Fotografie transformacji: Polska po 1989 roku
4 czerwca 1989 roku odbyły się w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne. W 30. rocznicę tego wydarzenia wybraliśmy fotografie reporterskie i projekty artystyczne pokazujące, jak od tego czasu zmieniała się Polska.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Wieś Kąty pod Warszawą, 4 czerwca 1989, fot. Chris Niedenthal/Forum
Chris Niedenthal, kronikarz przemian demokratycznych w Europie Środkowej i Wschodniej, w dniu pierwszych częściowo wolnych wyborów wybrał się do podwarszawskich wsi. Fotoreporter na prowincji widział płoty pokryte plakatami "Solidarności", ale zależało mu na znalezieniu bohaterów, którzy pomogą mu opowiedzieć o tym przełomowym dniu. Przed jednym z domów zauważył scenę, która uchwycona w tym dniu urosła do rangi symbolu. Ubrana w kwiecistą spódnicę kobieta uważnie przycina włosy starszemu mężczyźnie. "To pierwsze wolne wybory w moim życiu" – usłyszał fotograf od strzyżonego mężczyzny. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Białostockie Osiedle Dziesięciny, fot. Kuba Dąbrowski, dzięki uprzejmości artysty
Zdjęcie z archiwum Kuby Dąbrowskiego pokazuje osiedlowe boisko zaaranżowane na klepisku między blokami, stały element krajobrazu w latach 90. XX wieku w Polsce. Fotograf udokumentował krajobraz przełomu, po którym kilkanaście lat później prawie nie ma śladów. W miejscu uklepanej ziemi pojawiły się ogrodzone boiska, zaprojektowane skwery i place wyłożone betonową kostką. Na fotografii widoczna jest stara PRL-owska scenografia i nowa energia, która rozsadza młodych. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Z serii "Powidoki z Polski", fot. Witold Krassowski, dzięki uprzejmości fotografa
Witold Krassowski fotografował polską codzienność przez blisko dwie dekady. Swoich bohaterów często znajdował poza głównym spektaklem politycznym. Jeździł po wsiach, upadających PGR-ach, koncertach disco-polo. Utrwalał pojedyncze twarze i sceny rodzajowe. Szybko zmieniającą się rzeczywistość zamknął w czarno-białych ujęciach. W prezentowanej tu pracy Krassowski utrwalił scenę rozgrywającą się przy wiejskiej drodze, na tle typowego polskiego krajobrazu. Skruszony mężczyzna oparty o rower słucha rad pochylającego się nad nim katolickiego księdza. Kadr wygląda jak wyjęty z popularnej komedii "U Pana Boga za piecem", z tą różnicą, że fotograf nie obśmiewa swoich bohaterów ani nie patrzy na nich z wyższością. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Z cyklu "Biało-czerwono-czarna", 1999, fot. Wojciech Prażmowski
Wojciech Prażmowski udokumentował prowincjonalną rzeczywistość na przełomie XX i XXI wieku. Interesowały go nietrwałe elementy krajobrazu, mała architektura, miejskie dekoracje. Przeczuwał, że "[...] to ostatni moment na rejestrowanie znikających punktów, choć uważam, że i tak jest za późno. Za chwilę będziemy tłumaczyć: Tak wyglądał koń, a tak pług, a tak normalny dom". Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
mały obrazek [560 px]
"Mikuszewo", z serii "Sedymentacja", 2001, 16x16 cm, brom, fot. archiwum Galerii Zderzak w Warszawie
Sedymentacja, termin geologiczny oznaczający gromadzenie się osadów, został użyty przez Ireneusza Zjeżdżałkę jako metafora nakładania się kolejnych warstw czasu w krajobrazie polskiej prowincji. Zjeżdżałka lubił detal i geometryczne kompozycje, interesował go krajobraz czasów transformacji. W "Sedymentacji" o przeszłości opowiada poprzez stare reklamy i przedmioty, odpadający tynk i niedzisiejsze tapety, słowem – ślady ludzkiej obecności. U skupionego na przedmiocie fotografa człowiek pojawia się gdzieś pomiędzy utrwalonymi przez niego detalami, "włazi tam, gdzie widzi trochę miejsca", jak pisał Piotr Sommer w wierszu "Niedyskrecje". Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Andrzej Tobis, "Limuzyna", z książki "A-Z. Słownik ilustrowany języka niemieckiego i polskiego", wyd. Fundacja Bęc Zmiana
Pod pawilonem handlowo-usługowym stoi biała limuzyna, która jest jednocześnie banerem reklamowym restauracji. Przed nią roztopiony, błotnisty śnieg, w tle – pastelowe elewacje bloków. Zdjęcie Andrzeja Tobisa, malarza i fotografa, pochodzi z projektu "A-Z Gabloty edukacyjne", nad którym autor pracuje od 2006 roku. Tobisa interesują niszczejące obrzeża miast. Na powyższym zdjęciu PRL-owskie osiedle z wielkiej płyty spotyka się z limuzyną – wyobrażeniem luksusu zaczerpniętym z amerykańskich filmów i seriali lat 90. Intensywne kolory bloków po termomodernizacji wybijają się na tle szarego nieba i brudnego śniegu. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Praca z serii "U Adasia", 2003, fot. Konrad Pustoła, dzięki uprzejmości Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski/materiały wystawy "Świat nie przedstawiony"
