Tatiana Pauhofová w filmie "Gorejący krzew", reż. Agnieszka Holland, fot. Dušan Martinček/HBO
Obraz polskiej reżyserki był nominowany w 14 z 16 kategoriach. Uznano go za najlepszy film, nagrodzono m.in. scenariusz, zdjęcia, montaż, dźwięk i scenografię. Nagrodę dla najlepszego kompozytora otrzymał Antoni Komasa-Łazarkiewicz, najlepszą reżyserką uznano Agnieszkę Holland, a "Gorejący krzew" otrzymał także wyróżnienie publiczności.
Podczas uroczystości odbywającej się w praskim Rudolfinum zabrakło jednak Agnieszki Holland. W jej imieniu nagrodę odebrał autor scenariusza Štěpán Hulík. Reżyserka wysłała do Pragi nagranie wideo, w którym podziękowała za wyróżnienie.
Bardzo się cieszę, że mogłam tę historię opowiedzieć, jest ważna nie tylko dla Czechów i Słowaków, ale i dla mnie osobiście. Szczególnie dziś, koło nas, na kijowskim Majdanie" - mówiła, nawiązując do sytuacji na Ukrainie.
Wyprodukowany przez europejski oddział telewizji HBO film "Gorejący krzew" opowiada o zmaganiach prawnych rodziny Jana Palacha - studenta, który podpalił się w 1969 roku w proteście przeciwinwazji sił Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Główną bohaterką jej filmu jest Dagmar Burešová (Tatiana Pauhofová), młoda adwokat reprezentująca rodzinę Jana Palacha w sądowym sporze z Vilemem Novym (Martin Huba), politykiem dyskredytującym motywacje i osobę studenta. Opowiadając o kobiecie ryzykującej zawodową karierę i szczęście swojej rodziny w imię walki o prawdę, Holland nie uderza w heroiczne tony, ale balansuje na granicy między dramatem sądowym, spiskowym thrillerem i obrazem obyczajowo-historycznym. W "Gorejącym krzewie" Holland wraca także do lat swojej młodości spędzonej w praskiej szkole filmowej FAMU.
To kolejne prestiżowe zwycięstwo "Gorejącego krzewu" w Czechach. W styczniu 2014 roku "Gorejący krzew" zdominował nagrody czeskich krytyków filmowych, zdobywając 7 z 11 statuetek.
Czeski Lew jest najważniejszą nagrodą filmową w Czechach. Od 1993 roku przyznawana jest przez Czeską Akademię Filmową najlepszym produkcjom filmowym i telewizyjnym. Przed rokiem Czeskiego Lwa otrzymał polski operator Adam Sikora za zdjęcia do filmu "W cieniu" Davida Ondříčka.
Źródło: PAP, inf. własne, opr. BS.