- Każda osoba, która będzie chciała wesprzeć finansowo odbudowę i konserwację "Tęczy" na placu Zbawiciela, będzie mogła wpłacić pieniądze na specjalne konto. Zbiórka potrwa do 11 listopada 2014 r. Na pewno będziemy ją aktywnie promować, bo zależy nam, by informacja o niej dotarła do jak największej liczby osób - powiedziała w poniedziałek Weronika Czyżewska z Komitetu Obywatelskiego na rzecz "Tęczy".
Zaznaczyła, że celem zbiórki jest także podkreślenie sprzeciwu wobec dewastacji przestrzeni publicznej.
- Chcielibyśmy przywrócić “Tęczy” jej pierwotne znaczenie - co jest też zamysłem samej artystki - by był to symbol ponad podziałami, ponad polityką, łączący ludzi. Symbol ten przypisują sobie różne grupy, z czego wynikają dyskusje i kłótnie, przez to m.in. miały miejsce wydarzenia z 11 listopada na placu Zbawiciela - zaakcentowała Czyżewska.
Członkowie komitetu liczą, że zbiórka publiczna nie zwolni osób winnych dewastacji od odpowiedzialności finansowej ani instytucji publicznych z obowiązku ścigania wandali oraz z deklaracji odbudowy "Tęczy".
- Chcemy zgromadzić pieniądze na odbudowę i ewentualną konserwację instalacji, stąd tak długi termin zbiórki" – powiedziała Czyżewska.
Uważa, że fundusz powinien istnieć, bo kwiaty tworzące "Tęczę" mogą odpadać lub może ona zostać znów zniszczona.
- Chcemy go przekazać jako darowiznę do Instytutu Adama Mickiewicza, formalnego opiekuna instalacji. Działamy oczywiście w porozumieniu z autorką instalacji. Te kwoty mają być takim wsparciem finansowym dla ratusza, który zadeklarował odbudowę "Tęczy" - mówiła Czyżewska.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Instytutu Adama Mickiewicza Magdalena Mich, Instytut otrzymał już kilka propozycji zorganizowania zbiórki publicznej i inicjatyw wsparcia, nie tylko finansowego, od osób prywatnych, także spoza Warszawy.
- Zgłaszają się osoby, które chcą pomóc odbudowywać "Tęczę" podczas warsztatów i założyciele fanpage'ów popierających tę inicjatywę. Jest też np. propozycja odnowienia "Tęczy" podczas warsztatów z dziećmi. Cieszą nas takie inicjatywy, ponieważ to, że ludzie chcą przekazać pieniądze na ten cel, będzie poważnym argumentem, że jest społeczność, której na tym projekcie zależy. Jesteśmy więc otwarci na wszystkie propozycje pomocy - powiedziała Mich.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk potwierdza, że miasto chce, by "Tęcza" powróciła na plac Zbawiciela w kształcie, w jakim funkcjonowała przed 11 listopada br. Ratusz zapowiedział, że jeśli sądy skażą osoby odpowiedzialne za zniszczenia podczas Marszu Niepodległości, władze stolicy będą dochodzić od nich odszkodowań. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała też dochodzenie odszkodowania za zniszczenia od organizatorów –Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości". Wartość zniszczonej "Tęczy" Zarząd Oczyszczania Miasta oszacował na 70 tys. zł.
Instalacja gdańskiej rzeźbiarki i performerki Julity Wójcik "Tęcza" pierwotnie złożona z 16 tys. sztucznych kwiatów nawleczonych na ogromną stalową konstrukcję, autorstwa, stanęła na placu Zbawiciela w czerwcu 2012 r. Wcześniej, podczas polskiej prezydencji, zdobiła plac przed Parlamentem Europejskim; powstała na zlecenie Instytutu Adama Mickiewicza. Przez niektóre osoby kojarzona jest ze środowiskiem LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych), którego symbolem jest tęczowa flaga. Instalacja była już kilkakrotnie podpalana.
Źródło: PAP, opr. MG, 25.11.2013
Przeczytaj więcej o ruchach społecznych wokół "Tęczy"