Pomnik – Droga
Badacze są zgodni: rozwój założeń architektoniczno-rzeźbiarsko-krajobrazowych w polskiej sztuce pomnikowej zaczął się w 1958 roku, kiedy to jury pod przewodnictwem Henry’ego Moore’a ogłosiło wyniki międzynarodowego konkursu na projekt Pomnika Ofiar Faszyzmu w Oświęcimiu. Spośród 426 nadesłanych projektów wybrano trzy finałowe wizje, a z tych najwyżej oceniono projekt zespołu pod kierownictwem Oskara Hansena (byli w nim także Jerzy Jarnuszkiewicz, Zofia Hansen, Julian Pałka, Edmund Kupiecki, Lechosław Rosiński, Tadeusz Plasota). Podczas obrad jury Henry Moore miał powiedzieć, że kataklizmu, jaki wydarzył się w Oświęcimiu, nie da się opowiedzieć rzeźbą – chyba że tworzyłby ją Michał Anioł lub Rodin. To dlatego zdecydowano się nagrodzić projekt właściwie abstrakcyjny, odnoszący się bezpośrednio do przestrzeni obozu, operujący symbolem i nastrojem, a nie dosłownością. Zespół Hansena przeciął obozowy obszar ukośną drogą – symbolicznie przekreślając to założenie. Z surowej, czarnej drogi zwiedzający mieliby oglądać pozostałości obozu, które z czasem pochłaniałby roślinność. Sam ten symboliczny gest opowiadałby więcej, niż rzeźbiarskie upamiętnienie ofiar czy zapis wojennych wydarzeń. Jerzy Jarnuszkiewicz tłumaczył:
w tych warunkach współautorem pomnika należy uczynić odbiorcę, człowieka odwiedzającego obóz, nasz udział zaś sprowadzić do roli przewodnika, czy może raczej reżysera, który by nakreślił linię przewodnią, uwypuklił najbardziej ważkie elementy tego dramatycznego spektaklu.
Wizja zespołu Hansena była nowatorska, zaskakująca, przełamywała tradycję budowy założeń pomnikowych.
Choć ostatecznie nie została zrealizowana, wpłynęła na powstające w kolejnych latach projekty innych autorów. Pokazała bowiem, że o tragicznych wydarzeniach z przeszłości nie trzeba opowiadać dosłownie, unaoczniła siłę, jaką niesie krajobraz, przestrzeń, uzupełniona symbolicznymi elementami, ale nie "przegadana".