W 2003 roku Konrad Pustoła sfotografował otoczenie zakładu poligraficznego w podwarszawskim Legionowie, zwracając uwagę na język wizualny używany przez producentów reklam. Pustoła utrwalił punkty usługowe firmy "U Adasia", która istnieje do dziś. Usługodawca przez wiele lat stawiał na ekspansywną reklamę outdoorową. Firmowe punkty były obwieszone płachtami reklamowymi, przykładowymi szyldami i nazwami ulic, a chodnik przed nimi został przejęty przez równie krzykliwe "potykacze". Ironiczny stosunek Pustoły do sfotografowanych przestrzeni jest podkreślony przez nienaturalne kolory na fotografiach – efekt krosowania (z ang. cross processing), czyli wywoływania filmu fotograficznego w niewłaściwej chemii. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
mały obrazek [560 px]
"Pijany rowerzysta", trasa Siedlce-Warszawa, 1997, fot. Krzysztof Miller/Agencja Gazeta
Krzysztof Miller oprócz wojen fotografował także życie codzienne w Polsce. Bohatera swojego zdjęcia Miller zauważył z daleka, bo, jak skomentował po czasie, "jechał całą szerokością jezdni". Powstało kilkadziesiąt ujęć pokazujących zmagania starszego mężczyzny, upadki i próby złapania równowagi. Lata 90. XX wieku w Polsce były czasem intensywnych przemian społeczno-gospodarczych, hiperinflacji i wysokiego bezrobocia. Fotografia Millera może być uznana za ilustrację tego okresu. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Z serii "Hometown", 2000-2003, fot. Krzysztof Zieliński, dzięki uprzejmości fotografa
Krzysztof Zieliński w serii "Hometown" ponownie odkrywa dobrze mu znany świat, miejsce, w którym się urodził i dorastał. Pejzaże Wąbrzeźna, małego miasta w województwie kujawsko-pomorskim, utrwala w sposób obiektywizujący, dąży do wiernego odwzorowania, unika ekspresyjnych zabiegów formalnych. W jego podejściu sposób przedstawiania ustępuje temu, co przedstawione. Taki styl rejestracji utrwala ślady ludzkiej działalności z marginesu widzialności. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Zdjęcie z książki "Stocznia Szlaga", fot. Michał Szlaga
Michal Szlaga przez 13 lat dokumentował tereny Stoczni Gdańskiej. Fotograf początkowo zamierzał pokazać, jak postoczniowe tereny zamieniają się w supermarket, ale z czasem uznał, że jego projekt powinien być apelem o ratunek dla tego miejsca, a raczej tego, co jeszcze nie zostało sprzedane lub zrównane z ziemią. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
"Śniadanie w korporacji" z serii "Coś osobistego", fot. Tomasz Wiech/materiały prasowe wystawy "Świat nie przedstawiony"
Zdjęcie Tomasza Wiecha pochodzi z serii "Coś osobistego". Fotograf utrwalił codzienność, prywatną przestrzeń i nawyki pracowników biurowych. Duża czarna kawa i pół bułki z okazałym plastrem szynki, a do tego poluzowany krawat i rozpięta koszula. Te detale na zdjęciu pracownika w kuchni polskiego biura urzekły jury konkursu World Press Photo. Za "Śniadanie w korporacji" Wiech otrzymał III nagrodę w kategorii Życie codzienne. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
Z serii "Warszawa 2008-2018", fot. Ewa Meissner/Napo Images, dzięki uprzejmości autorki
Ewa Meissner utrwaliła kulisy realizacji programu śniadaniowego z udziałem polskich kulturystek. W serii, z której pochodzi powyższa fotografia, Meissner opowiada o Warszawie poprzez detale: czerwony dywan, ozdobną muchę i jaskrawe szyldy. Portretuje młodych i starych, biznesmenów i bezdomnych, punków i taksówkarzy; dokumentuje życie ulicy. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
standardowy [760 px]
"Smyk", praca pokazywana na wystawie "Późna polskość" w CSW Zamek Ujazdowski, fot. Nicolas Grospierre, dzięki uprzejmości autora
Zaprojektowany przez Zbigniewa Ihnatowicza i Jerzego Romańskiego Centralny Dom Towarowy (w skrócie CDT) nazywany był przez mieszkańców "Smykiem" – od nazwy istniejącego tam sklepu z artykułami dla dzieci. Nicolas Grospierre utrwalił fragment konstrukcji budynku, na której deweloper powiesił wizualizację jego nowej odsłony. Fotografia pokazuje zmiany zachodzące w polskim krajobrazie i dwie duże siły, które go kształtują – pamięć o PRL-u i kapitalistyczną logikę zysku. Czytaj dalej.
Format wyświetlania obrazka
mały obrazek [560 px]
"Ludzie palą pieniądze", 2013, fot. Zbigniew Libera/Galeria Raster
Zbigniew Libera wyreżyserował i sfotografował sceny, jakie mogłyby się wydarzyć na warszawskich ulicach w dniu rozpoczęcia procesu osób odpowiedzialnych za wywołanie globalnego kryzysu ekonomicznego, którego szczyt przypadł na lata 2008-2009. Czytaj dalej.
Tytuł (nagłówek do zdjęcia)