. oddolne inicjatywy zmierzające do lobbowania na rzecz kultury oraz narodzenie się szerokiego ruchu Obywateli Kultury, lobbującego za przeznaczeniem 1% z budżetu państwa na kulturę oraz podpisania Paktu dla Kultury. Wkrótce zawiązuje się Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej.
październik
Mirosław Bałka przypieczętowuje sukces polskiej sztuki na scenie międzynarodowej instalacją "How It Is" w Hali Turbin londyńskiego Tate Modern.
Wojciech Bąkowski wygrywa konkurs Deutsche Banku "Spojrzenia".
listopad
Odejście ze stanowiska dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, pod 20 latach pełnienia tej funkcji, ogłasza Wojciech Krukowski. Konkurs na nowego dyrektora w 2010 roku wygrywa Fabio Cavallucci.
Otwarcie retrospektywnej wystawy Zbigniewa Libery w Zachęcie.
2010
styczeń
Pierwsza duża retrospektywa KwieKulik "Forma jest faktem społecznym" zostaje otwarta w BWA Awangarda we Wrocławiu.
październik
Rada Programowa Muzeum Narodowego w Warszawie odrzuca koncepcję "muzeum krytycznego" Piotra Piotrowskiego, zmuszając go do dymisji. Zastępuje go dotychczasowa dyrektorka Zachęty, Agnieszka Morawińska.
Jakub Banasiak, do tej pory lansujący neoprymitywnych malarzy (nazywanych przez niego "zmęczonymi rzeczywistością"), ogłasza odejście od krytyki i zakłada własną galerię Kolonie.
listopad
Zostaje oddany do użytku budynek MOCAK - Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, kierowanego przez Marię Annę Potocką.
grudzień
Otwarcie retrospektywnej wystawy Katarzyny Kozyry "Casting" w warszawskiej Zachęcie.
Raster zamyka działalność przy ulicy Hożej w Warszawie.
Autor: Karol Sienkiewicz, grudzień 2010